Od czwartku Lublin ma nowego Honorowego Obywatela Miasta. Tym zaszczytnym tytułem został wyróżniony Władysław Żmuda, jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy, wychowanek lubelskiego Motoru, 91-krotny reprezentant kraju, wybrany do „11” stulecia PZPN.
Honorowe Obywatelstwo Miasta Lublin to najwyższe miejskie wyróżnienie. Przyznawane jest od 1994 roku osobom, które swoją działalnością i postawą rozsławiają Kozi Gród, zarówno w Polsce jak i na arenie międzynarodowej.
Władysława Żmudy, który przed tygodniem obchodził 70-te urodziny kibicom lubelskiego Motoru i polskiej piłki przedstawiać nie trzeba. Miał zaledwie 20 lat i za sobą tylko dwa występy w narodowej drużynie, gdy w 1974 roku trener Kazimierz Górski postanowił, że zagra w mistrzostwach świata w podstawowym składzie polskiej reprezentacji. W RFN sięgnął z „biało-czerwonymi” po trzecie miejsce. To osiągnięcie powtórzył jeszcze osiem lat później podczas mundialu w Hiszpanii. Zagrał w czterech finałach piłkarskich mistrzostw świata. Gdy w 1986 roku pojawił się na boisku w końcówce meczu z Brazylią, wyrównał ówczesny rekord należący do Niemca Uwe Seelera: 21 spotkań w MŚ.
Żartowano, że nogą potrafił wbijać gwoździe. Był bowiem obrońcą doskonałym – interweniował mocno i zdecydowanie, ale zawsze „czysto” i precyzyjnie. Do tego wyróżniał się wspaniałą, elegancką sportową sylwetką: 187 cm wzrostu i 85 kg wagi. Z Jerzym Gorgoniem i Antonim Szymanowskim tworzyli najlepszą linię defensywy w historii polskiego futbolu.
– Dla piłkarskiej młodzieży Władysław Żmuda był i jest bohaterem – mówi Zbigniew Furman, prezes Ogniska TKKF Omega, który na początku kwietnia ubiegłego roku skierował do Krzysztofa Żuka, prezydenta Lublina i Rady Miasta wniosek o przyznanie wybitnemu piłkarzowi Honorowego Obywatelstwa Miasta Lublin. Warto wspomnieć, że pomysł nie był nowy, bo już pod koniec 2020 roku z podobnym apelem do miasta zwróciła się rada dzielnicy Bronowice.
Radni decyzję podjęli w maju ubiegłego roku. Władysław Żmuda Honorowe Obywatelstwo Miasta Lublin odebrał w czwartek w Teatrze Starym z rąk Jarosława Pakuły, przewodniczącego Rady Miasta i Krzysztofa Żuka, prezydenta Lublina.
– To jest tytuł, który z jednej strony pozwala okazać tę naszą wdzięczność i szacunek, z drugiej strony zobowiązuje osoby, które ten tytuł noszą – prezydent Krzysztof Żuk mówił tuż przed wręczeniem znakomitemu piłkarzowi aktu nadania Honorowego Obywatelstwa Miasta Lublin. – Pan Władysław Żmuda nie dość, że tu urodzony, tu mieszkał, tu trenował utrzymuje kontakty ze swoim miastem. Na dodatek jest nadal świetnym symbolem tego co sport znaczy, z jednej strony wielkie wyzwania ale też i wielkie sukcesy, z drugiej ciężka praca i poświęcenie.
Laudację podczas uroczystości wygłosił Sławomir Kozłowski, kolega z drużyny juniorów Motoru, z którą w 1971 roku zdobywali historyczne mistrzostwo Polski juniorów. – Władek miał marzenia większe, wyprzedził nas myśleniem o sporcie – mówił o Żmudzie Kozłowski. - To jest wzór człowieka i sportowca – podkreślał.
Władysław Zmuda tuż po odebraniu tytułu nie ukrywał wzruszenia.
– Chciałem podziękować panu Prezydentowi i Radzie Miasta za tak szczególne wyróżnienie. Jestem zaszczycony - mówił. – Jestem dumny, patrząc na miasto po tylu latach, jak świetnie się rozwija. Dzisiaj mamy też szczególną okazję, bo Motor Lublin wraca po 32 latach do ekstraklasy – dodał nowy Honorowy Obywatel Miasta Lublin.