Na kilkaset tysięcy złotych opiewa koszt zmiany aranżacji wnętrz gabinetu marszałka i sali posiedzeń zarządu województwa. Projektantka z Puław za swoją koncepcję otrzyma co najmniej 21 tys. zł brutto. Ale jej pomysły najprawdopodobniej nie doczekają się realizacji
Przetarg na projekt przearanżowania dwóch pomieszczeń w wybudowanym za ponad 63 mln zł i oddanym do użytku pod koniec 2015 roku nowym budynku Urzędu Marszałkowskiego ogłoszono pod koniec czerwca. Zgłosiła się do niego firma z Puław, której powierzono realizację zadania. Ale przedstawiony przez nią kosztorys przyprawił urzędników marszałka o zawrót głowy. Według doniesień medialnych chodzi o 480 tys. zł.
– Nie jest to aż taka kwota, ale rzeczywiście mówimy o dużych pieniądzach. Koncepcja opiewa na kilkaset tysięcy złotych – mówi Beata Górka, rzecznik prasowy marszałka województwa. I dodaje: – Wezwaliśmy wykonawcę do zmienienia projektu i obniżenia jego kosztów.
Rzeczniczka nie chce zdradzić, co dokładnie znalazło się w przedstawionej koncepcji. Na pytanie o jej udostępnienie usłyszeliśmy, że nie jest to możliwe, bo „nie została ona przyjęta w zaproponowanej formie”. O swoich pomysłach nie chce opowiadać także ich autorka.
– Zostaliśmy poproszeni o to, aby ten projekt zachować, ale zrobić go używając dużo tańszych materiałów. Obecnie jesteśmy w trakcie prac nad nim – mówi nam jedynie Małgorzata Czapla, właścicielka Pracowni Projektowania Wnętrz w Puławach.
Ta sama firma na początku tego roku opracowała projekt remontu sali konferencyjnej w Urzędzie Gminy w Końskowoli. Koszt sięgnął wtedy 200 tys. złotych, ale w ramach prac m.in. wymieniono okna, drzwi, okładziny podłogowe i ścienne oraz zamontowano nowe oświetlenie i klimatyzację.
Tymczasem w dokumentach dotyczących przetargu ogłoszonego przez Urząd Marszałkowski zaznaczono, że podlegające zmianie aranżacji pomieszczenia są wykończone i znajdują się w nich wszystkie instalacje. Zaznaczono jednak, że wystrój i wyposażenie wnętrz należą do inwencji twórczej projektanta.
W ogłoszeniu zastrzeżono też, że kryterium decydującym o wyborze najkorzystniejszej oferty będzie estetyka, a nie cena. – Chyba nikt nie przypuszczał, że to będą aż takie pieniądze – usłyszeliśmy nieoficjalnie w urzędzie.
Za wykonanie projektu wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego pracownia ma otrzymać 30 tys. zł brutto. Jeśli koncepcja nie doczeka się realizacji, urząd zapłaci jej 21 tys. zł.