Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 stycznia 2006 r.
15:52
Edytuj ten wpis

Pan Terapeuta

Spieszy się gdzieś? Do lekarza? A po co? Tam nie trzeba, niech tu zostanie. Tam nie pomogą. Ja pomogę. Ja leków dawać nie będę. Mi wiara wystarczy. Ja wiarą wyleczę. Ale tylko jeśli i ty wierząca, to bym terapie zastosował
Terapia wyglądałaby tak:

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- W nocy na miasto bym wypuścił. W butach na obcasie i z torebeczką w ręku. Jakby jeden czy drugi pogonił, wtedy baba by biegła i od razu wyzdrowiała. Bo baby to se tylko choroby wymyślają.
Ochrona zdrowia
Lublin, jedna z bocznych ulic Kunickiego. - Nie wie pan, gdzie tu znachor przyjmuje? - pytam starszego pana. - To nie znachor. To cudotwórca. Niech się wszyscy lekarze schowają - zachwala mężczyzna i tłumaczy: prosto, potem w lewo i barak będzie. - Ale nie wiem czy się pani dostanie, bo kolejki do niego ogromne.
Za ile? - Co łaska, ale raczej 30 zł za wizytę doktor bierze - tłumaczy napotkana przed barakiem kobieta. - Na puszce, która stoi w sali, jest napisane, że tyle trzeba wrzucić za seans. Później przy wyjściu należy wpisać imię, nazwisko i ile się dało. Ja 50 zł wrzucę, bo ja muszę być wobec niego uczciwa. To taki dobry człowiek.
Przed barakiem tłum. Ledwo widać wystawioną w oknie tabliczkę z napisem "Usługi Ochrony Zdrowia. Terapeuta charyzmatyczny, doktor medycyny”.
Bo ja z Radomia
W środku, na małych schodkach stoją ludzie. Starsze panie w beretach, młode dziewczyny w ortalionowych kurtkach, panowie w garniturach, kobiety na szpilkach, rodzice z dziećmi na rękach. Z Lublina, Hrubieszowa, Zamościa, ale też z Warszawy, Gorzowa Wielkopolskiego czy spod Zielonej Góry.
W kątach małej sali wieszaki uginają się od palt i kurtek. Ludzie tu tak samo upchani. Siedzą, rozmawiają, kanapki jedzą i herbatą z termosu popijają. - Ja tu już od kilku godzin siedzę. A musiałam wcześnie wstać, żeby z Radomia przyjechać, to i śniadania w domu nie zjadłam - śmieje się rumiana blondynka.
Niektórzy już pozawierali "znachorowe” znajomości. - O, witam pani Tereniu - rzuca się w ramiona jedna pani drugiej pani. - I co? Noga jeszcze boli? A ręka? A głowa? A jak tam nadciśnienie? Oj, nasz doktor pewnie znowu pomoże...
To wcześniej jakoś źle pomógł?
Złoty uzdrowiciel
- A pani to chyba po raz pierwszy? Bo twarz mi nieznajoma... - zaczepia mnie starsza kobieta. - U doktora leczyłam się już na wiele chorób. No i wiele razy mi już pomagał. I przed zawałem, i po zawale. Chodzę tu już od kilku lat. Jak często? Raz, może dwa w tygodniu i zawsze mi po tym lepiej. Nawet jak mnie do szpitala zabrali, to jakoś inaczej to wszystko znosiłam. Tak pewniej, odważniej. I dlatego tu przychodzę.
W małej salce nagłe poruszenie: skończył się poprzedni seans. - Zaraz nas będą wołać - obwieszcza ktoś.
Starszy pan, siedzący w wąskim korytarzu, wstaje i zaczyna wyczytywać nazwiska osób, które wcześniej zapisały się do terapeuty charyzmatycznego. Ludzie prą do przodu. Każdy chce wejść pierwszy. Każdy chce pierwszy zobaczyć "naszego, złotego uzdrowiciela”.
Porzućcie tabletki
Uzdrowiciel może się podobać. Z pochodzenia Ukrainiec. Brodaty, przystojny brunet około pięćdziesiątki. Kobiety nie mogą oderwać od niego wzroku. A doktor między ludźmi i leczy. Czasem wyłapie znajomą twarz i spyta: - Jak żona? Schudła trochę?
Już wszyscy weszli. Sala pełna. Na środku puszka z komunikatem o 30 zł. Pewnie też już pełna. Obok - na ścianie - wisi obraz Pana Jezusa, na drugiej krzyż. A doktor chodzi między pacjentami i mówi: o Kościele, o księżach, o polityce, o ludziach... O tym, jak na Ukrainie został neurologiem. Jak już w wieku 18 lat był na studiach i jak po dwudziestu paru latach zrozumiał, że powinien leczyć inaczej. - Tabletką się nie wyleczy - mówi.
Podchodzi do pacjenta. Każe mu wstać, a wtedy kładzie ręce na głowę. Nagle wyciąga ręce przed chorego. Odsuwa je na kilkadziesiąt centymetrów. A pacjent leci niczym do magnesu. Odchyla się, traci równowagę. Pada na krzesło. - To niesamowite - szepcze mężczyzna.
Kobieta obok klęka na podłodze, odchyla się do tyłu i prawie mostek robi. Doktor nie zwraca na nią uwagi. Chodzi i leczy dalej. - Może coś jej się stało? - pytam siedzących obok.
- Nie, to moc doktora tak na nią działa - tłumaczą.
Zostaw kule i idź
- A tobie co? - pyta znachor kobietę.
- Noga mnie boli, nie mogę chodzić.
- Eee tam boli. A wierzysz ty w Boga?
- Wierzę.
- To niech zostawi kule i idzie normalnie! - krzyczy terapeuta.
- Ależ doktorze, ja nie dam rady - ze łzami w oczach mówi kobieta.
- Mówię ci idź. Stąd do drzwi - pokazuje odległość.
Kobieta zostawia kule i z trudem dochodzi do drzwi.
- Jeszcze raz - komenderuje terapeuta.
Kiedy podchodzi do mnie nic nie czuję. Ani ciepła, ani magicznego przyciągania jego rąk. Jednocześnie leczy mnie i inną kobietę. Ona - prawie odrywa się od ziemi. - Bo tu trzeba mieć wiarę. Nic więcej. Wtedy na pewno wyleczę - powtarza po raz kolejny.
Bo zabiegu rzuca tylko od niechcenia: - Niech przyjdzie w piątek na kolejny seans.
Ci, którzy przeszli leczenie, mogą wychodzić. Kobieta stojąca przede mną do puszki z pieniędzmi, wrzuca zapłatę i mówi: - Bóg zapłać
- Ty Boga w to nie mieszaj - mówi do staruszki. - Bo on mi już zapłacił.
Wiarą leczę
Kilka dni po seansie wybieramy się ponownie do terapeuty. Rozmawia chętnie, ale nie chce, by jego nazwisko znalazło się w gazecie. - Nie chcę poklasku i reklamy - rzuca tylko. Woli opowiadać o metodach leczenia. - Najważniejsze, to umieć oddzielić miłość od seksu, wiedzę od mądrości i religię od wiary - mówi. - A wiara jest najważniejsza. Nią leczę.
Tłumaczy też, że nie jest materialistą, że pieniądze nie są dla niego ważne. Zbiera je do puszki tylko po to, żeby podatki zapłacić.
Kiedy wychodzimy, tłum już czeka na znachora. Na razie tylko sto osób. Później będzie ich więcej: w ciągu dnia przyjdzie co najmniej dwustu.
I tak przez trzy dni w tygodniu.

Pozostałe informacje

Półfinałowa rywalizacja w Sopocie była bardzo ciekawa

PGE Start Lublin wyraźnie przegrał w Sopocie i po dwóch spotkaniach w tej parze jest remis

To był zupełnie inny mecz niż ten rozegrany w środę. Przede wszystkim widać, że Trefl Sopot odrobił pracę domową związaną z porażką w pierwszym spotkaniu. Tym razem to gospodarze byli górą - 95:79.

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać
ZDJĘCIA
galeria

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać

Świdniczanka prowadziła w derbach z Avią, ale drugi raz w tym sezonie musiała uznać wyższość sąsiada zza miedzy. Tym razem żółto-niebiescy wygrali 2:1. A to oznacza, że drużyna Łukasza Gieresza w ostatniej serii gier jeszcze będzie musiała powalczyć o utrzymanie

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Policjanci z Lublina poszukują oszustów, którzy wyłudzili od jednego z mieszkańców ponad 180 tys. zł. Do mężczyzny zadzwonili oszuści z informacją, że jego oszczędności są zagrożone.

Panie aktywnie włączyły się w kampanię Rafała Trzaskowskiego
Wybory prezydenckie 2025

Lubelski sztab Trzaskowskiego podsumowuje kampanię: wybór między krawatem a bejsbolem

Wyraźne zmęczona europosłanka Marta Wcisło, jeszcze przed rozpoczęciem konferencji prasowej podsumowującej kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego w naszym, regionie, po cichu powiedziała, że w końcu będzie miała czas posprzątać mieszkanie. A tak bardziej politycznie, to poseł Michał Krawczyk, szef lubelskiego komitetu, i jego ekipa przypomnieli, że 1 czerwca oddamy głos w niezwykle ważnych wyborach.

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Zbudowany w marcu 2022 roku ekran akustyczny przy boisku szkolnym na os. Włostowice w Puławach decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego - nie zostanie rozebrany. O likwidację bariery starało się jedno z małżeństw. To samo, które doprowadziło do zamknięcia boiska.

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie
Zdjęcia
galeria

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie

Społecznego buntu przeciwko władzy Donalda Tuska już nie zatrzymamy, my wygramy- grzmiał w Białej Podlaskiej Karol Nawrocki. Kandydat na prezydenta zachęcał wyborców do pełnej mobilizacji w niedzielnych wyborach. Poparcia udzielił mu niedawny kontrkandydat, Marek Jakubiak.

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”
ZDJĘCIA
galeria

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”

- Franciszko Arnszteinowo... Rufciu Winograd... Pani Apolonio… Dzięki wam tutaj jestem. Bo pisałam. Ale i wy ze mną teraz jesteście, dzięki książce. Może literatura ma jakiś sens - mówiła Hanna Krall podczas uroczystości nadania Honorowego Obywatelstwa Lublina.

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Nie prokuratura, ale policja ma zająć się wyjaśnieniem czy w ostatni poniedziałek, gdy podczas sesji Rady Miasta Zamość w Sali Consulatus pojawił się Robert Bąkiewicz z ekipą telewizji Republika, doszło do złamania prawa.

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu
galeria

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu

Panie w czerwonych koralach. Panowie z transparentami i flagami: polską i unijną. Nie zabrakło tabliczek i transparentów z podobizną i hasłami poparcia ich kandydata na prezydenta. Tak członkowie sztabu Rafała Trzaskowskiego w Zamościu podsumowali na kilka godzin przed ciszą wyborczą kończącą się kampanię.

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

Już po raz trzeci litery opanują Ogród Saski – a wszystko za sprawą Festiwalu Alfabet, który w dniach 31 maja – 2 czerwca zaprosi młodych (i nieco starszych) miłośników książek do wspólnego odkrywania magii czytania. W tym roku całą imprezą rządzi litera „C” – jak ciekawość, Carroll, Collodi, czary… i całe mnóstwo świetnych wydarzeń!

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

W dobie gwałtownego rozwoju technologii i przenoszenia się coraz większej części działalności gospodarczej do Internetu, umiejętności z zakresu marketingu cyfrowego stają się kluczowe dla każdego, kto chce skutecznie funkcjonować w świecie biznesu.

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane to jedna z najstarszych i najbardziej uniwersalnych form rozrywki. Współcześnie na rynku dostępnych jest wiele wersji gier karcianych, które nie polegają jedynie na klasycznych zasadach pokera, brydża czy pasjansa.

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Rozwój handlu internetowego otworzył drzwi do biznesu tysiącom przedsiębiorców. Niezależnie od tego, czy prowadzisz własny sklep internetowy, sprzedajesz na platformach typu Allegro, Amazon czy działasz w modelu dropshipping – księgowość e-commerce to temat, którego nie da się pominąć. W tym artykule przedstawiamy praktyczny przewodnik, który pomoże Ci odnaleźć się w gąszczu obowiązków podatkowych i formalności związanych z prowadzeniem biznesu online.

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Swego czasu Jan Brzechwa pisał "Dzik jest dziki, dzik jest zły...". Jednak ten z lubelskiego skansenu nie zrobi nam krzywdy i zaprasza do odwiedzin.

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-letnia kierująca renaultem potrąciła przejeżdżającą przez przejście 70-letnią rowerzystkę, po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Seniorka z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium