Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Kiedy skończył się alkohol na imprezie, jej uczestnicy postanowili włamać się do pobliskiego sklepu.
25-latek i jego dwie koleżanki w wieku 20 i 21-lat bawili się w sobotnią noc w mieszkaniu na osiedlu Kruczkowskiego.
- Kiedy skończył się alkohol i pieniądze na jego zakup, trójka znajomych wpadła na pomysł włamania do pobliskiego sklepu z alkoholem – mówi Andrzej Fijołek, z KWP w Lublinie. - Kobiety stanęły na "czatach”, 25-latek próbował wybić deską szybę w sklepie. W tym czasie nadjechał radiowóz z III komisariatu, które patrolował ten rejon.
Policjanci zatrzymali jedną z kobiet, jej kompani uciekli. Zostali zatrzymani następnego dnia. Przyznali się do winy. Kobiety zadeklarowały, że chcą się dobrowolnie poddać karze: roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.
- 25-latek w związku z tym, że był wcześnie karany za rozbój, uszkodzenie mienia i działał w warunkach recydywy został doprowadzony do prokuratury – dodaje Fijołek.
- Kiedy skończył się alkohol i pieniądze na jego zakup, trójka znajomych wpadła na pomysł włamania do pobliskiego sklepu z alkoholem – mówi Andrzej Fijołek, z KWP w Lublinie. - Kobiety stanęły na "czatach”, 25-latek próbował wybić deską szybę w sklepie. W tym czasie nadjechał radiowóz z III komisariatu, które patrolował ten rejon.
Policjanci zatrzymali jedną z kobiet, jej kompani uciekli. Zostali zatrzymani następnego dnia. Przyznali się do winy. Kobiety zadeklarowały, że chcą się dobrowolnie poddać karze: roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.
- 25-latek w związku z tym, że był wcześnie karany za rozbój, uszkodzenie mienia i działał w warunkach recydywy został doprowadzony do prokuratury – dodaje Fijołek.
