Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Utrudnienia na Alei Tysiąclecia z powodu remontu sieci kanalizacyjnej nadal się utrzymują. Kierowcy stoją w korkach, które ciągną się od Bazaru przy dworcu PKS do ronda Dmowskiego.
Przebudowa spustu deszczowego i naprawa fragmentu kanalizacji deszczowej to powód gigantycznych korków w centrum miasta. W porze szczytu kolumna aut zaczynała się przy Bazarze, a sięgała niemal Mełgiewskiej.
Powodem utrudnień jest zamknięcie skrajnego, prawego pasa alei Tysiąclecia przed skrzyżowaniem z Lubartowską. Jutro pas ma być już przejezdny.
– Prace wykonywane były w nocy z poniedziałku na wtorek – mówi Barbara Siwek z biura prasowego MPWiK w Lublinie. – Działaliśmy na zlecenie miasta.
Na dodatek, kiedy zaczęły się prace przy kanalizacji deszczowej, z kanalizacji sanitarnej przy budkach gastronomicznych na dworcu PKS wylała się brudna woda. Nie miało to jednak nic wspólnego z prowadzonym remontem.
Zapchały się rury odprowadzające ścieki z budek gastronomicznych. W jednym z barów ścieki cofnęły się z sieci. Bar został zalany. Na miejscu pojawił się sanepid.
– Zamknęliśmy w poniedziałek wieczorem ten lokal, we wtorek byliśmy z ponowną kontrolą. Właściciel usunął awarię i posprzątał. Zezwoliliśmy na kontynuowanie działalności – mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz z lubelskiego sanepidu.
W poniedziałek wieczorem na dworcu PKS jeszcze unosił się nieprzyjemny zapach. Dzisiaj nie ma już śladu po awarii.
Powodem utrudnień jest zamknięcie skrajnego, prawego pasa alei Tysiąclecia przed skrzyżowaniem z Lubartowską. Jutro pas ma być już przejezdny.
– Prace wykonywane były w nocy z poniedziałku na wtorek – mówi Barbara Siwek z biura prasowego MPWiK w Lublinie. – Działaliśmy na zlecenie miasta.
Na dodatek, kiedy zaczęły się prace przy kanalizacji deszczowej, z kanalizacji sanitarnej przy budkach gastronomicznych na dworcu PKS wylała się brudna woda. Nie miało to jednak nic wspólnego z prowadzonym remontem.
Zapchały się rury odprowadzające ścieki z budek gastronomicznych. W jednym z barów ścieki cofnęły się z sieci. Bar został zalany. Na miejscu pojawił się sanepid.
– Zamknęliśmy w poniedziałek wieczorem ten lokal, we wtorek byliśmy z ponowną kontrolą. Właściciel usunął awarię i posprzątał. Zezwoliliśmy na kontynuowanie działalności – mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz z lubelskiego sanepidu.
W poniedziałek wieczorem na dworcu PKS jeszcze unosił się nieprzyjemny zapach. Dzisiaj nie ma już śladu po awarii.
