Coraz więcej rodziców nie płaci alimentów. Lubelskie jest w tej niechlubnej kategorii jednym z krajowych liderów. Rekordzista z naszego regionu ma do zapłacenia blisko pół miliona złotych
Takie wnioski płyną z najnowszego raportu firmy BIG InfoMonitor. Wzrost liczby dłużników odnotowano niemal w całym kraju. Tylko przez pierwsze dwa miesiące tego roku przybyło ich blisko 3,5 tys. Kwota zadłużenia alimentacyjnego spadła wyłącznie w lubuskim. W całej Polsce zasądzonych alimentów nie płaci 314 000 opiekunów.
W sumie długi alimentacyjne wynoszą już prawie 11,5 mld zł. Większą wartość niż długi alimentacyjne mają jedynie kwoty przekazywane przez firmy pożyczkowe i banki, długi dochodzone wyrokiem sądowym oraz zgłaszane przez operatorów telekomunikacyjnych.
Nowe prawo
W ubiegłym roku w rejestrze dłużników widoczny był wpływ zaostrzenia prawa wymierzonego w „alimenciarzy”. 31 maja wszedł w życie znowelizowany Kodeksu Karny, który już za równowartość trzech miesięcznych świadczeń pozwala ograniczyć wolność dłużnika. Niesolidni rodzice zaczęli obawiać się więzienia. - Od tego roku zarówno liczba dłużników i ich długów znów jednak rosną - zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
- Nowe prawo spowodowało, że faktycznie część rodziców unikających płacenia próbuje zmniejszyć zadłużenie. Jak na razie nie widać jednak, aby sądy były tak restrykcyjne jak pozwala im na to prawo - dodaje Katarzyna Tatar, wiceprezes stowarzyszenia Alimenty to nie prezenty. - Z obserwacji naszego Stowarzyszenia widać, że wymiar sprawiedliwości coraz chętniej decyduje się kierować dłużników alimentacyjnych do prac publicznych oraz prac społecznych, na przykład 8 godzin w miesiącu. Trudno tu mówić o szczególnej dokuczliwości takiej kary dla dłużnika.
Gdzie nie płacą
Średnio niesolidny rodzic zalega ze spłatą alimentów na kwotę 36,4 tys. zł. Najczęściej jest to ojciec dziecka, bo 95 proc. wszystkich dłużników alimentacyjnych to panowie.
Do mężczyzn należą też największe długi. Rekordzista, opiekun z Mazowsza, zgromadził prawie 668 tys. zł niezapłaconych alimentów. Choć w skali kraju przybyło dłużników alimentacyjnych, na mapie Polski jest pięć województw, w których spadła liczba niesolidnych alimenciarzy. Tak jest w:
• kujawsko-pomorskim
• lubuskim
• łódzkim
• opolskim
• pomorskim
Z kolei kwota zaległości zmniejszyła się tylko w województwie lubuskim.
Pod względem największej liczby dłużników na pierwszym miejscu jest Śląsk. Dalej uplasowały się mazowieckie i dolnośląskie. Najwyższe zaległości odnotowano również w tych trzech regionach. Pierwsze jest Mazowsze - z kwotą ponad 1,28 mld zł, dalej Śląsk - niecałe 1,28 mld zł, następnie Dolny Śląsk - 1,06 mld zł.
Najmniej dłużników alimentacyjnych zamieszkuje województwa opolskie i podlaskie, bo łączne długi alimentacyjnie nie przekraczają tam 300 mln zł.
Lublin i lubelskie w czołówce
W naszym regionie mamy ponad 18 tys. „alimenciarzy”. Ich długi przekroczyły 738 mln zł.
Statystyczny dłużnik alimentacyjny ma od 35 do 44 lat. Osoby w wieku między 35 a 54 lata stanowią dwie trzecie wszystkich dłużników alimentacyjnych.
Średnia wartość zadłużenia alimentacyjnego to obecnie 36,4 tys. zł. Od końca grudnia 2017 r. wzrosła o 523 zł. Najwyższa jest w województwie lubelskim, gdzie dochodzi już do 40,7 tys. zł.
Jeśli spojrzymy tylko na miasta, to sam Lublin również jest w krajowej czołówce.
Długi tutejszych „alimenciarzy” wynoszą 171 mln zł. Pod tym względem zajmujemy piąte miejsce w kraju. Pod względem liczby dłużników dominuje Warszawa, gdzie mieszka 8 491 zgłoszonych alimenciarzy.Dalej są Łódź, Wrocław i Kraków.
Rekordy dłużników
Łączna wartość zadłużenia alimentacyjnego należąca do 16 wojewódzkich rekordzistów wynosi już prawie 6,7 mln zł. Najbardziej zadłużony alimenciarz pochodzi z Mazowsza: ma 46 lat i prawie 668 zaległych alimentów na koncie. Drugie miejsce niechlubnego rankingu zajmuje 47-letni mieszkaniec Małopolski z długiem na ponad 500 tys. zł. Trzecie miejsce zajął 45-latek z lubelskiego, który nie zapłacił swoim dzieciom prawie 476 tys. zł.
Na liście najbardziej opornych w płaceniu alimentów rodziców, nie ma żadnej kobiety. Na koniec 2017 r., listę rekordzistów otwierał ojciec z Małopolski. Za nim byli rodzice z województwa łódzkiego i Podlasia. W zestawieniu nie było osoby, której dług przekraczał pół miliona, obecnie są takie dwie.
BIG InfoMonitor prowadzi specjalną akcję „Odzyskuj alimenty”. Dzięki niej odzyskano ponad 452 mln zł zaległych świadczeń. Średnia wartość zgłaszanych w ramach akcji zobowiązań alimentacyjnych wynosi obecnie 28,7 tys. zł.