Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 stycznia 2009 r.
21:35
Edytuj ten wpis

Moje trzecie marzenie

Autor: Zdjęcie autora Kamil Kozioł

Sala, na której trenuję, jest na pewno prostokątem lub kwadratem, ale nie wiem jakiego jest koloru - tak opisuje miejsce swoich ćwiczeń Szczepan Karaś, niewidomy
20-latek. Karateka i poeta.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Rok 1988. Mama Szczepana, Maria, pod koniec piątego miesiąca ciąży trafia do szpitala i rodzi ważącego niecały kilogram Szczepana. - Pamiętam, jaki był wtedy mały. Nikt nie dawał mu szans na przeżycie - wspomina Maria Karaś.

Diagnoza lekarzy była jak wyrok: porażenie mózgowe i ślepota. - Pewnie, że zadawaliśmy sobie pytanie: dlaczego my? Jednak to, że Szczepan przeżył, było dla mnie bardzo dużym darem. Wspólnie z mężem postanowiliśmy pokazać mu piękno świata - dodaje mama.

Przez dotyk

Tak rozpoczyna się opowieść o Szczepanie Karasiu, człowieku, który mimo swojej niepełnosprawności postanowił odebrać losowi to, co on mu ukradł w dzieciństwie.
- Do szóstego roku życia syn w ogóle nie chodził. Nosiliśmy go na rękach, bo nie był w stanie utrzymać się na nogach. Dopiero później rehabilitacja zaczęła przynosić oczekiwane efekty - mówi mama. - Dlatego o wiele bardziej niż zwykle cieszyliśmy się z jego pierwszego kroku.

Szczepan dorastał, a jego rodzice wkładali coraz więcej pracy w to, żeby mógł żyć normalnie. - Syn zaczął poznawać świat przez dotyk. Prowadziliśmy go w różne miejsca, gdzie mógł wszystko poznać za pomocą rąk - dodaje Maria. W swoim życiu jeździł już m.in. na wielbłądzie w jednym z ogrodów zoologicznych.

- Ma skórę przyjemną jak owieczka - wyjaśnia Szczepan. - No i łatwiej utrzymać się na nim niż na koniu.

Samochodem też jeżdżę

Konie to pierwsza z jego wielu pasji. - Uwielbiam na nich jeździć. Na początku bałem się upadku, ale potrafiłem przełamać strach. Teraz, w nagrodę za postępy w rehabilitacji, mogę czasami pojeździć galopem na lonży - cieszy się Szczepan.
Podobnie jak jego rodzice, jest człowiekiem, o którym mówi się "pozytywnie zakręcony”. Świadczy o tym chociażby fakt, że mimo bycia niewidomym, jeździł już na nartach, latał na paramotolotni i prowadził samochód.

- Niedaleko Łęcznej mamy taki placyk, gdzie Szczepan może sobie pojeździć samochodem. Któregoś dnia podwieźliśmy jedną kobietę z zakupami. Jechała z nami może pół kilometra i nie mogła uwierzyć, że syn jest niewidomy - wspomina Stanisław, ojciec chłopaka.

Ciągle się poprawiam

Jednak to nie konie, narty, ani samochód są jego największymi pasjami. Tylko karate i poezja.

- Karate dodaje mi sił i odpręża - opowiada Szczepan.
- On jest niesamowitym człowiekiem. Przede wszystkim jest bardzo męski. Trzeba mieć charakter, żeby podjąć się treningów karate - opowiada sensei Andrzej Maciejewski.

- Jego najlepszą cechą jest chęć doskonalenia siebie - dodaje Daniel Iwanek, mistrz świata i przyjaciel Szczepana.

Nasz bohater uwielbia treningi. - Cieszę się, że mogę przychodzić do Akademii Karate. Świetnie się w tym realizuję - dodaje.

- Jestem spokojny o jego rozwój, bo filozofia tego sportu polega na ciągłym poprawianiu siebie. On idealnie do niej pasuje - mówi Maciejewski.

Byle nie do szuflady

Drugą miłością Szczepana jest poezja. Młody artysta jest laureatem wielu ogólnopolskich konkursów recytatorskich. - Piszę wtedy, kiedy mam przemyślenia i mam pod ręką dyktafon albo maszynę brajlowską. Nie widząc "widzę” czasami więcej i wyraźniej niż widzący - tłumaczy. - Chcę przybliżyć wszystkim pełnosprawnym swój świat i pragnę, by nigdy nie zapominali o tym, że obok jest wielu takich jak ja: Szczepanów, którzy czekają na przyjaźń, miłość i pomoc.

W 2007 roku udało mu się wydać tomik poezji "Do przyjaciela”, który odbił się szerokim echem w polskich środowiskach literackich. - Nie chciałem mojej twórczości zamknąć w szufladzie. Cieszę się, że moja poezja może dawać radość innym ludziom - mówi.

Szósty zmysł

Nie można oprzeć się wrażeniu, że jego wiersze są tworzone dzięki "szóstemu zmysłowi”. - Tak, to się w życiu przydaje. Umiem sobie wiele rzeczy wyobrazić i dzięki temu uchronić się przed niebezpieczeństwami. Coś w tym jest - stwierdza.

- Poezja Szczepana Karasia to malowanie sercem i myślami pejzaży i ludzkich odczuć w ich doświadczaniu i w ich głęboko ukrytych tęsknotach. W jego wierszach zawarta jest potężna metafora sensu człowieczeństwa: po prostu widzieć i nauczyć się widzieć tak naprawdę - pisze we wstępie do tomiku Szczepana "Do przyjaciela” Irena Conti di Mauro, poetka.

Ewentualni teściowie

Szczepan, gdyby widział, to chciałby być weterynarzem. - Mam w domu trzy psy, dwa koty, pięć papug, rybkę i ślimaki. Poza tym lubię kolekcjonować rośliny egzotyczne i minerały. Rozpoznaję je przez dotyk.

Mimo że osiągnął już wiele, to zostało mu w życiu jeszcze dużo rzeczy do zrobienia. - Mam trzy największe marzenia - rozpoczyna swoją opowieść o przyszłości. - Chciałbym kiedyś pilotować samolot. Nieważne jaki, ale pragnę wznieść się do góry. Wiem, że to może nigdy się nie spełni, ale nikt nie zabroni mi mieć marzeń. Drugim moim celem jest założenie rodziny. Moja wybranka musi być mądra, zrównoważona i stateczna. Boję się tylko, jak moi ewentualni teściowie zaakceptują człowieka niewidomego. Wiadomo, że ludzie niechętnie patrzą na związki niepełnosprawnych z pełnosprawnymi.

Trzecie marzenie?

- Choć na chwilę zobaczyć świat na własne oczy.

Pozostałe informacje

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium