Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 lutego 2009 r.
13:19
Edytuj ten wpis

Gdzie jesteś Teresko?

To epicka historia godna kamery Stevena Spielberga - mówi Eli Zborowski, przewodniczący International Society for Yad Vashem.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Największa gazeta miejska na świecie - "New York Daily News” - ma już gotowe story na ten temat pióra Corky Siemaszko. Sprawą zainteresowane są też polskie i amerykańskie stacje telewizyjne.

O co chodzi? O odnalezienie siostry bratu. Brat jest Polakiem, siostra - jeżeli żyje - Żydówką.

Nowa córka

Jest wiosna 1942 roku. Do Bolesława i Genowefy Pieniaków zamieszkujących w osadzie Własność opodal Kłoczewa pod Rykami przyjeżdża znany lokalny działacz spółdzielczy Majek. Na bryczce wiezie przestraszoną dziesięcioletnią dziewczynkę. Zapewnia, że nazywa się "Tereska Wiśniewska”.

Na pierwszy rzut oka widać, że to dziecko żydowskie. Majek jest bezdzietny, pojawienie się w jego domu "córki” nie może ujść uwagi. Pieniakowie mają dwóch małych chłopców Zygmusia i Edka. Proponuje im, aby przygarnęli Tereskę. Ci nie wahają się ani chwili.

Dziewczynka staje się ich córką. Pomaga w domu, zajmuje się dwoma małymi braćmi, pasie pod lasem krowy. W miejscowym kościele zachwyca swym śpiewem. Proboszcz Kosmulski, wiedząc dobrze, że jest Żydówką, otacza ją specjalną opieką. Gdy do wsi zmierzają Niemcy po kontyngent żywnościowy albo urządzają obławę na partyzantów, Pieniakowie mają zaraz przyprowadzać Tereskę na plebanię. Ksiądz przechowuje ją, dopóki hitlerowcy sobie nie pójdą.

Siostrę mi wywożą

Przychodzi wyzwolenie. Pieniakowie chcą, aby Tereska została z nimi. Zawsze chcieli mieć córkę. Ona jednak postanawia szukać swoich prawdziwych rodziców. Najprawdopodobniej to ksiądz Kosmulski pomaga skontaktować się jej z jedną z organizacji żydowskich, skupiających ocalałych z Holocaustu. Wiosną 1947 roku w atmosferze łez pożegnania, Pieniakowie odwożą Tereską do Ryk. Stamtąd mają ją odebrać Żydzi przybyli z Łodzi lub Sobolewa.

- Myślałem, że oszaleję z rozpaczy - wspomina dziś mieszkający na Brooklynie Edward Pieniak. - Miałem siedem lat i tyle z tego rozumiałem, że rodzice gdzieś mi wywożą siostrę. To było jakieś straszne i niepojęte... Krzyczał też brat Zygmuś. Zapamiętam to do końca życia.

Takiej osoby nie ma

Po wojnie Edward Pieniak zamieszkał w Lublinie. Tu ukończył ówczesną Wyższą Szkołę Rolniczą, a potem jeszcze warszawską SGGW. Cały czas szukał Teresy Wiśniewskiej. - Chyba w 1971 roku przeczytałem w gazecie o tym, że kogoś odznaczono Medalem "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata” i historię, jak starając się o to odznaczenie dla Polaków, uratowani Żydzi odnaleźli ich po latach w Polsce.

Był tam wymieniony Instytut Pamięci Yad Vashem. Pomyślałem, że może dzięki nim odnajdę Teresę. Bez skutku - wspomina Pieniak. - W 1972 roku pojechałem do takiego jednego chłopaka z naszej wsi, co się podkochiwał w Teresce, na drugi koniec Polski. On mi powiedział, że miał od niej wiadomość z Krakowa i podał adres. Na miejscu okazało się, że nie ma na tej ulicy takiego numeru. Wróciłem do Lublina z niczym.

Pieniak próbował także poszukiwań poprzez Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie. Przychodziły odpowiedzi, że nie posiadają danych osoby o nazwisku Teresa Wiśniewska, odpowiadającej postaci opisywanej przez Edwrada Pieniaka. Marzył, że jego rodzice zobaczą jeszcze kiedyś swą córkę. Niestety, zmarli krótko po sobie; w 1986 i 1987 roku.

Wierzę

- Po przejściu na emeryturę przyjechałem do córki. Ma troje dzieci i trochę jej pomagam. Poza tym, śpiewam w znanym chórze "Angelus”, bo Bóg dał mi kawałek głosu. Tu poznałem wielu Żydów, którzy zdopingowali mnie do poszukiwań. Należy do nich rabin Jacques Cukierkorn z Kansas City piszący o Polakach ratujących Żydów. Z drugiej strony bardzo zachęcał mnie lider Kongresu Polonii Amerykańskiej w Nowym Jorku Frank Milewski. Teraz znalazła mnie potężna gazeta "New York Daily News”.

Wierzy pan, że uda się odnaleźć Teresę?

- Znowu wierzę. Bardzo chciałbym, aby przyjechała na grób moich rodziców i do
naszego domu pod lasem, gdzie spędziliśmy razem kawał naszego dzieciństwa.

Pomoc

- O tym, że Tereska jest Żydówką, wiedziała cała wioska. Nikt jej nie zdradził. Pierwszym strażnikiem był ksiądz... Była córka moich rodziców i moją siostrą. Chcieliśmy, aby tak zostało na zawsze. Dlaczego nie mogło? O to też bym ją chciał zapytać - mówi Edward Pieniak.

Marian Wajsbort, prezes New Lubliner & Vicinity Society, amerykańskiej organizacji skupiającej lubelskich Żydów, głęboko poruszony historią mówi, że czyn państwa Pieniaków zasługuje na uhonorowanie Medalem "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”. - Co tylko będzie możliwe w jej odszukaniu, zrobimy. Nie mówię już o szczęściu, jakim byłoby doprowadzenie do jej spotkania z braćmi Pieniakami czy jej wizyty w Kłoczewie i Lublinie.

Ucieczka?

Dodaje jednak, że na decyzję Tereski Wiśniewskiej o jej wyjeździe spoglądać należy bardzo ostrożnie. Miała wtedy już około 17 lat. Na pewno kochała swoją polską rodzinę, a ona ją. W ówczesnej Polsce nie był to jednak czas powszechnej miłości do Żydów. Był to czas po kilkunastu pogromach, w tym najbardziej spektakularnym; kieleckim. Wielu Żydów pod wpływem strachu podejmowało dramatyczne decyzje opuszczania swojej - jak dotąd byli święcie przekonani - ojczyzny. Może ten motyw decydował w przypadku tej dziewczyny? Może po prostu miała nadzieję odnalezienia swoich rodziców, bo wierzyła, że każąc jej uciekać z nakazem zapamiętania, że teraz jest "Tereską Wiśniewską”, sami jakimś cudem ocaleli?

Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium