Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kibice
Cztery miesiące pozbawienia wolności i zakaz wstępu na imprezy masowe przez trzy lata. To wyroki dla dwóch pseudokibiców, którzy podczas meczu Górnik Łęczna - GKS Tychy odpalili race świetlne i rzucili je na boisko. Trzeciego z nich skazano na 10 miesięcy prac społecznych. Mężczyzna dostał również dwuletni zakaz wstępu na imprezy masowe.
Mecz rozegrano w niedzielę. Pod koniec spotkania doszło do zakłócenia porządku. Młodzi mężczyźni odpalili race świetlne i rzucili je na płytę boiska. Zostali zatrzymani po ostatnim gwizdku, tuż za bramą stadionu. Byli agresywni i znieważali policjantów.
Sąd Rejonowy Lublin-Wschód uznał trzech zatrzymanych pseudokibiców za winnych. Dwóch z nich skazał na cztery miesiące pozbawienia wolności i zakaz wstępu na imprezy masowe na okres 3 lat. Wobec trzeciego mężczyzny sąd orzekł karę 10 miesięcy ograniczenia wolności.
Skazany będzie musiał wykonywać w tym czasie prace społeczne w wymiarze 50 godzin miesięcznie. Przez dwa lata nie może też wchodzić na imprezy masowe.
Wobec dwóch pozostałych mężczyzn, zatrzymanych po meczu zastosowano dozór policyjny.
Sąd Rejonowy Lublin-Wschód uznał trzech zatrzymanych pseudokibiców za winnych. Dwóch z nich skazał na cztery miesiące pozbawienia wolności i zakaz wstępu na imprezy masowe na okres 3 lat. Wobec trzeciego mężczyzny sąd orzekł karę 10 miesięcy ograniczenia wolności.
Skazany będzie musiał wykonywać w tym czasie prace społeczne w wymiarze 50 godzin miesięcznie. Przez dwa lata nie może też wchodzić na imprezy masowe.
Wobec dwóch pozostałych mężczyzn, zatrzymanych po meczu zastosowano dozór policyjny.
