Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

18 maja 2006 r.
11:57
Edytuj ten wpis

Bakszysz to codzienność

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio

Przy ulicy Partyzantów w Radzyniu Podlaskim pachnie ciastkami i pieniędzmi.
Za pierwsze odpowiada fabryka ciastek "Doktor Gerard”. Za drugie Henryk Hałajko

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Dom Henryka Hałajki to jednocześnie kwatera główna jego firmy "Polesie” SJ. Szef właśnie kończył ostatnie przygotowania do wyjazdu na targi w Kazachstanie "Poland Expo 2006”. Po rogach stały kartony z zupkami w proszku, polskim wędlinami, pieczarkami marynowanymi, słodyczami i krówkami z Radzynia. - Zaraz jadę na Okęcie. Potem przez Amsterdam do Azji, z polską misją gospodarczą - tłumaczy w biegu Hałajko. - Gdzie są dokumenty przewozowe - pyta w biegu sekretarkę.
Wreszcie znajduje chwilę dla nas. - Tak tu jest codziennie. Krajowej Izbie Gospodarczej szczególnie zależy na tym wyjeździe do Kazachstanu. To duży i bogaty rynek. I chcą naszych towarów.

Żołędzie na początek

- Biznes mam we krwi - opowiada Hałajko. - To się zaczęło już w podstawówce. Inni biegali za piłką, a ja zbierałem żołędzie i sprzedawałem na skupie. Nigdy nie prosiłem o pieniądze na cukierki.
W szkole średniej przyszedł czas na coś więcej. - Rozładunek wagonów z węglem. Wtedy to były duże pieniądze... - wspomina Henryk Hałajko. - Na początku sam machałem łopatą, potem wynajmowałem "łyżkę”. Tak zarobiłem na studia.
Wybór padł na Wyższą Oficerską Szkołę Pożarniczą, dziś Szkołę Główną Służby Pożarniczej. - Założyliśmy kabaret, który zdobywał laury. Byliśmy najlepsi wśród szkół resortu MSW. Niestety, zbyt ostro pojechaliśmy z krytyką władzy ludowej i zakazali nam występów. Na szczęście komendant szkoły mnie polubił. Zostałem jego "adiutantem”, człowiekiem do wszystkiego.
Hałajko dosłużył się stopnia kapitana, a potem porzucił szeregi Państwowej Straży Pożarnej.

Kierunek Rosja

W roku 1988 założył spółkę Polesie. Ta na początku handlowała cukierkami żelowymi, popularnie zwanymi "gumisiami”. - Tak zarobiłem pieniądze na dom - wspomina Hałajko.
Tymczasem w kraju zaczęły się gwałtowne przemiany. Socjalizm padł, a nowa rzeczywistość stworzyła zupełnie nowe możliwości.
Handel ze Wschodem był i jest ryzykownym biznesem. Ale zyskownym. Hałajko szybko zwietrzył szansę. Jego spółka zaczynała od małego obrotu, a dziś... Dziś jest na wschodnim rynku bardzo poważnym graczem.
- To jest długa droga. Trzeba było zdobyć zaufanie rosyjskich biznesmenów. Bo to mit, że Rosjanie czy Ukraińcy jedzą słoninę i popijają wódką. To bzdura - podkreśla Hałajko. - Oni potrzebują dobrych towarów, w dobrej cenie, a polski przemysł spożywczy takie produkuje.
Handel z Rosją rozwijał się doskonale. Spółka sprzedawała kilkadziesiąt polskich artykułów spożywczych, brała udział w największych imprezach targowych w Rosji, wystawiała się na narodowej wystawie Prodexpo w Rostowie nad Donem. Powoli rozrastały się kontakty.
- W szczytowym okresie zaopatrywaliśmy nie tylko rynek detaliczny, ale także armię rosyjską. Do magazynów wojskowych ziemniaki wysyłaliśmy pociągami, po 900 ton każdy. Niestety, polityka zamknęła rosyjski rynek dla polskich towarów.

Nos go nie zawiódł

Tak jak szybko dostrzegł szansę, tak szybko zwietrzył kłopoty. Coraz częstsze rosyjskie kontrole, w końcu wyśrubowane wymagania i wojna celna. - Gdybym chciał spełnić rosyjskie normy fitosanitarne, to badania ziemniaków kosztowałyby majątek. Przerzuciliśmy się na inne rynki.
Dziś kierunek numer 1 to Mołdawia, Ukraina, Białoruś i Litwa. - Sprzedajemy np. serdelki, ale inne na każdy rynek. Na Białoruś muszą jechać jasne i delikatne. W Mołdawii lubią ciemniejsze; lepiej przyprawione. Trzy tiry tygodniowo.
Polskie konserwy, wędliny, zupy, gotowe ciasta, serki topione w plastrach, kawa inka czy marynowane pieczarki... w Mołdawii hitem jest teraz pasztet. - W życiu nie sprzedawałem tyle pasztetu! - śmieje się Hałajko. - Pewnie część trafia do Rosji, bo od tej strony granica nie już tak szczelna. To już jednak sprawa Mołdawian.

Trudne rozmowy

Każdy myśli, że życie człowieka kierującego dużą firmą handlową, to ciąg imprez i sympatycznych spotkań towarzyskich. - Ludzie, z którymi współpracuję, są z innego kręgu kulturowego - opowiada Henryk Hałajko. - Z Ukraińcem trzeba pójść na wódkę, z Mołdawianinem napić się wina w przepastnych sztolniach pod Kiszyniowem, z Białorusinem podyskutować o polityce, a w Kazachstanie mieć przygotowany worek prezentów. Bakszysz w Azji jest solą dnia codziennego.
Kazachstan i Uzbekistan to republiki muzułmańskie. - Ci ludzie nie jedzą wieprzowiny, a więc oczekują od nas przetworów wołowych, drobiowych i owocowo-warzywnych. I proszę sobie wyobrazić, że ketchup dla nich produkuje się ze śliwek.
Tiry Hałajki już szykują się do drogi przez Iran do Kazachstanu. - To jest wielki, chłonny rynek i dobrze rozwinięty na ropie i gazie kraj. Cały bak oleju napędowego kosztuje 5 dolarów, a dróg to tylko możemy im pozazdrościć. Oprócz naszej żywności, chcą też naszej odzieży. Ja tej szansy nie zaprzepaszczę - dodaje Henryk Hałajko.

Kontrakt

Dwa dni później zadowolony Henryk Hałajko dzwoni do nas z Kazachstanu. - Bardzo udany wyjazd. Podpisaliśmy kontrakty z Kazachami i Uzbekami na dostawę polskiej żywności z wyższej półki.

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium