Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

18 czerwca 2009 r.
14:39
Edytuj ten wpis

Gnatowski: Jestem szczęśliwym człowiekiem

W wieku sześćdziesięciu lat zostawił Warszawę dla Kazimierza. Jego obrazy wiszą w najsłynniejszych galeriach świata. To król polskiego krajobrazu - piszą o Jerzym Gnatowskim w podręcznikach malarstwa.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Kiedy zachorował, o jego zdrowie martwiło się całe miasteczko. Teraz znów siedzi w swojej galerii.

Że z Jurkiem jest źle, szeptano w Kazimierzu od paru miesięcy. Że szpital, że badania, że coraz rzadziej sięga po pędzel. Wiadomość o jubileuszowej wystawie Jerzego Gnatowskiego w "Wirydarzu” zaświeciła nad Kazimierzem jak słońce.

- On jest niezniszczalny - mówi sprzedawczyni w saloniku prasowym, który mieści się kilka kroków od galerii mistrza.

Tylko jeden

Sielski domek w bieli, brązowe drzwi na sztaby, jedno okienko ze szlifowanego szkła. - Znakomity malarz. Nazywają go królem polskiego krajobrazu - mówi Ryszard Zdonek, kolekcjoner, znawca sztuki i przyjaciel Gnatowskiego.

Nic dziwnego, że w anglojęzycznych przewodnikach po polskiej kulturze sąsiaduje z takimi nazwiskami, jak Abakanowicz, Górecki, Grotowski, Lem, Lutoslawski, Miłosz, Penderecki, Szymborska, Wajda.

Ale Gnatowski jest jeden - mówią z dumą mieszkańcy Kazimierza nad Wisłą.

Pod stołem

Urodził się w Łomży. Rysował od małego. - Jak miałem sześć lat, siedziałem pod stołem i rysowałem. Z blatu miałem dach nad głową i było mi dobrze - opowiada Jerzy Gnatowski.

W galerii skromnie. Kilka obrazów, wiklinowe foteliki, ława. Na stoliku ciasteczka z cukrem.

Studiował malarstwo na wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jego nauczyciele z witrażu czy konserwacji wcześnie zauważyli, że Gnatowski ma ciągotki do starych płócien, sekretów gruntowania, technologii. Dla wielu studentów zajęcia z konserwacji były nudne, wykruszali się z tygodnia na tydzień, w końcu Gnatowski został sam. Z profesorem

. - Siedziałem pod mikroskopem i obserwowałem mikrony średniowiecznych obrazów. To było wariactwo - wspomina malarz z Kazimierza.

Oszczędność

Największą przyjemność sprawiało mu rozszyfrowanie warstw przeklejenia gruntu. Podglądanie podmalowania obrazu. Ale najwięcej czasu spędził podczas badania tajemnic laserunku starych mistrzów.

- Pomiędzy jedną warstwą pigmentu a drugą kryła się cieniutka przeźroczysta warstwa, która decydowała o świetlistości obrazu - opowiada.

Kiedyś w jego obrazach też było więcej blasku. Teraz są skromniejsze; jakby zabrakło laserunku. - Nie ma. I nie musi być. Kolory zastaje się w naturze. Nieraz jest szara, bez słońca. Tylko gdzieś tam światełko jedno błyśnie. Na obrazie nie musi być wszystko ostrym blaskiem otoczone - mówi mistrz, którego obrazy stają się coraz skromniejsze. - Im człowiek dalej jest w las, im więcej obrazów namalował, tym chce się wyrażać krócej. Coraz krócej i coraz treściwiej.
Cały warsztat w walizce

Wstaje o dziewiątej, parzy mocną kawę w ekspresie. Patrzy za okno. Bierze kluczyki do samochodu, poprawia przenośny stolik z farbami. - To wszystko, co mam.

Jedzie w plener. W konkretne miejsce, które zapamiętał. Po drodze spotyka oświetloną grupkę trawy. - Więc hamuję i maluję właśnie tę trawkę. Dobry malarz powinien mieć oczy bardzo szeroko otwarte i umieć patrzeć na najdrobniejszą rzecz. Patrzeć z uwagą. Chwalić Boga, że wrażliwość i patrzenie w miarę przybywania lat nie zanika. Całe szczęście. Całe szczęście - mówi z uśmiechem.

Czego się nie zauważa

Wciąż rysuje naturę. Raz interesuje go przestrzeń i daleka łąka. Raz gęsty las, przez który przedzierają się promienie słoneczne.

- Ważne jest skupienie się na jednej rzeczy, na jednym przedmiocie, na jednym drobiazgu, na błysku światła w trawach, światełku na murze, jednym obłoku wystarczy, żeby być szczęśliwym. Mówi się, że im mniej, tym więcej. Im mniej słów, tym lepiej. Jeśli człowiek nie skupi się na czymś, to tego nie zauważy. Przechodzimy ulicą i wielu rzeczy nie zauważamy. Patrzę na przechodzących ludzi: nie widzą płotu z kamienia, drzewa, strumyczka światła, które wybiega zza muru. Wchodzą do pracowni. Patrzą na obraz. Nagle rozpoznają jakiś fragment z rzeczywistością. Wiedzą, gdzie to jest. Mieli z tym do czynienia. Tylko że nie zauważyli.

Czasu coraz mniej

Ma 80 lat. Jest członkiem Brytyjskiej i Królewskiej Akademii Akwareli. Za sobą ma blisko sto wystaw w dwudziestu czterech krajach. Jest bardzo pogodny. To z natury. - Czuję się zbratany z naturą. Nawet spoufalony.

Spędziłeś trochę czasu w szpitalu. Bliscy martwili się o Ciebie. Przyjaciele malarze też. Czy to zbratanie z naturą pozwoliło ci przetrwać chorobę?

- Tak. Perspektywa malowania dodaje mi napędu. Wciąż mam w sobie ogromną ciekawość świata. Jak idę w plener, to za każdym razem spotykam coś nowego. I nie boję się śmierci. To jest przejście dalej. Tam też jest światło, które pięknie się układa.

Pozostałe informacje

Konsultacje i badania, czyli Dzień Matki w NFZ

Konsultacje i badania, czyli Dzień Matki w NFZ

W poniedziałek, 26 maja: pomiar ciśnienia, zdrowe nawyki żywieniowe czy informacje na temat programu profilaktycznego raka piersi i szyjki macicy. To wszystko w ramach Dnia Matki z NFZ.

Wisła Puławy zremisowała trzeci mecz w tym sezonie. Utrzymanie wciąż niepewne

Wisła Puławy zremisowała trzeci mecz w tym sezonie. Utrzymanie wciąż niepewne

W bardzo ważnym dla końcowego układu tabeli spotkania Wisła Puławy zremisowała bezbramkowo na swoim stadionie z innym zespołem walczącym o zachowanie ligowego bytu – Olimpią Grudziądz

Wrzesień 2018: do Lublina przyjechało 15 trolejbusów marki Ursus. Wówczas Lublin kupił je za ponad 34 mln złotych

Są pieniądze, jest przetarg. Lublin chce kupić 20 trolejbusów

Mają mieć po 12-metrów, mają mieć klimatyzację, monitoring i być wyposażone w rozwiązania „upraszczające korzystanie z transportu rowerowego”. MPK Lublin ogłasza przetarg na zakup 20 trolejbusów.

Na parkiecie jak na Kubie
foto
galeria

Na parkiecie jak na Kubie

Magiczna noc w El Cubano! Rytmy latino, iście latynoska atmosfera i uśmiechy na twarzach – tak wyglądała ostatnia impreza w El Cubano. Goście mogli liczyć nie tylko na wyjątkową selekcję muzyczną od DJ-a, ale też na pokaz tańca latynoskiego i spontaniczne animacje z udziałem publiczności i zaproszonych gości. Nie zabrakło też kubańskich drinków serwowanych w rytm tamborów. Zobacz naszą fotogalerię i poczuj klimat, który rozgrzewał serca do białego rana!

Lublinalia 2025: Tak się bawią studenci pierwszego dnia imprezy
ZDJĘCIA
galeria

Lublinalia 2025: Tak się bawią studenci pierwszego dnia imprezy

Pogoda nie odstraszyła Lublinian, którzy tłumnie ruszyli na błonia Browaru Perła, gdzie w piątek, 23 maja, rozpoczęły się Lublinalia.

Tytuł Dydaktyka Roku 2024 Politechniki Lubelskiej zdobyła mgr inż. arch. Katarzyna Drobek.

Najlepszy wykładowca Politechniki Lubelskiej? Studenci właśnie wybrali

Studenci oceniają wszystkich wykładowców i wszystkie formy zajęć. Robią to anonimowo. Rankingi powstają z sumowania ocen, jakie wystawili. A na koniec jest tytuł „Dydaktyka Roku”.

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. II tura wyborów prezydenckich w niedziele, 1 czerwca
II TURA

Trzaskowski kontra Nawrocki. W sondażu remis. O wszystkim zdecyduje debata?

W piątek, 23 maja, o godzinie 20 rozpocznie się debata, która może zadecydować o wyniku II wyborów prezydenckich. Ale w ten weekend czeka nas jeszcze sporo politycznych atrakcji.

Co roku Zielone Agro Show w Ułężu gromadzi dziesiątki wystawców i tysiące odwiedzających

Pokazy, wystawy i przyszłość rolnictwa. Zielone Agro Show już w ten weekend

24 i 25 maja na lotnisku w Ułężu kolejna edycja Zielonego Agro Show & Animal Show 2025. To jedna z najważniejszych wystaw w Polsce poświęconych nowoczesnym technologiom w branży rolniczej. W programie pokazy maszyn, specjalistyczne konferencje i okazja do wymiany doświadczeń.

Poznaj Carnaval Sztukmistrzów i Re:Tradycję od środka. Dołącz jako wolontariusz

Poznaj Carnaval Sztukmistrzów i Re:Tradycję od środka. Dołącz jako wolontariusz

Carnaval Sztukmistrzów i Re:tradycja – Jarmark Jagielloński juz niedługo. Warsztaty Kultury ogłosiły właśnie nabór wolontariuszy i wolontariuszek, którzy chcą zaangażować się w organizację tych wydarzeń.

Pętla taktyczna: 82 ochotników z lubelskiego zaraz rozpocznie służbę
WOJSKA OBRONY TERYTORIALNEJ

Pętla taktyczna: 82 ochotników z lubelskiego zaraz rozpocznie służbę

Obsługa karabinka MSBS Grot, ładowanie magazynków na czas, maskowanie, rzut granatem, pierwsza pomoc na polu walki – takimi umiejętnościami musieli wykazać się podczas „petli taktycznej” kandydaci do terytorialnej służby wojskowej.

Lublin gości Polonię z całego świata. Na KUL trwa kongres polonijny

Lublin gości Polonię z całego świata. Na KUL trwa kongres polonijny

Uroczystym otwarciem z udziałem rektora KUL, przedstawicieli władz samorządowych oraz gości z 19 krajów rozpoczął się w piątek Światowy Kongres Aktywnej Polonii. Wydarzenie potrwa do niedzieli i stanowi kulminację programu edukacyjnego dla Polonii, realizowanego przez Katolicki Uniwersytet Lubelski.

W samochodzie miała dwoje dzieci, a w organizmie prawie 2 promile

W samochodzie miała dwoje dzieci, a w organizmie prawie 2 promile

32-latka straciła panowanie nad autem i doprowadziła do kolizji drogowej. Na szczęście dzieciom nic się na stało.

Jarosław Szymański funkcję kierowniczą w PPN pełnił od 15 lat

Odwołano wieloletniego dyrektora. Stracił pracę przez wizytę Nawrockiej?

Jak twierdzą pracownicy Poleskiego Parku Narodowego – były już dyrektor jest osobą kompetentną i oddaną przyrodzie. Decyzja o zwolnieniu miała jednak zapaść z dnia na dzień, a wszystko zbiegło się w czasie z wizytą Marty Nawrockiej na Polesiu. – Oczywiście: nie wiem, czy to był główny powód. Możemy się tego domyślać, ale nie mamy pewności – mówi Kamila Grzywaczewska, radna wojewódzka PiS.

Szczęśliwy finał poszukiwań. W akcji pomógł policyjny dron

Szczęśliwy finał poszukiwań. W akcji pomógł policyjny dron

Policyjny dron pomógł odnaleźć 23-letniego mieszkańca powiatu łukowskiego, który będąc w kryzysie emocjonalnym uciekł z domu.

Paulina Tomasiak rozgrywa bardzo dobrą rundę wiosenną

Piłkarki Górnika Łęczna zakończą sezon w Sosnowcu

W sobotę o godz. 13, w Sosnowcu zawodniczki Górnika Łęczna zakończą sezon. Wiadomo, że finiszują na czwartej pozycji

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium