Sąd Okręgowy w Lublinie wydał korzystny dla Krzysztofa Żuka, kandydata PO na prezydenta Lublina wyrok w trybie wyborczym. Chodzi o wypowiedzi kandydata PiS, Grzegorza Muszyńskiego, który zarzucał Żukowi niegospodarność w sprawie biurowca przy ul. Wieniawskiej. Sąd zakazał Muszyńskiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, nakazał ich sprostowanie oraz orzekł, że kandydat PiS musi wpłacić 10 tys. zł na hospicjum im. Małego Księcia.
- Miasto dokładnie zapłaci dwukrotnie za ten obiekt - twierdził Muszyński w studiu TVP Lublin, w którym w poniedziałek obok Krzysztofa Żuka był gościem programu "Pytania Panoramy”. Twierdził też, że tryb wyboru biurowca "narusza kardynalne zasady jawności, przejrzystości i uczciwości”. Muszyński wyrażał też przekonanie, że "doszło do czynu wielkiej niegospodarności”.
Zarówno zaraz po tej wypowiedzi, jak też informując o złożeniu pozwu przeciw Muszyńskiemu kandydat PO oświadczał, że jako prezydent nie zamierzał i nie zamierza przez 10 lat wynajmować biur w tym budynku. Podkreślał, że miasto skorzysta z zapisu umowy gwarantującego możliwość zakupu budynku przez samorząd już po dwóch latach. Stwierdzał też, że nawet gdyby stało się inaczej i gdyby faktycznie miasto wynajmowało budynek przez 10 lat, to czynsz nie wynosiłby 123 miliony zł jak szacował PiS, ale o ok. 30 mln zł mniej.
W dzisiejszym wyroku Sąd Okręgowy orzekł zakaz dalszego rozpowszechniania przez Grzegorza Muszyńskiego nieprawdziwych informacji, nakazał też ich sprostowanie. Grzegorz Muszyński musi też wpłacić 10 tys. zł na konto Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.
Sam Grzegorz Muszyński skomentował orzeczenie sądu na Twitterze: