Sędzia-ławniczka z Sądu Rejonowego Lublin-Zachód została odsunięta od orzekania. Kobieta jest oskarżona o oszustwo. Według śledczych, miała kraść gaz w swoim domu.
Głównym oskarżonym jest tu Piotr K., który na zamówienie cofał liczniki swoich klientów. Proceder trwał przez lata. Z usług "fachowca” korzystali zarówno renciści i emeryci, jak i przedsiębiorcy, lekarze czy aptekarze.
Mężczyzna współpracował z prokuraturą. Śledczy dotarli i oskarżyli jego klientów. Połowa się przyznała i zgodziła dobrowolnie poddać się karze.
Lucyna S. się nie przyznaje. Prokuratura zarzuca jej, że kradła gaz przez sześć lat, powodując straty w wysokości ok. 9 tys. zł. Śledztwo w tej sprawie zakończyło się drugiego czerwca.
Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Lublinie. Fakt, że kobieta została oskarżona, nie przeszkadzał jej w orzekaniu. Lucyna S. jest sędzią-ławniczką w siódmym wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Rejonowego Lublin-Zachód.
– Podczas przesłuchania zataiła ten fakt – mówi Paweł Banach, zastępca prokuratora rejonowego w Lublinie. – Wyjaśniła jedynie, że jest emerytką.
Kilkanaście dni po zakończeniu śledztwa przełożeni ławniczki zapytali śledczych czy kobieta jest na liście oskarżonych. Podstawą zapytania był anonimowy donos. Odpowiedź w tej sprawie nadeszła dopiero 6 grudnia. Nie wiadomo, dlaczego prokuratura tak długo milczała.
– Przewodniczący siódmego wydziału został natychmiast poinformowany o sprawie i poproszony o wstrzymanie się od wyznaczania Lucyny S. do składów orzekających – mówi sędzia Marta Postulska-Siwek, wiceprezes Sądu Rejonowego Lublin – Zachód. – Zawieszenie ławniczki ma skutek natychmiastowy.
Sąd nie może na dobre rozstać się z Lucyną S. Powoływanie i odwoływanie ławników leży w gestii rady miasta.
– Jeśli w sprawie zapadnie wyrok skazujący, zwrócimy się do radnych o odwołanie ławniczki – zapowiada Postulska-Siwek.
Wcześniej sąd będzie musiał wysłuchać wyjaśnień oskarżonej. Niezbędna będzie również stosowna opinia Kolegium Sądu Okręgowego oraz Rady Ławniczej. Dopiero wtedy przełożeni Lucyny S. będą mogli doprowadzić do jej odwołania.