Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pracownicy firmy dostali część pieniędzy. (Archiwum)
Dzięki waszej gazecie odzyskaliśmy choć część należnych nam pieniędzy – dziękowali nam wczoraj pracownicy Telbud Lublin.
– W poniedziałek mieliśmy zebranie z prezesem, który zaproponował nam wypłatę 40 proc. wynagrodzenia za styczeń. Niektóre osoby wzięły pieniądze, bo nie mają na chleb. Inni się nie zgodzili, bo chcą całą pensję.
W ubiegłym tygodniu napisaliśmy, że firma Telbud Lublin nie wypłaciła około 100 pracownikom pensji za styczeń. Robotnicy, którzy nie dostali wypłaty poskarżyli się lubelskiej inspekcji pracy i poprosili o pomoc naszą redakcję.
W ubiegłym tygodniu napisaliśmy, że firma Telbud Lublin nie wypłaciła około 100 pracownikom pensji za styczeń. Robotnicy, którzy nie dostali wypłaty poskarżyli się lubelskiej inspekcji pracy i poprosili o pomoc naszą redakcję.
Prezes Telbudu, Sławomir Kurek, tłumaczył, że branża budowlana jest trudna, a on nie chce nikogo oszukać. Okręgowy Inspektorat Pracy już w ubiegłym tygodniu próbował skontaktować się z zarządem i przeprowadzić kontrolę w spółce. Okazało się to niemożliwie. Kontrola miała ruszyć wczoraj, ale prezes poprosił o przełożenie na środę. – Wezwaliśmy zarząd do okazania dokumentów. W środę przeprowadzimy kontrolę – zapewnia Krzysztof Sudoł, z-ca okręgowego inspektora pracy w Lublinie.
Część pracowników Telbudu chce dochodzić swoich praw przed sądem. – Będziemy walczyć o swoje, nie mamy nic do stracenia. Jest nas wielu i mamy na piśmie dowody, ile i za co nam się należy pieniędzy – mówią.
Z prezesem Kurkiem nie udało nam się wczoraj skontaktować.
Część pracowników Telbudu chce dochodzić swoich praw przed sądem. – Będziemy walczyć o swoje, nie mamy nic do stracenia. Jest nas wielu i mamy na piśmie dowody, ile i za co nam się należy pieniędzy – mówią.
Z prezesem Kurkiem nie udało nam się wczoraj skontaktować.
