Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

25 września 2019 r.
13:30

Sąd zdecyduje o Marszu Równości w Lublinie. "To nie my stanowimy zagrożenie, tylko chuligani"

To nie my stanowimy zagrożenie na ulicach miasta, tylko chuligani, którzy rok temu doprowadzili do tego, że niektórzy policjanci wymagali hospitalizacji – tłumaczy Bartosz Staszewski, który zaskarżył decyzję prezydenta Krzysztofa Żuka<br />
To nie my stanowimy zagrożenie na ulicach miasta, tylko chuligani, którzy rok temu doprowadzili do tego, że niektórzy policjanci wymagali hospitalizacji – tłumaczy Bartosz Staszewski, który zaskarżył decyzję prezydenta Krzysztofa Żuka
(fot. Maciej Kaczanowski)

Sąd Okręgowy w Lublinie rozpatrzy w czwartek odwołanie od decyzji prezydenta miasta zakazującej przeprowadzenia planowanego na sobotę Marszu Równości. – Nie widzimy innej możliwości, niż uchylenie zakazu – deklarują organizatorzy tęczowej manifestacji

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

We wtorek Krzysztof Żuk zakazał marszu, którego uczestnicy mieliby przejść trasą prowadzącą przez Al. Racławickie, ul. Lipową, Narutowicza, Głęboką, Sowińskiego i ponownie przez Al. Racławickie. Początek i koniec planowano koło pl. Teatralnego, gdzie w tym czasie ma trwać wystawa historycznych pojazdów wojskowych.

W trosce o bezpieczeństwo

Ratusz decyzję tłumaczył względami bezpieczeństwa. Według jednej z hipotez w tłum uczestników wystawy mogłyby się wmieszać osoby chcące zakłócić tęczowy pochód. W ocenie urzędników, pojawia się duże zagrożenie życia i zdrowia, ryzyko zamieszek, zniszczenia witryn, przystanków i samochodów. W liczącym 21 stron dokumencie czytamy też m.in., że dla prezydenta „nie są oczywiste” pokojowe zamiary organizatora marszu Bartosza Staszewskiego, bo na portalu społecznościowym nazwał swoich oponentów „faszystami” i „ekstremistami”.

– Wydaje mi się to być obrzydliwym symetryzmem, bo zarówno ubiegłoroczny marsz w Lublinie, jak i wszystkie inne w Polsce pokazują, że są to wydarzenia w stu procentach pokojowe i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Pisanie o tym w ten sposób jest stawianiem sprawy na głowie, bo to nie my stanowimy zagrożenie na ulicach miasta, tylko chuligani, którzy rok temu doprowadzili do tego, że niektórzy policjanci wymagali hospitalizacji – tłumaczy Staszewski, który wczoraj zaskarżył decyzję prezydenta.

Staszewski dodaje: – Do tej pory nie było absolutnie żadnych komunikatów ze strony policji czy przedstawicieli miasta, że są jakieś wątpliwości. Później okazało się, że jest ich aż 21 stron. Żadna z tych rzeczy nie była nam komunikowana. Wręcz przeciwnie, policja informowała, że wszystko jest w porządku i najnowsza trasa nie budzi żadnych zastrzeżeń.

Nie ma zagrożenia

Odwołanie, podobnie jak sama decyzja, również jest dość obszerne. – Przede wszystkim zarzuciliśmy naruszenie prawa materialnego w ten sposób, że nie istnieje zagrożenie, które mogłoby determinować wydanie zakazu. Jednocześnie organ wydający tę decyzję w sposób powierzchowny ustosunkował się do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co również zarzuciliśmy w odwołaniu. Wnosimy o jego uwzględnienie i uchylenie w całości zaskarżonej decyzji – mówi Sara Wilk, pełnomocniczka organizatorów Marszu Równości.

Tak jak w zeszłym roku do sprawy przed sądem przystąpił rzecznik praw obywatelskich. RPO powtarza argument, że zagrożenie ze strony kontrmanifestantów nie może być powodem do uniemożliwiania obywatelom korzystania z wolności zgromadzeń, która jest prawem zagwarantowanym w Konstytucji.

Sprawę obserwuje też Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która podkreśla, że z wolności zgromadzeń mogą korzystać wszyscy obywatele, bez względu m.in. na poglądy czy cechy osobiste, takie jak orientacja seksualna czy tożsamość płciowa.

Sąd Okręgowy w Lublinie ma 24 godziny na wydanie postanowienia w tej sprawie. Oznacza to, że postanowienie powinno zostać wydane dziś do południa. Jeśli prezydencki zakaz zostanie podtrzymany, organizatorom manifestacji pozostanie odwołanie do sądu apelacyjnego.

Przypomnijmy, że prezydent Lublina już rok temu wydał decyzję zakazującą organizacji marszu, który wówczas miał się odbyć po raz pierwszy. Sąd okręgowy nie uwzględnił odwołania, ale sąd wyższej instancji uznał argumenty organizatorów i ostatecznie manifestacja doszła do skutku.

Wojewoda popiera prezydenta

Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek „ogromnie się cieszy”, że prezydent Lublina zakazał Marszu Równości. Zdaniem wojewody poza względami bezpieczeństwa są też inne podstawy prawne, które dają możliwość zakazania marszu.

– Tego typu marsze organizowane w całej Polsce są sprzeczne w kodeksem wykroczeń, bo sieją zgorszenie. Są też sprzeczne z kodeksem karnym, bo obrażają uczucia religijne. Są profanowane symbole religijne – podkreśla Przemysław Czarnek.

Tyle że po ubiegłorocznym Marszu Równości w Lublinie żadnych postępowań dotyczących zgorszenia czy też obrazy uczuć religijnych nie było.

– To nie znaczy, że rzeczy, jakie miały miejsce na Jasnej Górze, w Gdańsku czy w Warszawie, np. pseudo msze, nie sieją zgorszenia – odpowiada Czarnek i przekonuje, że w tych zgromadzeniach uczestniczą ci sami ludzie, jeżdżąc z jednego miejsca w drugie. 

Konferencja prasowa organizatorów Marszu Równości w Lublinie

Zgorszenie i obraza uczuć religijnych? Po Marszu Równości w Lublinie nie było takich spraw

Wojewoda Przemysław Czarnek „ogromnie się cieszy”, że prezydent Lublina zakazał Marszu Równości. Zdaniem wojewody poza względami bezpieczeństwa są też inne podstawy prawne, które dają możliwość zakazania marszu.

– Wielokrotnie mówiłem, że tego typu marsze organizowane w całej Polsce są sprzeczne w kodeksem wykroczeń, bo sieją zgorszenie. Są też sprzeczne z kodeksem karnym, bo obrażają uczucia religijne. Są profanowane symbole religijne – podkreśla Przemysław Czarnek.

Tyle, że po ubiegłorocznym Marszu Równości w Lublinie żadnych postępowań dotyczących zgorszenia czy też obrazy uczuć religijnych nie było.

– To, że nie było postępowań po pierwszym marszu dotyczącym zgorszenia to nie znaczy, rzeczy jakie miały miejsce na Jasnej Górze, w Gdańsku czy w Warszawie np. pseudomsze nie sieją zgorszenia na ulicach miast – zaznacza Przemysław Czarnek. I dodaje: Mówimy o marszu, który ma się dopiero odbyć. Takie zgromadzenia są w całej Polsce. Ci sami ludzie w nich uczestniczą, jeżdżą z jednego miejsca w drugie. Ci sami ludzie odpowiedzialni są za to co się dzieje na ulicach Warszawy, Gdańska, Jasnej Góry. Czy noszenie żeńskiego organu w poczcie, który by nawiązywał do procesji Bożego Ciała nie jest zgorszeniem? Dla mnie jest. Dla mnie tego typu zachowania są sprzeczne z kodeksem wykroczeń i stanowią postawę do zakazania marszu.

Zobacz także: Marsz Równości w Lublinie 2018. Zamieszki wywołane przez przeciwników

e-Wydanie

Pozostałe informacje

basen Jelonek

Awaria. Basen w Parczewie nieczynny

Basen Jelonek w Parczewie zamknięty. Powodem jest awaria.

30 lat w eterze. Radio Centrum świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

30 lat w eterze. Radio Centrum świętuje jubileusz

Najwięcej rocka w mieście, pasja, odkrywanie siebie i przyjaźnie na całe życie – takie jest Akademickie Radio Centrum, które w tym roku obchodzi 30-lecie swojej obecności na antenie. Dla jednych to kuźnia talentów, dla innych symbol niezależnego, studenckiego ducha Lublina.

Chełmianka zremisowała ze Starem Starachowice. "Są sytuacje, brakuje skuteczności"

Chełmianka zremisowała ze Starem Starachowice. "Są sytuacje, brakuje skuteczności"

Kolejna strata punktów Chełmianki. Tym razem drużyna Ireneusza Pietrzykowskiego zremisowała na wyjeździe ze Starem Starachowice 1:1.

Końskowolski kiermasz cieszy się popularnością nie tylko wśród wielbicieli ogrodów
Końskowola

Zapraszają na Jesienny Kiermasz Ogrodnictwa i Produktów Regionalnych

W niedzielę, 19 października, na terenie Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli odbędzie się tradycyjny Jesienny Kiermasz Ogrodnictwa i Produktów Regionalnych. Wydarzenie od lat przyciąga miłośników ogrodnictwa, lokalnych smaków i rodzinnej atmosfery.

Ścianę w jednym z pokoi mieszkalnych schroniska przy ul. Wołyńskiej 69, zdobią fotografie tych, którzy odnaleźli już swój dom, tam gdzieś na górze
Chełm

Między karetką a godnością. Ostatni dzień pana Adama

Nie miał domu, ale miał adres. Nie miał rodziny, ale miał ludzi, którzy się o niego martwili. Kiedy zachorował, walczył – z bólem, z nowotworem, z poczuciem bycia niewidzialnym. Zmarł pomiędzy dwiema instytucjami: szpitalem, który nie mógł go zatrzymać, i schroniskiem, które nie mogło go przyjąć.

W meczu o podwójną stawkę Azoty Puławy, dość szczęśliwie, pokonały Zagłębie Lubin 32:31

Azoty Puławy pokonały Zagłębie Lubin

W meczu o podwójną stawkę Azoty Puławy, dość szczęśliwie, pokonały Zagłębie Lubin 32:31

Zegarmistrz z szyldem kultowego „Murzynka”.
Reportaż

Dusze zaklęte w zegarkach. Historia lubelskiego „Murzynka”

- Wykonuję zawód na wymarciu, ale wierzę, że zegarki mają dusze – opowiada zegarmistrz Tomasz Kaczmarek. Odwiedziliśmy go w jego zakładzie z szyldem kultowego „Murzynka”.

Aleksander Kwaśniewski na KUL o wyzwaniach współczesnego świata
Lublin
galeria

Aleksander Kwaśniewski na KUL o wyzwaniach współczesnego świata

Były prezydent gościł na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w sobotę, 18 października. Podczas swojej wizyty wygłosił wykład pt. „Świat wobec nowych wyzwań”.

Lubelska Icemania rozpoczęła sezon. Ceny biletów i godziny otwarcia
galeria

Lubelska Icemania rozpoczęła sezon. Ceny biletów i godziny otwarcia

Dobra wiadomość dla miłośników jazdy na łyżwach. W sobotę, 18 października, ruszyło lodowisko Icemania przy Alejach Zygmuntowskich w Lublinie.

PGE Start pokonał rywali z Torunia dopiero po dogrywce

PGE Start Lublin po dramatycznym spotkaniu pokonał Arrivę Lotto Twarde Pierniki Toruń

Torunianie przyjechali do Lublina głodni zwycięstw. Poprzednie dwa ligowe spotkania zakończyły się ich porażkami. Tak też skończyła się również wizyta w hali Globus, chociaż trzeba zaznaczyć, że Arriva była bardzo blisko premierowego triumfu.

Marcin Pigiel miał duży udział przy bramce na 2:2

Niemal 70 minut gry w liczebnej przewadze i „wielbłąd” bramkarza. Avia tylko zremisowała z Siarką

Jeżeli od 26 minuty grasz 11 na 10 i nie zdobywasz trzech punktów, to trudno mówić o udanym meczu. Avia prowadziła w Tarnobrzegu 1:0, ale ambitni gospodarze pokazali charakter. Siarka odpowiedziała dwoma golami, a żółto-niebiescy dopiero w końcówce uratowali remis dzięki „wielbłądowi” bramkarza.

Podlasie wywalczyło w Świdniku cenne trzy punkty

Poczwórna zmiana w pierwszej połowie nie pomogła, Podlasie lepsze od Świdniczanki

Podlasie już po 26 minutach derbowego spotkania ze Świdniczanką wypracowało sobie dwa gole zaliczki. Goście długo kontrolowali sytuację na boisku, ale w samej końcówce jeszcze najedli się trochę strachu. Ostatecznie wygrali 2:1.

Fantastyczny weekend w Lublinie trwa. Przenieś się do świata baśni i fantastyki
ZDJĘCIA
galeria

Fantastyczny weekend w Lublinie trwa. Przenieś się do świata baśni i fantastyki

Targi Lublin po raz kolejny zmieniły się w centrum wyobraźni, gdzie spotykają się światy znane z książek, filmów, komiksów i gier. Tysiące fanów fantastyki z całej Polski przyjechało na tegoroczną edycję StarFest 2025, by wspólnie świętować pasję do wszystkiego, co niezwykłe.

Oszustka ukrywała się 20 lat. Złapali ją we Włoszech
na sygnale

Oszustka ukrywała się 20 lat. Złapali ją we Włoszech

Była pracownica banku z powiatu krasnostawskiego w latach 2001-2003 oszukała prawie 50 osób na łączną sumę ponad 85 tys. zł. Kobieta została skazana dawno temu, ale do więzienia nie trafiła. Polski wymiar sprawiedliwości na długie lata stracił ją z radaru. Do teraz.

Prawie trzy promile i skuter w rowie. Ucieczka pieszo się nie udała

Prawie trzy promile i skuter w rowie. Ucieczka pieszo się nie udała

W czwartkowe popołudnie na trasie z Krasnegostawu do Latyczowa 41-letni mężczyzna postanowił wsiąść na skuter po alkoholu. Miał blisko 3 promile. Jego szaleńcza jazda zakończyła się w rowie i tylko dzięki reakcji świadka nie doszło do tragedii.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty