Przebudowa Centrum Kultury potrwa o rok dłużej. Okazało się, że gmach jest w gorszym stanie, niż zakładali specjaliści.
Projekt zmian jest już gotowy i został zaakceptowany przez konserwatora zabytków. Magistrat wystąpił też do Ministerstwa Kultury o zgodę na przeprowadzenie dodatkowych prac. Na decyzję trzeba będzie poczekać do dwóch miesięcy. Dopiero wtedy Ratusz będzie mógł wydać zamienne pozwolenie na budowę.
– Zgoda ministerstwa jest konieczna. W przeciwnym razie ryzykowalibyśmy utratę unijnej dotacji na remont – dodaje Jodłowska.
O tym, że konieczne będzie wykonanie dodatkowych robót, miasto dowiedziało się, kiedy w dawnym klasztorze rozpoczęto kucie murów. Specjaliści przeprowadzili też badania architektoniczne. – Nie można było zrobić tego wcześniej, bo obiekt cały czas był czynny – tłumaczy Jodłowska.
Po pierwszych badaniach okazało się, że siedziba CK jest w gorszym stanie, niż oczekiwano. – Projekt przewidywał jedynie wymianę podłóg i trochę mniejszych prac – mówi Zbigniew Węgier z Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta. – Po wykonaniu dokładnego rozpoznania stwierdziliśmy, że trzeba również wzmocnić ściany i sklepienia w całym budynku.
Na tym lista się nie kończy. Konieczna będzie zmiana konstrukcji dachu tak, by mógł wytrzymać większe obciążenia. Klasztor musi też spełniać normy określone w nowych przepisach przeciwpożarowych. Przebudowana zostanie część elementów wnętrza. Trzeba również przeprojektować szereg instalacji tak, by nie kolidowały np. z kryptą odnalezioną w czasie badania gmachu. Specjaliści trafili w CK na szereg dawnych elementów architektonicznych. Konserwator zdecydował, że trzeba je zachować.
– Nasze zalecenia to drobna część wszystkich zmian i w niewielkim stopniu przyczyniły się do wstrzymania prac – podkreśla Dariusz Kopciowski, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków. – Nie spodziewaliśmy się, że trzeba będzie poprawiać np. projekt więźby dachowej.
Kiedy remont klasztoru zostanie wznowiony, będzie cały czas nadzorowany przez specjalistów. Służby ochrony zabytków nie wykluczają, że natrafią oni na nowe znaleziska. To może oznaczać kolejne zmiany w projekcie.