Piątkowo-sobotnia noc zaowocowała kolejnymi kontrolami kierowców wykonujących przewozy za pośrednictwem aplikacji Taxify. Jedno z aut odjechało na lawecie.
Inspektorzy tym razem zatrzymali dwóch kierowców korzystających z aplikacji Taxify.
– Pierwszej kontroli poddano kierowcę srebrnego seata ibizy, który na lubelską dzielnicę Czuby przywiózł pasażerów ze Śródmieścia. Druga kontrola dotyczyła kierowcy czarnego forda mondeo, który również kończył kurs na Czubach. Tym razem kierowcą okazał się obcokrajowiec – obywatel Ukrainy – mówi Paweł Gruszka, naczelnik Wydziału Inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie.
W obu przypadkach kierowcy nie posiadali wymaganych licencji na przewozów osób a dodatkowo nie posiadali także ważnych badań lekarskich i psychologicznych. Obu grozi do 14 tys. złotych kary pieniężnej.
Ford mondeo lawetą został odwieziony na parking strzeżony, bo Ukrainiec nie uiścił podczas kontroli wymaganej prawem kaucji w wysokości 14 tys. złotych na poczet przewidywanej kary pieniężnej. Pojazd będzie przechowywany przez 30 dni a następnie – w przypadku braku wpłaty kaucji – zostanie zlicytowany, aby opłacić karę.
– Kontrole z ostatniego tygodnia wskazują, iż kierujący nie mają już żadnych wątpliwości co do nielegalności wykonywanych przez nich przewozów. Nadal jednak nie wierzą w nieuchronność kontroli właściwych służb myśląc, że to właśnie im się uda uniknąć kontroli – dodaje Paweł Gruszka.