Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

11 grudnia 2009 r.
10:55
Edytuj ten wpis

Piotr Stępniak, recydywista: Ja się od małego nie bałem więzienia

0 48 A A

Piotr Stępniak w świecie mafii znany był jako "Gepard”. Za kratami spędził prawie 24 lata. 8 razy próbował popełnić samobójstwo. Dziś ma 47 lat i narodził się na nowo. Ze złodzieja, bandyty i handlarza narkotykami stał się terapeutą, który pomaga takim, jakim on był przed laty.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Wolisz jak się do ciebie mówi "Gepard”, czy raczej Piotr Stępniak?

– Zdecydowanie Piotr Stępniak.

• A skąd się wziął ten "Gepard”?

– Z więzienia. Wzięło się to od moich szybkich reakcji na różne zdarzenia, które miały miejsce w więzieniu. Zarówno zdarzenia, jak i reakcje były negatywne. Pozytywnych w moim życiu nie było zbyt wiele.

• Za kratki trafiłeś bardzo wcześnie, bo w wieku 11 lat. Jak wspominasz swoje dzieciństwo?

– Do ósmego roku życia miałem wspaniałą rodzinę, dom, mamę tatę. To było coś wspaniałego, ale przyszedł alkohol do mojego domu i rozwalił całą rodzinę. Moja mama najpierw tylko towarzyszyła ojcu przy kieliszku, a później się uzależniła i razem z nim piła. Mój brat i siostra wyjechali, zostałem ja z młodszym bratem i z matką, … matką alkoholiczką. Matkę zwolnili z pracy, nas zabrali do domu dziecka, ja stamtąd uciekłem, by pilnować matki. W ten sposób wszedłem na drogę przestępczą. Tak się zaczęła przygoda "Geparda”.

• Wiesz co się teraz dzieje z twoimi towarzyszami z młodych lat, z grupy przestępczej?

– Z tego co wiem, to nie żyją...

• To byli twoi przyjaciele, koledzy?

– Byłem zaradny, a taki człowiek był im potrzebny. Jako młody chłopiec, kiedy szedłem z nimi kraść i rabować, to mnie nic nie groziło. Oni by poszli od razu do więzienia, a mnie mogli zamknąć do zakładu poprawczego. Dlatego jak rabowaliśmy, jak nas łapali, to ja wszystko brałem na siebie. Tyle, że ja później siedziałem, a ich wszystkich puścili.

• Nie czułeś, że robisz źle?

– Miałem swoje marzenia... Jak większość młodych chłopców chciałem być strażakiem. Ale kiedy do mojego domu wkradł się alkohol, kiedy zaczęło się szerzyć zło, gdy w moim domu pojawiało się pełno wujków i każdy chciał być moim ojcem, i kiedy zostaliśmy odrzuceni przez społeczeństwo, przez sąsiadów, kiedy już nie byliśmy akceptowani przez nikogo, bo ludzie po prostu wytykali nas palcami.... przestałem marzyć. Narastała we mnie taka złość, bezradność. Inni mieli święta Bożego Narodzenia, a u mnie w domu nie było światła.

• Wielu twoich rówieśników z osiedla zaczynało tak jak ty?

– Tak. W moim bloku dużo było rodzin takich jak moja. Nie myślałem wtedy, że mogę na wiele lat trafić za kratki. To był taki kodeks, swoisty honor… Ja się od małego nie bałem więzienia.

• Nikt ci nie pomógł? A co ze szkołą? Tam też nie wiedzieli o twoich problemach?

– To nie tak. Do szkoły lubiłem chodzić, czułem się w szkole inaczej. Ale tak się zdarzyło, że moja przygoda ze złodziejstwem zaczęła się właśnie w szkole. Tam ukradłem pierwszy raz kanapki koleżance. Byłem głodny! Wiem, że gdybym powiedział, to by mi dała, ale ukradłem je. Później drugi, i trzeci raz.

• Wstydziłeś się tego, że byłeś głodny?

– Wstydziłem się, że u mnie jest w ogóle tak w domu! Inni mówili o sobie, o swoich rodzinach... Pamiętam, jak kiedyś pisaliśmy wypracowania o domu, a ja nie miałem co napisać. Bo co: że moja mama jest prostytutką?

• Długo "działałeś” na "Ośkach”, czyli osiedlach, zanim trafiłeś pierwszy raz za kratki?

– No, prawie trzy lata.

• Narażałeś życie?

– Wiele razy mogłem zginąć. Pamiętam, jak napadliśmy na sklep, który chwilę później otoczyła policja, nie było gdzie uciekać. Schowałem się do zamrażarki. Policja wszystkich zabrała, a ja tak w tej zamrażarce zostałem. I usnąłem tam. Palce, które trzymałem pod wiekiem, opadły, zamrażarka się zamknęła... Znalazła mnie kobieta, która później robiła inwentaryzację. Takich sytuacji, w których otarłem się o śmierć, było znacznie więcej.

• Ale za to nie trafiłeś do więzienia?

– Pierwszy raz poszedłem siedzieć za czarnoskórych. Byłem skinheadem, należałem do faszystowskiego frontu narodowego. W Gdańsku za pobicie czarnoskórych studentów trafiłem na dwa lata do więzienia. Siedziałem wcześniej w zakładzie poprawczym, więc już jakąś szkołę więzienną przeszedłem. Ja w więzieniu czułem się dobrze, bo byłem przekreślony przez świat. Wszyscy mnie przekreślili. Wszyscy mówili: zdechniesz w więzieniu, zgnijesz tam, krzyczeli do mnie "ty kryminalisto”. Ja to po prostu łyknąłem. Nie chciałem nikogo zawieść. Dlatego czułem się tam dobrze. Kto przychodzi pierwszy raz do więzienia, ma w sobie lęk. Nie wie, co go czeka, nie wie, czy go nie zgwałcą. Różne sytuacje zdarzają się w więzieniach. Wielu ludziom na początku jest bardzo ciężko. Ja współczuję tym, którzy pierwszy raz trafiają za kraty.

• Po dwóch latach odsiadki opuściłeś zakład karny.

– Byłem pięć dni na wolności i wróciłem z powrotem. Za napad poszedłem na kolejne pięć lat. I tak moja kariera jak się rozpoczęła, tak trwa. Wychodzę i przychodzę, wychodzę i przychodzę. Łącznie w więzieniach przesiedziałem 24 lata i cztery lata w zakładzie poprawczym.

• Dlatego ośmiokrotnie próbowałeś odebrać sobie życie?

– Zapewne tak, ale wiem, że Bóg miał też względem mnie swój plan. Upominał się o mnie wiele razy, stawiał na mojej drodze ludzi, którzy mi mówili o Nim, ale ja tego nie słuchałem. Musiało dojść do tragedii, musiałem znaleźć się na dnie, aby zrozumieć. Bardzo ciężko zachorowałem, ale Bóg mnie uzdrowił. Teraz kocham ludzi.

Pozostałe informacje

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca
ZDJĘCIA
galeria

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca

W czwartkowy wieczór, w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się Mecz Słodkich Serc.

Choinka na LSM już udekorowana

Choinka na LSM już udekorowana

Mieszkańcy osiedla Mickiewicza tradycyjnie udekorowali osiedlową choinkę, świętując rozpoczęcie okresu bożonarodzeniowego.

Tworzenie i projektowanie sklepów internetowych – Klucz do sukcesu Twojego biznesu online

Tworzenie i projektowanie sklepów internetowych – Klucz do sukcesu Twojego biznesu online

W dzisiejszym dynamicznym świecie cyfrowym, skuteczne tworzenie sklepów internetowych to nie tylko kwestia technologii, ale także odpowiedniego podejścia do designu i użyteczności. Z odpowiednio zaprojektowanym sklepem internetowym możesz osiągnąć znaczną przewagę nad konkurencją i skutecznie zwiększyć swoje przychody.

Poczuj magię pisania z piórami wiecznymi

Poczuj magię pisania z piórami wiecznymi

Pióra wieczne to nie tylko narzędzie do pisania, ale także symbol elegancji, klasy i indywidualności. Od dekad stanowią one niezastąpiony element codziennego życia osób ceniących tradycję oraz jakość.

Aleksandra Mirosław inspiruje najmłodszych
galeria

Aleksandra Mirosław inspiruje najmłodszych

Wczoraj XXX LO, a dzisiaj SP29 odwiedziła złota medalistka olimpijska Aleksandra Mirosław. Lublinianka rozmawiała z najmłodszymi o sporcie, wyzwaniach i codziennym życiu zawodowych sportowców.

Julia Szeremeta zmierzy się z Leną Buchner w ramach Suzuki Boxing Night. Andrzej Gołota gościem specjalnym?
ZDJĘCIA Z CEREMONII WAŻENIA
galeria

Julia Szeremeta zmierzy się z Leną Buchner w ramach Suzuki Boxing Night. Andrzej Gołota gościem specjalnym?

Piątkowy wieczór w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli w Lublinie upłynie pod znakiem boksu. O godz. 20.45 wystartuje gala Suzuki Boxing Night 32. Gwiazdami tego wieczoru będą Julia Szeremeta oraz Damian Durkacz. W czwartek odbyło się oficjalne ważenie przed imprezą.

Strefowanie przestrzeni – klucz do funkcjonalnego i estetycznego wnętrza

Strefowanie przestrzeni – klucz do funkcjonalnego i estetycznego wnętrza

Zastanawiałeś się kiedyś, jak sprawić, by wnętrza Twojego domu były nie tylko estetyczne, ale także funkcjonalne? Sekretem jest strefowanie przestrzeni, które pozwala na stworzenie harmonijnego i praktycznego układu w mieszkaniu. W tym artykule przyjrzymy się, jak dzięki odpowiedniemu podziałowi na strefy możemy zyskać więcej niż tylko porządek i estetykę.

Gdzie szukać pracowników fizycznych i jak znaleźć odpowiednich kandydatów?

Gdzie szukać pracowników fizycznych i jak znaleźć odpowiednich kandydatów?

W dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się świecie, znalezienie odpowiednich pracowników fizycznych stało się prawdziwym wyzwaniem dla wielu pracodawców. Globalizacja, migracje oraz zmiany demograficzne wpływają na rynek pracy, wprowadzając zarówno możliwości, jak i wyzwania. Jak więc skutecznie dotrzeć do kandydatów, którzy spełnią nasze oczekiwania?

50-latek wypadł z drogi i uderzył w drzewo w Jarosławcu

50-latek wypadł z drogi i uderzył w drzewo w Jarosławcu

50-letni kierowca Audi stracił panowanie nad pojazdem na skrzyżowaniu w Jarosławcu, w wyniku czego uderzył w drzewo. Z obrażeniami trafił do szpitala.

Czym są testy penetracyjne i dlaczego każda firma ich potrzebuje?

Czym są testy penetracyjne i dlaczego każda firma ich potrzebuje?

Żyjemy w czasach, gdzie dane to nowa waluta, a ich bezpieczeństwo powinno być priorytetem dla każdej firmy. Jednak cyberprzestępcy nieustannie opracowują coraz bardziej zaawansowane metody łamania zabezpieczeń. Tu na scenę wchodzą testy penetracyjne — skuteczny sposób na wykrycie luk w systemach informatycznych, zanim zrobią to hakerzy.

Skoczkowie narciarscy przenoszą się do Titisee-Neustadt. Przestać tracić punkty za telemark

Skoczkowie narciarscy przenoszą się do Titisee-Neustadt. Przestać tracić punkty za telemark

Po dwóch konkursach w Wiśle, które odbyły się w fantastycznej atmosferze dzięki licznie zgromadzonym polskim kibicom skoczkowie narciarscy przenoszą się do Niemiec. W Titisee-Neustadt od piątku do niedzieli odbędą się dwa kolejne konkursy indywidualne. Czy wreszcie doczekamy się Polaka w czołowej dziesiątce?

Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego 42-latka z Bełżyc

Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego 42-latka z Bełżyc

Po intensywnych poszukiwaniach, 42-letni mężczyzna z Bełżyc został odnaleziony cały i zdrowy w Lublinie.

Nie będzie „kredytu 0 proc.” na mieszkania. Alternatywy też brak

Nie będzie „kredytu 0 proc.” na mieszkania. Alternatywy też brak

Decyzja o rezygnacji z programu „kredyt 0 proc.” powinna zostać podjęta dużo wcześniej – ocenił w czwartek dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) Bartosz Guss. Dodał, że ci, którzy szukali mieszkań, zbyt długo trzymani byli w niepewności.

Piłkarki ręczne reprezentacji Polski w swoim ostatnim meczu na mistrzostwach Europy ograły Rumunię

ME piłkarek ręcznych: Polki zakończyły turniej na dziewiątym miejscu. Bez zmiany kultury lepiej nie będzie

Dziewiąte miejsce na trwających wciąż mistrzostwach Europy to najlepsze osiągniecie kobiecej reprezentacji Polski od prawie dwóch dekad. Nawet ekipa Kima Rasmussena z Karoliną Kudłacz, Aliną Wojtas czy Kingą Achruk w składzie nie zanotowała tak wysokiej lokaty, a przypomnijmy, że wtedy w czempionacie naszego kontynentu rywalizowało tylko 16 drużyn

Ukradła byłemu sporo gotówki

Ukradła byłemu sporo gotówki

57-letnia kobieta ukradła 8 000 złotych swojemu byłemu partnerowi. Teraz odpowie za kradzież przed sądem.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium