Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
We wtorek o północy minął termin, w którym Miejska Korporacja Komunikacyjna mogła się odwołać od niekorzystnego dla niej rozstrzygnięcia przetargu na czteroletnią kontrolę biletów w pojazdach komunikacji miejskiej. Nie zrobiła tego, więc nie ma już żadnych przeszkód, by Zarząd Transportu Miejskiego podpisał umowę o świadczeniu takich usług z radomską Agencją Ochrony Osób i Mienia "Reflex.
- Planujemy, że podpisanie umowy nastąpi 28 lutego. Wówczas zostanie także ustalony dokładny termin rozpoczęcia usługi przez spółkę z Radomia. Przewidujemy, że powinno to nastąpić w połowie marca - informuje Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego.
Do czasu przejęcia obowiązków przez nowych kontrolerów w pojazdach nadal pracować będą ci, z którymi ZTM zawarł indywidualne, tymczasowe umowy.
Przypomnijmy, że zgodnie z warunkami przetargu zlecenie powinna otrzymać najtańsza firma. Wpłynęły dwie oferty, a tańszą z nich była ta od radomskiego Refleksu, która opiewała na 6,3 miliona złotych.
Mimo to ZTM wybrał droższą o 1,4 miliona zł ofertę Miejskiej Korporacji Komunikacyjnej, która prowadziła wcześniej kontrolę w lubelskich autobusach i trolejbusach. Oferta z Radomia została odrzucona, bo urzędnicy uznali, że spółka nie wykazała swojego doświadczenia.
Po kilku odwołaniach i wyroku sądowym stanęło na tym, że ZTM musiał dopuścić ofertę Refleksu i zgodnie z warunkami przetargu uznać ją za korzystniejszą.
Kontrolerzy będą musieli nosić jednakowe stroje, w tym krawat. Będą też posługiwać się elektronicznymi terminalami do drukowania wezwań do zapłaty.
