Czytelnik opisał swój wypadek na miejskim rowerze. Podczas jazdy złamała się kierownica. Do podobnego zdarzenia miało też dojść cztery dni wcześniej. – Jesteśmy przerażeni stanem technicznym rowerów publicznych – mówi Michał Wolny z Porozumienia Rowerowego, które wiosną przygotowało audyt Lubelskiego Roweru Miejskiego
- 23 sierpnia o godz. 15: 25 wracając z pracy do domu wypożyczyłem rower nr 69007. Po około 10 minutach, podczas jazdy w rowerze rozleciała się kierownica – ułamała z lewej strony. Skutkowało to utratą równowagi i bolesnym upadkiem – relacjonuje nasz Czytelnik. I dodaje: Gdyby kierownica rozleciała się dwie minuty wcześniej, podczas jazdy na ruchliwej jezdni, z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że nie miałbym już szansy na napisanie tego maila.
Mężczyzna oprócz otarć i obić czuł ból rąk. – Zacząłem mieć trudności w operowaniu nadgarstkami i bóle przy ruszaniu nimi, udałem się do lekarza, który opisał moje obrażenia i skierował mnie na RTG nadgarstków – dodaje mężczyzna. Zdecydował się przesłać do nas e-mail z opisem zdarzenia po tym jak przeczytał informację o przypadku złamania się kierownicy w rowerze LRM podczas jazdy. Chodzi o zdarzenie z minionego czwartku, po godz. 21 na ul. Zana, w którym ucierpiała rowerzystka.
Poszkodowany o swoim wypadku powiadomił firmę Nextbike. Rowerzysta żąda zadośćuczynienia. – Jest nam bardzo przykro z powodu zdarzenia – pisze Marek Pogorzelski, rzecznik prasowy Nextbike Polska S.A. – Zgłoszenie w tej sprawie do nas dotarło. Użytkownik został powiadomiony o dalszych krokach. Czekamy na wydanie roweru przez policję, dopiero wtedy będziemy mogli dokonać oględzin.
– Jesteśmy przerażeni aktualnym stanem technicznym rowerów publicznych, obniża to poziom bezpieczeństwa i komfortu jazdy użytkowników. Jako Porozumienie Rowerowe przygotowaliśmy wiosną tego roku społeczny audyt systemu Lubelskiego Roweru Miejskiego – przypomina Michał Wolny z Porozumienia Rowerowego. – Okazało się, że co trzeci rower nie nadaje się do jazdy. Apelujemy do władz miasta i do operatora LRM by sprawdzić wszystkie rowery i wymienić wadliwe kierownice.
Rzecznik firmy Nextbike Polska zapewnia, że rowery są serwisowane na bieżąco. Ich stan kontrolują pracownicy firmy. – Tylko w tym roku rowery w Lublinie zostały już wypożyczone ponad pół miliona razy, usterki eksploatacyjne mogą się więc zdarzyć – podkreśla Pogorzelski. – Stanowią one niewielki odsetek wszystkich wypożyczeń.
Stan rowerów kontroluje też Ratusz. Stwierdzane usterki są bardzo różne. – Wynikają zarówno z niewłaściwego korzystania jak też ze zwykłej eksploatacji – przyznaje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta w Lublinie. – Podczas przeprowadzanych przez nas kontroli stwierdzamy różnego typu usterki rowerów, ale nie przypominam sobie, aby podczas jazdy komuś odpadła kierownica. Nie oznacza to jednak, że takiego zdarzenia nie było. Użytkownik mógł nam tego po prostu nie zgłaszać. Jednak łatwo znaleźlibyśmy podczas kontroli rower ze złamaną kierownicą. Więc opisywany przypadek rowerzysty jest pierwszym. Rower, w którym stwierdzimy usterki jest wycofywany z użytkowania na czas naprawy - zaznacza Karol Kieliszek.
Od uruchomienia Systemu Roweru Miejskiego tylko jeden rower nie nadawał się do naprawy. Jednak to nie była usterka a typowy akt wandalizmu. Rower został spalony w ognisku, został tylko metalowy szkielet.