Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 maja 2011 r.
15:26
Edytuj ten wpis

Poparzeni Kawą Trzy po trzy

Autor: Zdjęcie autora joan
0 1 A A
Zespół Poparzeni Kawą Trzy <br />
powstał w 2005 roku. Skład kapeli tworzą: Wojciech Jagielski, Roman Osic
Zespół Poparzeni Kawą Trzy
powstał w 2005 roku. Skład kapeli tworzą: Wojciech Jagielski, Roman Osic

Dziennikarze, organista i biznesmen. Jest ich siedmiu. Co może wyjść z takiego połączenia? Nietuzinkowy zespół muzyczny. Po koncercie w klubie Graffiti opowiedzieli nam o historii zespołu, planach na przyszłość... i o męskiej części ciała.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Jak się zaczęła wasza przygoda z muzyką i co tak naprawdę was "poparzyło”?

Wojtek Jagielski: Kawa.

Roman Osica: Co nas poparzyło? Hmm... Przeszłość kazała nam grać. Każdy z nas grał w różnych kapelach dawno temu. Innymi sprawami, czyli dziennikarstwem, zaczęliśmy się zajmować trochę później. Wojtek Jagielski za czasów "starego” Jarocina grał m.in. w zespole Kosmetyki Mrs. Pinki. Grał, oczywiście, na bębnach, ale nieudolnie mu to szło... "Gierszu” grał w takim zespole, którego nazwy nie pamiętam.

Mariusz Gierszewski: To był zespół Afera. Potem była jeszcze Młoda Foka.

RO: W ogóle nie dało się tego słuchać

MG: Nieprawda. To był pierwszy w Warszawie zespół, który kopiował Red Hot Chili Peppers w 1991 roku.

RO: No dobra, ale potem nie dało się już tego słuchać. Krzysiek Zasada grał w pierwszych składach u Kasi Kowalskiej. Z kolei Marian Hilla skończył w Bydgoszczy obój na akademii muzycznej.

Marian Hilla: Skończyłem obój, ale gram na saksofonie.

RO: Krzysiek Tomaszewski to organista z kościoła na Bielanach. Jako jedyny potrafi jednocześnie zagrać na organach i na trąbce. Jest nawet taki film na portalu youtube.com, na którym to widać. (Film nazywa się "Mistrz Gra Na Organach i Gra na Trąbce” – przyp. red.)
Krzysiek Tomaszewski: Eeee, nie wiem kto go tam zamieścił.

RO: Zapomniałbym o sobie. Grałem szanty. Ciężko mi się do tego przyznać, ale, niestety, tak było. To była masakra. Kiedyś mówiliśmy, że to folk irlandzki, ale tak naprawdę sprowadzało się to do czegoś w stylu: "hej, morze...”.

KT: Najlepsze jest to, że on nienawidzi morza i jeździ zawsze w góry.

RO: I tak to właśnie z nami było. Każdego ciągnęło jakoś do muzyki, więc założyliśmy zespół. Często się spotykaliśmy w tych samych miejscach. Szliśmy na te same konferencje prasowe. Siłą rzeczy staliśmy się kumplami.
• Udało się Wam zaprzyjaźnić, mimo że pracujecie w konkurencyjnych stacjach radiowych.

RO: Ludziom wydaje się dziwne to, że Mariusz Gierszewski, który się zajmuje tematami śledczymi w Radiu Zet, kumpluje się z Romanem Osicą, który zajmuje się tematami śledczymi w RMF FM.

MG: Jak jesteśmy na próbie i Romek ma jakiegoś newsa, to wychodzi z próby, by zadzwonić na zewnątrz. Każdy to szanuje, jeśli to jest jego news i jego temat, to ja się nie wcinam.

RO: Nie ma między nami rywalizacji.

MG: W zespole jest podobnie. Marian chciał grać na perkusji, ale Wojtek był pierwszy.

• Skąd wzięła się nazwa zespołu?

WJ: Tak na serio, to trzeba się zastanowić, co ta nazwa oznacza. Ja nie mam pojęcia.

KT: Mamy skrót PK3. Wybraliśmy taką nazwę, bo PKS jest już zajęty.

MH: Pierwotnie mieliśmy się nazywać "Co trzeci szparag pusty”. Została nam w nazwie tylko liczba trzy.

MG: To miało być coś a la Monty Python.
• Kazaliście dość długo czekać na swoją płytę. Skąd pomysł na płytę? (Płyta nosi tytuł "Musculus cremaster” – łac. termin określający mięsień dźwigacz jądra).

RO: Dłużyła nam się podróż, a Wojtek, nasz niedoszły lekarz, zaczął nam opowiadać różne historyjki z czasów, kiedy studiował medycynę. Jechaliśmy z Krynicy, przez górskie serpentyny, a Wojtek opowiadał nam to, co każdy z nas powinien wiedzieć.

WJ: Czyli o mięśniu, który dźwiga jądra. Zgodziliśmy się, że tak powinna się nazywać nasza pierwsza płyta, bo jesteśmy jak ten mięsień.

MH: Teksty wyszły spod pióra jednego z najlepszych tekściarzy w Polsce, Rafała Bryndala, który jest naszym ósmym nieformalnym członkiem zespołu. On, tak jak i my, był zafascynowany twórczością Sergieja Sznurowa i postanowił coś w podobnym klimacie napisać. Wydaje nam się, że znakomicie mu się to udało. Muzyka to przede wszystkim Krzysiek Zasada. On przynosi pomysły, nad którymi wspólnie pracujemy.

• Macie bardzo rozbudowaną sekcję dętą. Skąd pomysł na taką formę prezentacji?

MH: Sekcja dęta to wynik naszej fascynacji zespołem Leningrad, kultowej grupy z Rosji z Sergiejem Sznurowem na czele. Postanowiliśmy przenieść to na nasz rynek. Początkowo były to dwa saksofony – sopranowy i tenorowy, później dołączyły: trąbka, tuba i puzon. Sekcja jest trochę inaczej wykorzystywana niż w innych zespołach mających w szeregach dęciaki, tzn. gramy bardziej z przodu. To daje bardzo ciekawy efekt.

• Podobno po waszych koncertach rozpadają się inne kapele?

WJ: Uważamy, że są to pomówienia, chociaż fakty temu przeczą. Po tym jak zagraliśmy przed zespołami 5'nizza i Leningrad, ich składy się rozpadły.

RO: Leningrad, na szczęście, już się reaktywował

MH: Ale nie rozmawialiśmy z nimi przez pół roku.

WJ: Niedługo będziemy grać przed Edytą Górniak i Urszulą...

• Jakie macie plany muzyczne?

MH: Rozpoczęliśmy pracę nad nowym materiałem. Pierwsze dwa numery gramy już na koncertach. Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku uda nam się wejść do studia. Kto to wie, może na koniec roku wydać kolejny album?

Pozostałe informacje

Imieniny u biskupa. Z życzeniami może przyjść każdy

Imieniny u biskupa. Z życzeniami może przyjść każdy

Biskup Marian Rojek, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej obchodzi w przyszłym tygodniu swoje imieniny. Okazuje się, że solenizanta może wtedy z życzeniami odwiedzić właściwie każdy.

Pracowali nielegalnie. Gdy przyszła kontrola, schowali się w... pojemnikach na mięso

Pracowali nielegalnie. Gdy przyszła kontrola, schowali się w... pojemnikach na mięso

Czwórkę cudzoziemców ukrytych w pojemnikach na mięso znaleźli strażnicy graniczni, którzy prowadzili kontrole legalności zatrudnienia w jednym z powiatów na południu Polski.

MKS FunFloor podejmie w hali Globus MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski

MKS FunFloor podejmie w hali Globus MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski

Po porażce z Zagłębiem Lubin lubelskie szczypiornistki skupiają się na obronie drugiego miejsca w tabeli

Cztery dni egzaminów. Trzeba zdać i można być radcą prawnym
ZDJĘCIA
galeria

Cztery dni egzaminów. Trzeba zdać i można być radcą prawnym

80 osób w Lublinie zasiadło we wtorek do komputerów i przystąpiło do egzaminu na radcę prawnego. Przyszłych adeptów w zawodzie czekają zagadnienia z wybranych dziedzin prawa oraz etyki zawodowej.

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Wyniki konkursu już były, teraz wielka kasa jest już na koncie miasta. W planach są nie tylko zakupy autobusów elektrycznych.

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Miała wygrać, a straciła. 52-latka padła ofiarą oszustów działających metodą "na nagrodę w konkursie Ikea".

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Nie żyje Bogusław Smolik, były dyrektor, a także pracownik Włodawskiego Domu Kultury i miejscowego muzeum.

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Datę dziewiątego maja powinni zapisać w swoich kalendarzach wszyscy, którzy kochają grać w piłkę i marzą o karierze sportowej. Właśnie tego dnia Górnik Łęczna organizuje dni otwarte w swoim Liceum

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

W jednej wiosce natknął się na oznakowany radiowóz, ale minął go i pojechał dalej. W drugiej namierzyli go policjanci z wideorejestratorem. A że jechał zdecydowanie za szybko, to nie uszło mu to na sucho.

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Reprezentacja z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej została wicemistrzem w biegu na orientację. Mundurowi musieli wykazać się w sprincie, sztafecie czy w odczytywaniu mapy.

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week
NASZ PATRONAT

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week

Jeszcze tylko do środy potrwa festiwal Restaurant Week. W tym wydarzeniu na Lubelszczyźnie udział bierze 20 restauracji.

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Rozmowa z Jerzym Żytkowskim, organizatorem rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Studenci wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki Lubelskiej z okazji Dnia Ziemi budowali ekologiczne ławeczki z palet. Posłużą im one w trakcie przerw.

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Ponad rok temu Łuków zawarł umowę z kolejową spółką na remont nieczynnego dworca PKP. Od tego czasu nic się nie dzieje. Ale kolej ma już pewien konkret.

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy
film

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy

Radzyńska policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę Opla, który wyprzedzał inny pojazd tuż przed przejściem. Oprócz wysokiego mandatu, może długo posiedzieć za kratkami.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium