Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski/archiwum)
Wydłużyła się lista wykroczeń, za które grozi mandat od Straży Miejskiej. Jej nowe uprawnienia są związane z gospodarką odpadami i ściekami. Teraz strażnicy mogą ukarać np. osobę, która nie złożyła do Urzędu Miasta obowiązkowej deklaracji o wysokości opłaty za wywóz śmieci.
Nowe uprawnienia wynikają ze zmiany rozporządzenia „w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego”. Przepisy zmienił minister spraw wewnętrznych i administracji. Nowe prawo ma ułatwić karanie tych, którzy niewłaściwie obchodzą się z odpadami.
Straż Miejska może od teraz ukarać przedsiębiorcę, który „prowadzi gospodarkę odpadami” w sposób powodujący „zagrożenia dla wody, powietrza, gleby, roślin lub zwierząt” albo wywołujący „uciążliwości poprzez hałas lub zapach”. Nie oznacza to, że hałaśliwe składy złomu mają nagle zamilknąć, a sortownie odpadów mają się stać bezwonne.
– Ten przepis nie może stanowić samodzielnej podstawy do ukarania. Dotyczy podmiotów, które wykonują pewne czynności niezgodnie z zezwoleniami – wyjaśnia Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. – Jeżeli np. jakiś skup złomu może zgodnie z zezwoleniem prowadzić działalność do godz. 18, a prace są prowadzone po tej godzinie, to w takiej sytuacji możemy nałożyć mandat w wysokości od 20 do 500 zł na osobę, która jest odpowiedzialna za wykonywanie prac poza godzinami wynikającymi z zezwolenia.
Od teraz strażnicy mogą również ukarać właściciela odpadów, jeżeli powierzył je firmie, która „nie uzyskała wymaganych decyzji lub wymaganego wpisu do rejestru”. Może to oznaczać karę dla firmy, która ma zezwolenie na odbiór odpadów, ale nie jest wpisana do rejestru przedsiębiorstw mogących świadczyć taką usługę na terenie Lublina.
Strażnicy mogą również karać właścicieli punktów skupu metali, którzy przyjmując odpady inne niż metalowe opakowania po żywności, nie sprawdzają tożsamości osoby dostarczającej złom i nie wypełniają formularza przyjęcia odpadów. Takie formalności są obowiązkowe i mają ułatwiać walkę z osobami, które rozmontowują na złom np. linie kolejowe.
Zgodnie z rozporządzeniem strażnicy mogą karać za spalanie odpadów poza wyznaczonymi spalarniami lub „współspalarniami”, za prowadzenie bez zezwolenia schroniska bądź grzebowiska dla zwierząt lub spalarni zwłok zwierzęcych. Funkcjonariusze mogą również właścicieli szambiarek, którzy nie mają zgody na odbiór ścieków. Po zmianie przepisów Straż Miejska jest ponadto uprawniona do karania osób, które nie złożyły wymaganej przepisami deklaracji o wysokości opłaty za wywóz odpadów.
