W kamienicy przy ul. Narutowicza zapadła się część stropu w remontowanym pomieszczeniu.
Cienki strop między parterem a pierwszym piętrem budynku zapadł się podczas prac remontowych. Część zniszczonego stropu wpadła do pomieszczeń banku. Na miejsce wezwano straż pożarną i policję. - Nikomu nic się nie stało - mówi Michał Badach z lubelskiej straży pożarnej. - Prawdopodobnie była to stara konstrukcja - dodaje.
Prace przerwano. Trwają oględziny, które prowadzą pracownicy nadzoru budowlanego.