Będzie jawny proces, który może doprowadzić do ujawnienia okoliczności wrobienia Władysława Szczeklika, byłego komendanta policji w Białej Podlaskiej.
Skazaniu Piotra K. bez procesu sprzeciw się Szczeklik.
- Chcę, żeby doszło do jawnego procesu, na którym zostanie wyjaśnione w jaki sposób i na czyje polecenie postawiono mi fałszywe zarzuty - tłumaczy Szczeklik.
Sąd jego wniosek uwzględnił. Szczeklik chce być na procesie oskarżycielem posiłkowym.
Szczeklik był oskarżony przez lubelską prokuraturę o branie łapówek za zdradzanie tajemnic przestępcom. Po pięcioletnim procesie dowiódł swej niewinności.
er