Kto zajmie najważniejsze stanowiska u boku prezydenta Lublina oraz w Radzie Miasta? W Ratuszu trwają powyborcze układanki. Jeden z nowo wybranych radnych musi zdecydować: czy zrezygnuje z miejsca w radzie, czy z fotela zastępcy prezydenta. A to nie koniec możliwych zmian
Pewne jest, że nowa rada będzie mieć nowego przewodniczącego. Dotychczasowy nie startował w wyborach samorządowych. Kto go zastąpi? O tym zdecyduje większość, czyli radni komitetu Żuka. Jako najpoważniejszy kandydat wskazywany jest Jarosław Pakuła, który reprezentuje Platformę Obywatelską.
Ale nie tylko o nim się mówi. Warto pamiętać, że komitet Żuka nie jest monolitem, ale koalicją złożoną z przedstawicieli różnych frakcji: od Platformy przez Nowoczesną i Sojusz Lewicy Demokratycznej po Wspólny Lublin. I choć wszyscy grają do jednej bramki, to poszczególne frakcje mogą się starać o wpływ na obsadę stanowisk.
W kuluarach mówi się, że fotelem przewodniczącego interesuje się frakcja Wspólnego Lublina, a jako potencjalny kandydat wymieniany jest Mariusz Banach, obecnie zastępca prezydenta do spraw oświaty. Sęk w tym, że Żuk nie chce, aby Banach przestał pełnić tę funkcję. – Jest znakomitym znawcą prawa oświatowego – wyjaśnia prezydent.
Ponieważ nie można być jednocześnie miejskim radnym i zastępcą prezydenta, Banach musi się na coś zdecydować. – Oddaję tę decyzję prezydentowi – stwierdza Banach. – Wszyscy mamy świadomość, że jesteśmy radnymi dzięki Krzysztofowi Żukowi, więc to jemu oddaję decyzję – wyjaśnia. Żuk zapewnia, że nie zamierza wymieniać zastępców. – Nie zmienia się zaprzęgu przy przeprawie przez rzekę – mówi prezydent.
Jeszcze we wtorek okaże się, czy z ekipy prezydenta odejdzie Krzysztof Komorski, zastępca ds. kultury i sportu, który startował w wyborach do sejmiku województwa. Jeśli przyjmie mandat w sejmiku, zwolni fotel zastępcy, który mógłby przypaść radnemu Michałowi Krawczykowi, szefowi klubu radnych PO kończącej się kadencji Rady Miasta. – Nie rozmawiam o plotkach – ucina pytanie Krawczyk.
Żuk konsekwentnie zapewnia, że nie chce wymieniać współpracowników. Pewne jest, że nie wypuści z rąk Moniki Lipińskiej zajmującej się sprawami społecznymi i bardzo dobrze ocenianej nie tylko przez Żuka, ale również poza Ratuszem. Stanowisko zastępcy ma zachować też Artur Szymczyk, który odpowiada m.in. za inwestycje, chociaż nie wiadomo, jak długo. Po Ratuszu krążą pogłoski, że jego stanowiskiem interesuje się lewica.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że zmiana szykuje się na stanowisku rzecznika prezydenta. Zajmująca je Beata Krzyżanowska ma inne plany życiowe, na razie tego nie komentuje, a w kuluarach nie słychać na razie nazwiska jej następcy bądź następczyni.