Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

24 marca 2005 r.
18:12
Edytuj ten wpis

NIC NIE WIDZĘ, NIC NIE SŁYSZĘ

0 0 A A

Wszyscy byli zadowoleni. Egzaminator dorabiał do pensji. Instruktor nauki jazdy miał odsyp za pośrednictwo. A egzaminowany pewność, że w końcu dostanie upragnione "prawko”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- I nikomu nie zależało na zaprzestaniu takiej działalności - mówi Renata Laszczka-Rusek, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Aż do czasu. Pierwszych ważnych dowodów przeciwko egzaminatorom dostarczyli instruktorzy nauki jazdy. Sypać zaczęli też sami egzaminowani.
Jeszcze było im mało
Piotr Panasiuk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Chełmie, nie czuje się odpowiedzialny za egzaminatorów, podejrzanych o przyjmowanie łapówek.
- Sprawa dotyczy lat 1995-2003 - mówi. - A ja zostałem powołany na stanowisko dyrektora w lutym 2004 r. W dniach, kiedy egzaminatorzy są wzywani na przesłuchania, po prostu biorą urlopy.
Dyrektor jest już odpowiedzialny za to, co zrobił z łapówkarzami. Po tym, jak sprawa wyszła na jaw. Prokuratura stawiała im zarzuty. Egzaminatorzy wpłacali poręczenie majątkowe i jak gdyby nigdy nic wracali do egzaminowania.
Kaucje były wysokie, ale egzaminatorzy mieli z czego płacić. W chełmskim ośrodku dorabiali do kilkutysięcznych emerytur. Nawet policyjnych, bo niektórzy w przeszłości zajmowali się ściganiem przestępców.
Kartka z człowieczkiem
Dorota sama uważała, że może mieć kłopoty ze zdaniem egzaminu praktycznego. Żeby "zaoszczędzić nerwy” wysłała męża do instruktora. Ten nie był zaskoczony pytaniem "Ile to będzie kosztować...?”
Za bezproblemowe zdanie egzaminu trzeba było wyłożyć 550 zł. Zapłaciła. Dorota zdała teorię i zapisała się na egzamin praktyczny. Instruktor zapewniał, że wszystko jest załatwione. Dostała od niego różową karteczkę z komputerowym rysunkiem człowieczka, który zakrywał sobie uszy. Pod spodem był napis: "Nic nie widzę, nic nie słyszę.
- Trzeba karteczkę włożyć do dowodu osobistego i dać egzaminatorowi - poradził instruktor.
Kobieta postąpiła według instrukcji. Egzaminator Wojciech U. zobaczył karteczkę i kazał się przygotować. Dorota zaliczyła manewry na placu, a potem jazdę po mieście. Rozmawiała podczas jazdy z instruktorem, ale żadne z nich nie wspomniało ani słowem o łapówce.
Adam (500 zł łapówki) już po podejściu do egzaminatora usłyszał "Oj to będzie zdane”. Na placu słyszał od niego podpowiedzi, jak wykonywać manewry, w którym momencie zatrzymać auto i jak dużo skręcić kierownicą. Słabo poszło mu na jeździe w mieście. Wjechał na przejazd kolejowy bez sprawdzenia, czy nic nie nadjeżdża. Myślał, że już nie zdał, ale egzaminator słowa dotrzymał.
Łącznik instruktor
Tym, którzy szybko chcieli zdać bez żadnego załącznika, szybko przechodziła na to ochota. Instruktorzy uprzedzali ich, że to prawie niemożliwe. W Chełmie i okolicach było kilka szkół jazdy, o których wiadomo było, że mają dojścia do ośrodka.
Radek już na kursie usłyszał, że egzaminu nie zda, bo jeździ słabo. - A egzaminatorzy czepiają się byle szczegółów - ostrzegał go instruktor. - Przydałaby się jakaś pomoc....
Ale kursant chciał spróbować zdać o własnych siłach. Nie zdał. Po wyłożeniu 600 zł poszło jak z płatka. Po egzaminie musiał jeszcze dopłacić 100.
Ewelina usłyszała od instruktora, że za pierwszym razem zdają tylko ci, którzy dadzą w łapę. Dała. Zdała za pierwszym podejściem. Inna z kursantek trzy razy próbowała ruszyć pad górę. Bezskutecznie. Egzaminator powiedział, że nie zdała. Już myślała, że 600 zł łapówki nie pomogło. Jeszcze tego samego dnia zadzwonił do niej instruktor. Kazał wziąć 100 zł i wrócić na egzamin. Egzaminator podarł na jej oczach kartę egzaminacyjną, z której wynikało, że egzamin oblała. Kazał wsiadać do samochodu i jechać w kierunku domu. Zdała.
Według cennika
Takie historie opowiedziało policjantom kilkadziesiąt osób. Nikt nie dał pieniędzy bezpośrednio do ręki egzaminatora. Mówić zdecydowali się też niektórzy instruktorzy, pośrednicy w przekazywaniu pieniędzy.
Opowiadali, że chełmscy egzaminatorzy mieli własny cennik. W połowie lat 90. 200-300 zł za zdanie egzaminu. Opłata urosła do 500-600 zł. Początkowo można było kupić nawet egzamin teoretyczny. Egzaminator przynosił akurat ten test, którego wyuczył się zdający. Potem teorię zdawało się przy pomocy komputera. Zostało tylko kupowanie "praktyki”.
- Gdybym nie miał dojść do egzaminatorów, nie miałbym chętnych do nauki - wyznał w prokuraturze jeden z instruktorów.
Instruktorom pośrednictwo też się opłacało. Zostawiali sobie po 100 zł od łebka. Egzaminatorzy dostawali od nich wypisane nazwiska tych, którzy dali w łapę. Według prokuratury, role pośredników pełnili też zwykli pracownicy chełmskiego WORD. Halina S. z administracji została oskarżona o przekazanie egzaminatorowi łapówki, którą dała jedna z kursantek. Za pośrednika robił też Marian D., również zatrudniony w WORD.
Długa ława oskarżonych
Lubelska prokuratura oskarżyła o branie łapówek siedmiu egzaminatorów, którzy w latach 1995-2003 pracowali w chełmskim WORD: Wojciecha U., Adama K., Romana O., Janusza Ś., Romana Ł., Bronisława S. i Tadeusza L. Mieczysław K. został oskarżony o poświadczenie nieprawdy w dokumencie egzaminacyjnym. Na ławie oskarżonych zasiądzie też siedmiu instruktorów nauki jazdy i dwójka pracowników administracji chełmskiego WORD.
Dwaj egzaminatorzy trafili do aresztu. Pozostali będą odpowiadać z wolnej stopy.
Śledztwo w sprawie korupcji było prowadzone od 2003 roku. Dyrektor Panasiuk twierdzi, że po raz pierwszy dowiedział się o nim dopiero w styczniu 2005 r. Szybko zwolnił pracowników administracji i aresztowanego egzaminatora. W ośrodku dalej swoje obowiązki wykonywało jeszcze czterech egzaminatorów z prokuratorskimi zarzutami. Ich zwolnienie dyrektor zapowiedział dopiero w ubiegłym tygodniu, gdy do sądu wpłynął akt oskarżenia.
- Poczekam na wynik sprawy, gdy zostaną uniewinnieni, będą mogli wrócić - zastrzega Panasiuk.
Na przesłuchaniach egzaminatorzy twierdzili, że są niewinni. Co najwyżej słyszeli tylko o naganiaczach, którzy wyłudzali pieniądze mówiąc, że mogą załatwić zdanie egzaminu.
- Liczyła się tylko wiedza i umiejętności - wpierał Janusz Ś.

Pozostałe informacje

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Rozpoczął się nabór uczestników do nowej placówki przy ul. Poturzyńskiej 1 w Lublinie. Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne zapewni wsparcie 20 osobom z niepełnosprawnościami.

W trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski ChKS Chełm podejmie PZL Leonardo Avię Świdnik

ChKS Chełm znowu zagra z PZL Leonardo Avią Świdnik, tym razem w Tauron Pucharze Polski

ChKS Chełm zmierzy się z PZL Leonardo Avią Świdnik w trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski. Początek spotkania w środę o godzinie 19

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Trzy osoby trafiły do szpitala po zdarzeniu drogowym w m. Szopinek w gminie Zamość. Kierująca toyotą 70-latka uderzyła w jadącego przed nią citroena. Jak wstępnie ustaliła policja, kobieta nie zachowała właściwej odległości od jadącego przed nią pojazdu.

Oskarżony nie był obecny na ogłoszeniu wyroku

Potrącił policjanta i uciekał przez całe miasto. Dzisiaj kibol usłyszał wyrok

Jechał samochodem, biegł i przepłynął rzekę. Wszystko po to, aby uciec przed wymiarem sprawiedliwości. W tle sprawy porachunki kibiców Motoru Lublin.

Po porażce z Ostrovią Ostrów Wielkopolski i Górnikiem Zabrze puławscy liczą, że ich drużyna w końcu wywalczy komplet punktów

Azoty Puławy kontra Gwardia Opole. Chcą w końcu wygrać u siebie

Rywalem Azotów Puławy będzie COROTOP Gwardia Opole. Środowe spotkanie w hali przy ul. Lubelskiej rozpocznie się o godzinie 18. Będzie to mecz drugiej kolejki rundy rewanżowej.

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Koleżanki Wanda, Janina i Teresa z Poniatowej zginęły w sierpniu ubiegłego roku w wypadku samochodowym w Chodlu. W opolskim sądzie ruszył proces dwóch oskarżonych kierowców.

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?
film

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?

Okres przedświąteczny to czas wzmożonej pracy dla policji. Większy ruch na drogach, tłumy w galeriach handlowych i ryzyko kradzieży to wyzwania, z którymi mierzą się funkcjonariusze. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie opowiada o planach na najbliższe tygodnie.

Radosław Muszyński prowadził Lewart od 27 września do 10 grudnia

Lewart Lubartów znowu zmienia trenera

Niespodziewane wieści z Lubartowa. Tamtejszy Lewart zdecydował się na kolejną zmianę trenera. Sezon na ławce rozpoczynał Grzegorz Białek, który wywalczył z drużyną awans do III ligi. Rundę kończył za to Radosław Muszyński. We wtorek działacze ekipy beniaminka poinformowali jednak, że zdecydowali się podziękować szkoleniowcowi.

Lublin w klimacie Bożego Narodzenia
ZDJĘCIA
galeria

Lublin w klimacie Bożego Narodzenia

Gdy dzień staje się coraz krótszy i chłodniejszy, Lublin ubiera się w iluminację, tworząc wyjątkowy klimat w całym mieście. Od Bramy Krakowskiej po Centrum Spotkania Kultur – każdy zakątek emanuje magią Bożego Narodzenia.

Sergi Samper na razie ma kontrakt z Motorem do końca sezonu 24/25

Sergi Samper na dłużej w Motorze Lublin? „Dobrze się tutaj czuję”

Ten transfer był hitem letniego okienka transferowego w PKO BP Ekstraklasie. Do Motoru Lublin dołączył Sergi Samper, były zawodnik FC Barcelony i kolega klubowy Leo Messiego, który w karierze cieszył się z: mistrzostwa Hiszpanii, Superpucharu Hiszpanii, tytułu Klubowych Mistrzów Świata, a wygrywał też Ligę Mistrzów. Jego umowa obowiązuje do końca sezonu 24/25. A czy jest szansa, że zostanie w drużynie na dłużej?

ME w pływaniu: Medal i finał, czyli świetny dzień Kacpra Stokowskiego z AZS UMCS Lublin

ME w pływaniu: Medal i finał, czyli świetny dzień Kacpra Stokowskiego z AZS UMCS Lublin

To się nazywa udane otwarcie zawodów. Pierwszego dnia mistrzostw Europy na krótkim basenie, które wystartowały w Budapeszcie mnóstwo powodów do radości miał Kacper Stokowski. Pływak AZS UMCS Lublin najpierw awansował do finału na 100 metrów stylem grzbietowym. Niedługo później wraz ze sztafetą 4x100 metrów stylem dowolnym wywalczył brązowy medal.

Terapia z Dr Misio
koncert
20 grudnia 2024, 18:00

Terapia z Dr Misio

Dr Misio, to rock’n’rollowa ekipa grająca ostrego rocka pod wodzą niesamowitego Arka Jakubika – jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów oraz scenarzysty, znanego m.in. z ról w filmach Wojtka Smarzowskiego („Wesele”, „Dom zły”, „Drogówka”, „Wołyń”, „Kler”). Już 20 grudnia (piątek) w lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt Dr Misio pokaże Wam co to znaczy rock’n’roll.

Kluby Płomyków: nowe świetlice dla podopiecznych lubelskiego szpitala dziecięcego
DLA PACJENTÓW
galeria

Kluby Płomyków: nowe świetlice dla podopiecznych lubelskiego szpitala dziecięcego

Dziś (10 grudnia) na Oddziale Ortopedycznym Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie otwarto dwie wyjątkowe świetlice: „salę morską” i „salę leśną”. To miejsca, w których mali pacjenci mogą bawić się i integrować z rówieśnikami, znajdując emocjonalne wsparcie w procesie leczenia.

Całoroczne domki mobilne - nowy trend jako alternatywa dla mieszkania w bloku

Całoroczne domki mobilne - nowy trend jako alternatywa dla mieszkania w bloku

W ostatnich latach obserwujemy fascynujący trend w branży mieszkaniowej - rosnącą popularność całorocznych domków mobilnych. Te innowacyjne konstrukcje łączą w sobie zalety tradycyjnego domu z elastycznością i swobodą, jakiej nie zapewni żadne mieszkanie w bloku. Czym właściwie są całoroczne domki mobilne? To kompaktowe, przenośne jednostki mieszkalne, zaprojektowane z myślą o komfortowym użytkowaniu przez cały rok, niezależnie od warunków pogodowych. Doskonałym przykładem są domki mobilne od firmy Mobildom, które łączą w sobie skandynawską jakość wykonania z polską myślą techniczną

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium