Nie będzie okresu próbnego dla młodych kierowców, „zielonego listka”, obowiązkowych dodatkowych szkoleń i szeregu innych zapowiadanych zmian. Nowe regulacje odsunięto w czasie. Nie wiadomo do kiedy.
Przepisy, które miały wejść w życie 4 stycznia 2016 r., mogły znacznie skomplikować życie młodych kierowców. Osoby, które po tym terminie zdałyby egzamin na prawo jazdy, między 4. a 8. miesiącem musiałyby przejść kurs doszkalający w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy. Koszt takiego kursu to 300 zł.
Dodatkowo przez osiem miesięcy, świeżo upieczeni kierowcy mogliby siadać tylko za kierownicą samochodu oznakowanego z tyłu i z przodu zielonym liściem. W obszarze zabudowanym nie mogłyby przekroczyć 50 km/h, poza miastem – 80 km/h, a na autostradzie i drodze ekspresowej – 100 km/h.
Za opóźnienie wprowadzenia zamian odpowiada system CEPiK 2.0 (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców 2.0). Systemu wprowadza Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przy współpracy z Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju.
– MSWiA rekomenduje przesunięcie daty wdrożenia systemu w życie – informuje Wydział Prasowy ministerstwa. – Proces przygotowujący wdrożenie tego systemu nie został zakończony. Aby uniknąć paraliżu w wydziałach komunikacji i w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego, została podjęta decyzja o przesunięciu wyznaczonego na 4 stycznia 2016 r. terminu wejścia w życie przepisów.
Konieczna będzie także zmiana terminu wejścia w życie przepisów ustawy o kierujących pojazdami, wprowadzających m.in. okres próbny dla młodych kierowców.
– Według naszych informacji zmiany mogą być odsunięte nawet o rok – mówi Karol Ręba, szef szkolenia w OSK Efekt w Lublinie. – Z punktu widzenia naszych kursantów to dobrze.
Nie ma wciąż dostatecznej liczby ODTJ-ów, które płynnie mogłyby zapewnić obowiązkowe szkolenie dla młodych kierowców – dodaje Karol Ręba. Takiego ośrodka nie ma np. w Podkarpackiem.