Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

28 marca 2002 r.
16:28
Edytuj ten wpis

Opowieść o konikach,co iadą za głosem fujarki

0 0 A A
Zbigniew Butryn: - Mam z nimi bliski kontakt. To mi pasuje
Zbigniew Butryn: - Mam z nimi bliski kontakt. To mi pasuje

Warto zobaczyć jedyną w Polsce ostoję koników biłgorajskich, wywodzących się z dzikich stepowych koni. Znajduje się ona około 80 km na południe od Lublina, koło Janowa Lubelskiego. Można tu
nie tylko popatrzeć na konie żyjące w naturalnych warunkach,
ale również na nich pojeździć

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Jadę z Janowa Lubelskiego w kierunku na Momoty. Mijam osiedle nadleśnictwa z jego wystawą przyrodniczą i ekspozycją leśnej kolejki wąskotorowej.
Sześć kilometrów dalej skręcam do Szklarni - małej śródleśnej wioski. Tuż za nią znajduje się jedyna w Polsce ostoja koników biłgorajskich, prowadzona przez Zarząd Parku Krajobrazowego "Lasy Janowskie”.
W ostoi już czeka na mnie Zbigniew Butryn, opiekun stada. Za chwilę zacznie się jego
niezwykła opowieść o mądrych konikach.
- Codziennie tu jestem od ósmej rano. Policzę, czy wszystkie konie są, sprawdzę, czy ogrodzenie gdzie nie uszkodzone. Latem siano się zbiera, ale tylko jeden pokos. Na więcej nie ma pieniędzy. Konie muszą mieć jedzenie na zimę. A najlepiej to lubię pójść na rezerwat w Szklarni, "letniak” jak my to nazywamy. Tam jest około 20 ha śródleśnych łąk. Środkiem płynie Czartosowa, na niej zapora jest zrobiona i zbiornik o powierzchni 30 arów. Jeszcze jak byliśmy w województwie tarnobrzeskim, to ówczesny konserwator przyrody dopomógł nam w budowie tego zalewiku. Lubię patrzeć, jak konie piją, kąpią się, a potem nieopodal w piachu się tarzają. Wcześniej to był problem z wodą. W czasie suszy rzeka wysychała, konie nie miały co pić.
Postoję, popatrzę, w jakim są stanie. Czy który nie okulał, czy nie okaleczony. One tu są w półdzikich warunkach - teren wprawdzie ogrodzony, ale dosyć rozległy i naturalny. Konie same dbają o pokarm. Pasą się na łąkach, ogryzają krzewy i młode drzewka.
W zimie są uzależnione od człowieka,
trzeba je dokarmiać. Wtedy mam z nimi bliski kontakt. To mi pasuje. Poznaję charakter młodych, które oźrebiły się na wiosnę. Zbliżam się do nich, siadam między nimi, dotykam, głaszczę, rozmawiam.
One pomału przyzwyczajają się do mnie i do ludzi, łagodnieją. Przewodniczka, która przewodzi stadu, jeśli tylko odpowiednio parsknie, to się wszystkie rozbiegną, jakby bomba wybuchła. A mnie się nie boją, innych też tolerują. Żeby tylko obcy za blisko nie podchodził.
Czasami zdarza się, że zwierzyna leśna uszkodzi ogrodzenie. Wtedy nasze konie uciekają. No to ja wsiadam na rower albo idę piechotą i gram na fujarce odpowiednią melodię, którą znają moje koniki. Przewodniczka stada lub ogier w odpowiedzi głośno parskają i już wiem, gdzie są.
I tak sobie wracamy do ostoi. Najpierw idzie za mną przewodniczka, potem stado, a ogier zamyka pochód, kontrolując, czy jakiś maruder nie został w tyle.
Wszystkie konie mają imiona. Przeważnie są to nazwy ptaków, kwiatów, np. Sokół, Stokrotka. Każdy koń ma świadectwo urodzenia. Pierwsze klacze były wpisane w tzw. księgach głównych. Tak, że tu jest pokolenie elity, a nie jakaś przypadkowa zbieranina.

To bardzo mądre zwierzęta

Mieliśmy takiego ogierka, który potrafił otwierać sobie zamknięty boks w stajni. Do dziś nie wiem, jak on to robił, taki był inteligent. Raz to mu nawet kłódkę założyłem - wprawdzie nie zamknąłem jej na klucz - i też sobie poradził. Sprzedaliśmy go do ośrodka hipoterapii.
Mieliśmy też takiego małego konika, zgrabniutki był. Nie było na niego ogrodzenia. Jak nie mógł przeskoczyć, to na kolankach pod żerdziami się przeczołgał.
Często wspominam najwspanialszą klacz, jaka u nas była. Nazywała się Knieja. Była u nas używana do hipoterapii. Bardzo mądra. Jak czuła, że dziecko się zsuwa lub krzywo siedzi, zatrzymywała się i czekała, aż się dzieciaka poprawi. Skąd ona mogła wiedzieć, że dziecku grozi niebezpieczeństwo? Tak, to był piękny i mądry koń. Mamy jej córkę. Nazywa się Konwalia. Zostawiliśmy ją, żeby tej linii nie zgubić. U nas kiedyś była hipoterapia, byliśmy jednym z pierwszych ośrodków w tej części Polski. Teraz nie ma pieniędzy.

Już od maja przyjeżdża tu dużo ludzi:

dzieci, młodzieży i dorosłych. Pokazuję im wtedy nasze koniki i opowiadam o nich. W lecie zawsze trzymamy w stajni kilka koni. Służą do rekreacji, można na nich jeździć wierzchem. Dzieci się powozi, do bryczki można zaprząc. Klaczy nie używamy do tych celów. One są bardzo opiekuńcze w stosunku do swoich źrebiąt. Nie odejdą od nich na chwilę.
Klacze źrebią się wiosną same, bez naszej pomocy, na dworze. Małe idą od razu na zieloną trawę i zostają na niej do pierwszych śniegów.

W okolicy są wilki i lisy.

W zimie podchodzą bardzo blisko. W ogóle to przebywają tutaj różne zwierzęta. Z reguły są chore albo ranne. Mieliśmy nawet drapieżne myszołowy. Jeden był postrzelony, a drugi podtruty. Udało nam się je uratować. Najfajniejszy był bocian czarny. Jak go przywieźli, był taki marniutki. Wyleciał z gniazda, a były upały, więc szybko osłabł. Odchowaliśmy go, ale na początku było ciężko. Nawet miał podawane kroplówki. Potem tak się oswoił, że chodził za dziećmi i nawet z kieszeni potrafił wyciągnąć kąsek. Taki był łakomy. Po ryby dla niego jeździłem nad janowski zalew. Ratownicy mu te rybki łowili. Uczyłem go latać. W końcu oddaliśmy go do ośrodka Polskiej Akademii Nauk w Kadzidłowie na Mazurach. Tam jest takie miejsce, gdzie chowają się oswojone dzikie zwierzęta.
Mamy tu domek, w którym nocują naukowcy z Akademii Rolniczej w Lublinie. Obserwują nasze konie. Zresztą nie tylko oni tu przyjeżdżają. Rocznie przewija się ok. 4 tysięcy osób w zorganizowanych grupach. Turystów indywidualnych nikt nie liczy. Tutaj jest cisza i spokój. Można mieć

prawdziwy kontakt z naturą.

Jest przygotowane miejsce na ognisko, grilla. Są ławeczki i stoły. Można nawet rozbić kilka namiotów i posiedzieć kilka dni. Tylko warunki tu surowe: ani prądu, ani wody, ani telefonu. Ale mnie to nie przeszkadza. Dobrze mi tu i koniom też.

Pozostałe informacje

Powiat blisko Ukrainy. Lekarz weterynarii każe szczepić koty

Powiat blisko Ukrainy. Lekarz weterynarii każe szczepić koty

Wprawdzie w powiecie chełmskim nie stwierdzono żadnego przypadku wścieklizny, ale powiatowy lekarz weterynarii zdecydował o obowiązkowym szczepieniu kotów. Za niedostosowanie się do poleceń, grozi mandat.

Poszukiwania Marcina Romanowskiego. Jest list gończy

Poszukiwania Marcina Romanowskiego. Jest list gończy

Komenda Stołeczna Policji wystąpiła do Prokuratury Krajowej z wnioskiem o wydanie listu gończego wobec byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego - poinformował w czwartek rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

ChKS Chełm ponownie lepszy od PZL Leonardo Avii Świdnik

ChKS Chełm ponownie lepszy od PZL Leonardo Avii Świdnik

W trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski ChKS Chełm pokonał PZL Leonardo Avię Świdnik 3:0.

Dlaczego warto zainwestować w folię przeciwsłoneczną na okna – 5 najważniejszych powodów

Dlaczego warto zainwestować w folię przeciwsłoneczną na okna – 5 najważniejszych powodów

W dzisiejszych czasach rosnące koszty energii i rosnąca świadomość ekologiczna sprawiają, że firmy coraz częściej poszukują rozwiązań, które nie tylko poprawią komfort pracy, ale też pozwolą na oszczędności finansowe. Jednym z takich rozwiązań jest folia przeciwsłoneczna na okna.

Studenci medycyny KUL wyjadą na praktyki poza Lublin. Powiatowy szpital liczy na przyszłe kadry

Studenci medycyny KUL wyjadą na praktyki poza Lublin. Powiatowy szpital liczy na przyszłe kadry

KUL będzie współpracować ze szpitalem w Radzyniu Podlaskim. Studenci medycyny będą odbywać praktyki w placówce. A docelowo znajdą tam pracę.

Wojciech Stefański to jeden z kandydatów na nowego trenera Lewartu Lubartów

Kto nowym trenerem Lewartu Lubartów?

We wtorek trzecioligowiec z Lubartowa poinformował o rozstaniu z trenerem Radosławem Muszyńskim, który prowadził zespół od 27 września. Pod jego wodzą beniaminek wywalczył jednak tylko trzy punkty i działacze zdecydowali się dokonać kolejnej roszady na ławce. Kto może zastąpić popularnego „Muchę”?

Chełm nie zwalnia tempa i zapowiada kolejną sportową inwestycję. Prace mają zakończyć się w 2027 roku.

Miasto inwestuje w zapasy. Chce przyciągnąć kolejnych mistrzów

To kolejna inicjatywa chełmskiego samorządu w rozwój sportu, tym razem w zapasy. Ośrodek treningowy Cement- Gryf Chełm zyska nowy wygląd i stanie się Wschodnim Centrum Zapasów za prawie 20 mln zł. Prace mają zacząć się już w przyszłym roku.

Kim jest Budda? Ile zarabia radny? Tego szukaliśmy w Google w 2024 roku

Kim jest Budda? Ile zarabia radny? Tego szukaliśmy w Google w 2024 roku

Google, jedna z ulubionych wyszukiwarek internautów podsumowała rok. Z raportu wynika, że Polacy szukali najczęściej informacji związanych ze sportem i polityką.

Plac budowy przed starostwem. Powstaje nowa siedziba

Plac budowy przed starostwem. Powstaje nowa siedziba

Pierwsze wykopy już widać. Za nieco ponad dwa lata w tym miejscu stanie nowa siedziba starostwa powiatu bialskiego.

Motor wróci do treningów 6 stycznia

Zgrupowanie w Turcji i cztery sparingi. Znamy plan przygotowań Motoru Lublin

W środowy wieczór Motor Lublin poinformował, jak będą wyglądały przygotowania do rundy wiosennej sezonu 24/25. Żółto-biało-niebiescy w sumie rozegrają cztery mecze kontrolne, a czeka ich także zgrupowanie w tureckim Belek.

50 implantów jodu w walce z rakiem prostaty. To pierwsze takie zabiegi w Lublinie
NAUKA I MEDYCYNA
film

50 implantów jodu w walce z rakiem prostaty. To pierwsze takie zabiegi w Lublinie

Implanty z jodem zamiast tradycyjnego leczenia raka gruczołu krokowego. Nowa metoda wprowadzona przez COZL może osiągać nawet stuprocentową skuteczność.

Agata Kornhauser-Duda w Puławach. Pakowała świąteczne paczki
WSPARCIE
galeria

Agata Kornhauser-Duda w Puławach. Pakowała świąteczne paczki

Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę: w Puławach, w Szkole Podstawowej nr 2, z wolontariuszami spotkała się pierwsza dama, małżonka prezydenta Andrzeja Dudy, która objęła tę inicjatywę honorowym patronatem.

Odkryj magię roślin egzotycznych w Twoim domu

Odkryj magię roślin egzotycznych w Twoim domu

Rośliny egzotyczne od lat przyciągają uwagę miłośników natury i aranżacji wnętrz. Ich niezwykłe kształty, intensywne kolory i egzotyczny wygląd potrafią odmienić każde wnętrze, nadając mu charakteru i unikalności.

Dlaczego uzdatnianie wody jest tak istotne?

Dlaczego uzdatnianie wody jest tak istotne?

Woda jest jednym z najważniejszych zasobów na naszej planecie. Codziennie wykorzystujemy ją do picia, gotowania, higieny osobistej oraz wielu procesów przemysłowych. Niestety, woda, która trafia do naszych kranów, nie zawsze spełnia najwyższe standardy jakości.

Świetnie zaczęli, ale źle skończyli. Kolejna domowa porażka Azotów Puławy

Świetnie zaczęli, ale źle skończyli. Kolejna domowa porażka Azotów Puławy

W spotkaniu drugiej kolejki rundy rewanżowej Azoty Puławy przegrały z COROTOP Gwardią Opole 26:29. Była to trzecia domowa porażka puławian.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium