Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

21 lutego 2002 r.
18:28
Edytuj ten wpis

Pizza z bigosem

Concetta Rybak z córką Patrycją i akt nadania polskiego obywatelstwa (Magdalena Gutowska)
Concetta Rybak z córką Patrycją i akt nadania polskiego obywatelstwa (Magdalena Gutowska)

Ósmego lutego pochodząca z Lecce na południu Włoch Concetta Rybak, odebrała z rąk starosty powiatu tomaszowskiego, oczekiwany od kilku lat akt nadania polskiego obywatelstwa. W uroczystości towarzyszyli jej mąż i córka.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- Concettę poznałem dziewięć lat temu w Rzymie. Pracowała w restauracji u mojej siostry. Postanowiłem, że zabiorę ją do Polski. I tak się stało. Mieszkamy razem w podtomaszowskiej Dąbrowie już siedem lat - opowiada Mariusz Rybak.
Przyjechała do Polski, bo rodzinna tradycja mówiła

tam żona, gdzie mąż.

- Dlatego mama nie odwodziła mnie od tego pomysłu, chociaż nie ukrywam, że na początku obie miałyśmy obawy - mówi pani Concetta. I dodaje, że wiedziała dokąd jedzie. Obecny maż pokazywał jej przecież na mapie, gdzie mniej więcej leży Tomaszów Lubelski, oddalony od Rzymu o przeszło dwa tysiące kilometrów. - Kiedy po raz pierwszy w życiu przekroczyłam granice Polski - pamiętam dokładnie - był październik, pomyślałam sobie w duchu: mąż miał rację, mówiąc że tutaj jest ładnie. To co od razu zauważyłam, to ciągnące się kilometrami lasy. Dzięki nim jest w Polsce, jak by to powiedzieć, bardzo naturalnie.
Mariusz Rybak przywiózł swoją przyszłą żonę do rodziców w Dąbrowie Tomaszowskiej. Sam jeździł do Włoch na zarobek. Grupowe zwolnienia w tomaszowskim PKS pozbawiły go stałej pracy. Nie ma jej do dzisiaj.
Poznali się w mieście bogów
- Mam w Rzymie siostrę. Można powiedzieć, że dzięki niej poznałem swoją żonę, gdyż Concetta pracowała u niej w restauracji. Zauważyłem ją zresztą już podczas pierwszego pobytu we Włoszech, ale bariera językowa nie pozwalała mi jej poznać. Jednak im częściej wyjeżdżałem do pracy, tym lepiej poznawałem włoski. Za czwartym razem pojechałem już po to, żeby namówić Concettę, do zamieszkania ze mną w Polsce - opowiada pan Mariusz.
- Nie tylko on namawiał mnie na wyjazd. Pomagała jego siostra - dodaje świeżo upieczona Polka. Ślub cywilny wzięli w Tomaszowie w 1994 roku. Pani Concetta dostała kartę stałego pobytu. Żeby było sprawiedliwie, przed ołtarzem stanęli w rzymskim kościele.
Pan Mariusz twierdzi, że nie mógłby zamieszkać na stałe we Włoszech. - Ciągnęło mnie tutaj. Do domu, rodziców i przyjaciół - wspomina. Nie ukrywa, że życie w słonecznej Italii nie byłoby dla nich lekkie. Wszystkie zarobione pieniądze poszłyby na czynsz i wysokie podatki. Za to pracują w Rzymie sezonowo. Pierwszą ojczyznę Concetty odwiedzają wraz z sześcioletnią córką Partycją. - Dziecko zawsze dotąd jeździło z nami, ponieważ włoska babcia bardzo tęskni za wnuczką. Teraz będziemy jeździć razem tylko w wakacje, bo Patrycja pójdzie niebawem do szkoły - mówią rodzice.
Gdy są we Włoszech starają się zwiedzić jak najwięcej. Pani Rybak jest świetnym przewodnikiem. Każdy wyjazd to kolejnych kilka albumów ze zdjęciami. Dzięki podróżom sześcioletnia Partycja prawie wszystko rozumie o włosku.
Pani Concetta dzisiaj już bez problemu posługuje się polszczyzną.

Abecadło z pieca spadło

Trudności sprawia jej tylko artykulacja ż, dź, sz i ś. - Języka nauczyła się sama. Zaraz po tym, jak przywiozłem przyszłą żonę do Dąbrowy, musiałem na jakiś czas wyjechać. Została tylko z moimi rodzicami. Musiała jakoś się z nimi dogadywać. Myślę, że to właśnie dzięki temu szybko załapała polski - tłumaczy mąż. Dopilnował zresztą, by Concetta zdała praktyczny egzamin z języka polskiego. - Do sklepu poszłam po raz pierwszy po dwóch miesiącach po przyjeździe. Mąż powiedział, abym po polsku poprosiła sprzedawcę o chleb. Widocznie mnie zrozumiał, bo pierwsze zakupy zrobiłam bezbłędnie - śmieje się pani Concetta. - Kiedy zadzwoni do rodziny, to potem przez jakiś czas mówi po włosku. Jak pojedziemy do Włoch to jakby na przekór rozmawia po polsku - dodaje mąż.

Dobra, bo polska

Concetta przyznaje, że polubiła polską kuchnię. Do smaku przypadły jej zwłaszcza bigos, pierogi i gołąbki. - Ale na polskich stołach jest za mało warzyw. W domu często gotuję także włoskie potrawy, przede wszystkim spaghetti z różnymi sosami. Próbowałam zrobić pizzę ale jeszcze ani razu nie miała takiego smaku jak we Włoszech. Po prostu inny smak mają chociażby polskie sery czy szynka wieprzowa. A pomidory są tutaj zbyt wodniste.
Concetta dodaje, że to co serwuje się w polskich barach w niczym nie przypomina prawdziwej pizzy. Ani w smaku ani wyglądem. - Nasza pizza jest olbrzymia. Ciasto jest cieniutkie, za to dużo dodatków.
Dotąd nikt z rodziny Concetty nie odwiedził jej w polskim domu. Za daleko. A ona przyzwyczaiła się do nowej ojczyzny. - Tak naprawdę, nie widzę jakiejś zasadniczej różnicy między życiem w Polsce a tym we Włoszech. Tu i tam ludzie mają podobne problemy - opowiada. O Polakach mówi, że są spokojni i uśmiechnięci. - Jak dotąd nikt nie sprawił mi przykrości.
Dzień państwa Rybaków rozpoczyna się od odwiezienia dziecka do zerówki w Sabaudii. Po południu zabierają Patrycję z powrotem. Brak stałego zajęcia to dla nich duży problem. - Myślę, ale na razie tak po cichu, o własnym interesie.
Małżonkowie znają także inne polsko-włoskie małżeństwa. - Nasz znajomy, ożenił się z Włoszką. Słyszałem, że chce wrócić do kraju - mówi Concetta. Przyznaje, że Włochom podobają się polskie kobiety. Potrafią być bardzo zazdrośni, zwłaszcza o blondynki. Dlatego zdarza się, że dziewczyny uciekają z powrotem do Polski.

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium