Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 czerwca 2006 r.
13:59
Edytuj ten wpis

Drugie życie Świątyni Słońca

Miejscowi kiedyś bali się tego miejsca. Uważali, że działają tu jakieś niewytłumaczalne moce. Przed wiekami odbywały się tu pogańskie obrzędy poświęcone płodności. A może ktoś czci to miejsce i dzisiaj?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Mimo że ktoś oznakował strzałkami dojście do Świątyni Słońca, to jednak tajemnicze głazy trudno znaleźć bez miejscowego przewodnika. Można łatwo zmylić drogę w plątaninie leśnych duktów. Jeszcze niedawno do tajemniczych głazów wapiennych w lesie Buczyna koło Nowin Horynieckich (pow. lubaczowski) docierali tylko nieliczni wtajemniczeni. Jedni po to, aby przejąć choć trochę kosmicznej mocy, inni z czystej ciekawości.
O godz. 3.30, w umówionym miejscu, na skraju lasu czeka Marek Janczura, nauczyciel historii w Gimnazjum im. Króla Kazimierza Wielkiego w Horyńcu-Zdroju.
- No, jesteście! Bo przed chwilą widziałem jakąś grupkę ludzi. Skręcili do lasu. Pewnie też szukają Świątyni Słońca.

Roztoczańskie Stonehenge

Co roku pod koniec czerwca zjeżdżają tu ludzie. Idą do Świątyni Słońca i odprawiają dziwne obrzędy. Trudno ich zastać, bo nie tolerują postronnych osób.
- Tutejsze legendy opisują to miejsce jako magiczne. Niektórzy wierzą, że emanuje stąd jakaś moc. Skoro wierzono w to przed wiekami, może ktoś również wierzy w to dzisiaj? - zastanawia się pan Marek.
Długa, piaszczysta droga przez las prowadzi do sporego płaskowyżu, otoczonego stromą skarpą. Pierwsze, co rzuca się tu w oczy, to wielki wapienny głaz. Porośnięty mchem, zagrzebany jest w ziemi pod kątem 45 stopni, z nachyleniem na wschód. Miejsce wydaje się dość dziwne. Jest cicho, ptaki nie śpiewają. Wokół kolejne głazy. Niektóre prawie całkiem zagrzebane w ziemi. W południowo-wschodnim krańcu płaskowyżu potężny wapienny kamień podobny do... tronu. Ma wygodne siedzisko, a nawet podnóżek. Obok rząd mniejszych kamieni wzdłuż południowego brzegu skarpy. Po kilkudziesięciu metrach, pod kątem prostym, kolejny rząd głazów ciągnących się na północ.
Marek Janczura odmierza odległości przyniesioną miarką. Pomiędzy "narożnikami” jest prawie taka sama, czyli około 25 metrów. Głazy układają się w kwadrat z wapiennym olbrzymem pośrodku.
- Głazów brakuje od wschodu, ale na tym terenie, w czasie I wojny światowej, toczyły się walki. Żołnierze kopali okopy i budowali umocnienia. Być może przeszkadzały im głazy i gdzieś je usunęli... - Janczura nagle przerywa. - Oho, idą moje dziewczyny.

Jak z Wiedźmina

"Dziewczyny” są trzy. Każda w niezwykłym, prasłowiańskim stroju.
To trzy gimnazjalistki, uczennice Marka Janczury.
- Dla mnie praca w terenie to najlepsza forma poznawania regionu. Tu historia jest bardziej żywa niż w podręczniku - mówi Ola Włoch. Wynikiem jej pracy są notatki i liczne fotografie, na których utrwala najciekawsze obiekty Horyńca i okolic. Razem z koleżankami: Elą Szwed i Edytą Marek pomagają swojemu nauczycielowi w zbieraniu informacji o tajemniczej budowli w Bukowym Lesie. I wszystkie mają z tego nie lada frajdę.
Tymczasem za drzewami pojawia się kolejna grupa "dziwnie” ubranych ludzi. Jakby z planu filmu o Wiedźminie. Kiedy widzą nas przy kamieniach, szybko odchodzą w głąb lasu.
- Tak będzie tu przez kilka najbliższych dni. Skoro są pasjonaci, co bawią się w rycerzy, albo ubierają mundury z różnych epok, to co się dziwić, że pojawiają się miłośnicy czasów pogańskich? - tłumaczy Janczura.
Nauczyciel nie jest jedynym, który próbuje rozwiązać zagadkę tajemniczego skupiska kamieni. Ale im bardziej próbuje, tym więcej rodzi się pytań.

Świątynia Swaroga

Na tych terenach w czasach przedchrześcijańskich czczono Swaroga. Potężne słowiańskie bóstwo władało niebem, Słońcem i ogniem. Do celów kultowym ówczesnym kapłanom i szamanom potrzebna była wiedza o ruchach ciał niebieskich. Może więc taki układ głazów nie wyznaczał tylko obrębu tajemniczej świątyni? Może to jest prymitywne obserwatorium astronomiczne? Coś w rodzaju miniatury Stonehenge.
Na drzewach wokół Świątyni Słońca wyryto znaki „x”. Na niektórych jeden krzyżyk, na innych trzy. Tak oznakowanych jest kilkadziesiąt drzew, prawie cały płaskowyż.
Po co je zrobiono?
Miejscowi leśniczy twierdzą, że kiedyś w ten sposób znakowano drzewa do wycięcia. Kiedyś, bo teraz stosuje się już inne metody. Może ktoś chciał odsłonić płaskowyż dla turystów? Wybrano drzewa do wycinki, ale z niewiadomych przyczyn zrezygnowano z tych zamiarów. Dlaczego?

Moc przyrody

Miejscowi kiedyś bali się tego miejsca. Uważali, że działają tam jakieś niewytłumaczalne moce. Takich oporów nie mają coraz liczniej przyjeżdżający tu turyści. Dla kuracjuszy pobliskiego sanatorium wyprawa do tajemniczych kamiennych ostańców jest czymś niezwykle ekscytującym. – Coraz częściej wiedzy o tym miejscu szukają „zwyczajni” turyści. W czerwcu, kiedy zbliża się letnie przesilenie, jest ich najwięcej. Docierają tu nie tylko badacze kosmicznej archeologii, ale zwyczajni ludzie, spragnieni ciszy i wypoczynku – mówi Barbara Łuczkowska, przewodnik terenowy i pracownik Muzeum Regionalnego w Lubaczowie.
Rzeczywiście, to miejsce jest niesamowite i bez tych wszystkich głazów, znaków na drzewach i dziwnie ubranych ludzi. Wystarczy sama zieleń, spokój i czyste powietrze... A może jest tu coś więcej?

Pozostałe informacje

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium