

Prof. Grażyna Ginalska, kierownik Katedry i Zakładu Biochemii i Biotechnologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie została laureatką konkursu "Twórcy innowacji 2014 w kategorii "Nowe technologie. Kapituła wyróżniła ją za prace przy tzw. "sztucznej kości z Lublina.

Nagrody przyznano w trzech obszarach: nowych technologii, innowacji społecznych i innowacji na rzecz zrównoważonego rozwoju.
- Cieszę się z wyróżnienia, ale najważniejsze, że nasze badania zostały dostrzeżone. Może dzięki temu informacja pójdzie w świat i zgłosi się inwestor, który zechce wejść z kapitałem i wesprzeć nas w komercjalizacji wynalazku - mówi prof. Ginalska. - Cały czas prowadzimy rozmowy, ale jeszcze nie doszliśmy do ostatecznego porozumienia - dodaje.
Prof. Ginalska kieruje zespołem inżynierów i biologów, którzy stworzyli biomateriał nazywany już potocznie "sztuczną kością z Lublina”. Jest on zbliżony do naturalnych kości człowieka i służy do uzupełniania ubytków kostnych. Znajduje zastosowanie w stomatologii implantacyjnej i ortopedii.
Jako kompozyt złożony z części organicznej i nieorganicznej, nie tylko jest w pełni akceptowany przez organizm, ale stwarza też przyjazne środowisko dla komórek kostnych. Wynalazek był już wielokrotnie nagradzany w prestiżowych konkursach. W ubiegłym tygodniu sztuczna kość otrzymała patent europejski i jest prawnie chroniona na terenie całej Unii Europejskiej.
Komentarze 2
Czy moglibyśmy poznać skład zespołu, który opracował ten biomateriał?
Ginalska w sumie spoko babka, w liceum z chłopakami trochę dawaliśmy jej popalić ale wiem że przy jej poziomie nauczania zdałem bez żadnego problemu maturę i na studia bez żadnych wspomagaczy w postaci kursów, korepetycji itp. Byle tylko nie sprzedali się razem z tym wynalazkiem jakimś zachodnim gnidom, Polsce też się coś należy, tak trzymać. Pozdrawiam sorkę.P
Czy moglibyśmy poznać skład zespołu, który opracował ten biomateriał?
Ginalska w sumie spoko babka, w liceum z chłopakami trochę dawaliśmy jej popalić ale wiem że przy jej poziomie nauczania zdałem bez żadnego problemu maturę i na studia bez żadnych wspomagaczy w postaci kursów, korepetycji itp. Byle tylko nie sprzedali się razem z tym wynalazkiem jakimś zachodnim gnidom, Polsce też się coś należy, tak trzymać. Pozdrawiam sorkę.P