Studentów Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej czeka przykra niespodzianka. Od nowego semestru uczelnia obniży wysokość stypendiów. 15 tys. żaków już w marcu dostanie po kilkadziesiąt zł mniej niż do tej pory.
– W 2005 r. mogliśmy podwyższyć stypendia, bo dostaliśmy aż 30 milionów zł dotacji z ministerstwa, a oprócz tego mieliśmy do wykorzystania rezerwę z poprzedniego roku – wyjaśnia Robert Englot, kierownik Działu Spraw Studenckich UMCS. – Tymczasem od października, w związku z wejściem w życie nowych przepisów, przybyło nam stypendystów. A dotacja na rok 2006 będzie prawdopodobnie niższa. Nie ma wyjścia. Musimy zmniejszyć stypendia.
Obniżkę środków zapowiedział rektor uniwersytetu na ostatnim czacie ze studentami. Prof. Wiesław Kamiński tłumaczył, że w tym roku uczelnia nie może liczyć na nadwyżkę w Funduszu Pomocy Stypendialnej, co musi wywołać redukcję wysokości stypendiów od drugiego semestru.
O ile? – Tego jeszcze nie wiadomo – mówi Englot. – Najpierw musimy się dowiedzieć, jaka będzie dotacja. A potem ustalimy wysokość stypendiów, które nasi studenci będą dostawali w nowym semestrze.
Inne lubelskie uczelnie nie planują zmniejszania stypendiów. – Będziemy starali się utrzymać dotychczasowe środki – zapowiada Elżbieta Gromadzka, kierownik Działu Spraw Socjalnych Studentów Akademii Medycznej.
– U nas też się nic nie zmieni – dodaje Krystyna Wojciechowska, kierownik Działu Spraw Studenckich Politechniki Lubelskiej. Tak samo ma być w Akademii Rolniczej i na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.