Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

2 stycznia 2015 r.
8:45
Edytuj ten wpis

Powstanie listopadowe. Rosjanie dokonali srogiej zemsty

0 2 A A

O epizodzie powstańczym, który zmienił Puławy, opowiadają Mikołaj Spóz, regionalista i Robert Och, historyk.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Bunt wybuchł nocą z 29 na 30 listopada 1830 roku, niemal dokładnie 180 lat temu. Sygnałem do insurekcji miał być pożar browaru na warszawskim Solcu. Jakkolwiek do Puław wieści te dotarły stosunkowo szybko – przecież księstwo byli zaangażowani w powstanie, to początek działań wojennych na tym obszarze miał miejsce w lutym 1831 roku. Wtedy właśnie na lewym brzegu Wisły pojawiło się zgrupowanie generała Józefa Dwernickiego, na prawym wojska rosyjskie. Walki na tym terenie, a może jeszcze bardziej nienawiść do Czartoryskich, a szczególnie do Izabeli, odmieniły przyszłość Puław. Kwitnący ośrodek kulturalny podupadł na wiele lat.

Zwycięska potyczka

– Ponieważ Rosjanie obsadzili brzeg rzeki artylerią i piechotą generał Józef Dwernicki szuka innej przeprawy przez Wisłę – mówi Robert Och, historyk. – Zadanie to powierzył pułkownikowi Piotrowi Łagowskiemu i pułkownikowi Juliuszowi Małachowskiemu. Znaleźli takie przejście w okolicach Włostowic i postanowili zająć Puławy od południowej strony.

W Puławach został jeden szwadron Dragonów Kazańskich. Wojskami rosyjskimi dowodził generał Kreutz. Łagowski miał dobre informacje o rozlokowaniu wroga – pomagali mu chłopi z Włostowic. Poprowadził oddział osobiście – 120 ochotników jazdy sandomierskiej oraz 100 strzelców Juliusza Małachowskiego.

– Dzięki pomocy okolicznych chłopów 25 lutego 1831 roku niepostrzeżenie przeprawili się przez Wisłę – wyjaśnia historyk. – Atak rozpoczęli o godzinie 17 i zaskoczyli Rosjan. Dragoni skutecznie bronili się w przypałacowych stajniach, atakujący nie byli w stanie zmusić ich do kapitulacji. Sytuacja była patowa.
Juliusz Małachowski tak napisał o tym do matki:
"Gdy się ta walka źle obracała na naszą stronę, gdym widział że pułkownik Łagowski niepotrzebnie każe nam się o 50 kroków od stajen w pluton formować, przy czym zaraz trzech nam ubito, krzyknąłem na pięciu karabinierów aby podskoczyli za mną. Do każdych drzwi po tyleż przeznaczywszy posunąłem się do jednego okna – dano ognia zewsząd, nawet z dymników. Pałaszem zrąbałem ramy i wskoczyłem pierwszy. Ciemno! Wystrzały gdzie niegdzie oświecają 70 zamkniętych wewnątrz dragonów, którzy bojąc się abyśmy w pień ich nie wycięli, nie składają broni. Jednakże na zaręczenie moje, że nic się im nie stanie, otaczają mnie i karabiny, pistolety, pałasze składają u nóg”.
Interpretacja dowolna

W bitwie do niewoli wzięto dowódcę oddziału rosyjskiego, trzech oficerów i 250 żołnierzy. Zginęło 50 Rosjan i 11 Polaków. Powstańcy zdobyli 90 koni, kilka wozów amunicji, chorągiew, kasę i kaplicę polową. Było to zwycięstwo absolutne.

– Po zwycięstwie i w Puławach, i w pałacu czekają na Dwernickiego, ale ten nie przybywa – mówi R. Och. – Natomiast spieszą Rosjanie ze spóźnioną odsieczą. Łagowski i Małachowski udają się do Góry Puławskiej i później do Zwolenia, gdzie zakładają obóz.

Wydarzenia w Puławach, a przede wszystkim klęskę wojsk rosyjskich w 1831 roku zgoła inaczej interpretował prorządowy "Kurier Polski”. W numerze 472 z 1831 roku tak relacjonowano:
"I tak mieszkańcy Puław podburzeni przez buntowników korzystając z nieostrożności stojącego tam szwadronu Kazańskiego Pułku Dragonów napadli na nich zdradziecko i znieśli go pomimo najodważniejszego oporu w najniegodziwszy sposób. Ta niegodziwość nie będzie pozostawiona bez zemsty”.

I zemsta była.
Tragiczna bitwa

– 27 lutego Rosjanie znów wkraczają do Puław – opowiada historyk. – Tym razem dragoni i kozacy pod dowódcą wnuka Izabeli – księcia Wirtemberskiego.

– W drugim starciu Polacy niestety ponieśli klęskę, wielu ich zginęło – mówi Mikołaj Spóz, regionalista. – Czartoryska z córkami musiały niemal uciekać przed ostrzałem, jaki zarządził wnuk Izabeli, polakożerca – książę Wirtemberski. Nienawidził babki i kazał skierować artylerię na pałac. Zginęło wielu dzielnych ludzi.
Pan Mikołaj przewertował księgi parafialne, a w nich ksiądz Dobrzyński ten sam, który później przed zaborcami ratował zbiory Czartoryskich, zapisał: "Działo się we wsi Włostowicach dnia 27 lutego 1831 roku. O godz. 9 rano stawili się: Walenty Pasek liczący lat 48 tudzież Andrzej Kordelas mający lat 77, obydwaj służący przy kościele, zamieszkali we Włostowicach i oświadczyli, że w Puławach na placu przed Instytutem dnia 26 lutego roku bieżącego o godz. 4 po południu, umarł Dominik Tumalski lat 26 mający, strzelec celny z korpusu jaśnie wielmożnego Juliusza Małachowskiego, bezżenny, rodem z sandomierskiego województwa. Po przekonaniu się naocznie o zejściu Tumalskiego, akt ten stawającym i świadkom przeczytany, przez nas tylko podpisany został gdyż stawający świadkowie pisać nie umieją. Ksiądz Józef Dobrzyński, pleban włostowicki”.

Ksiądz na podstawie relacji świadków zidentyfikował większość poległych. Byli to przeważnie młodzi, 20–30 letni ludzie.

– Dobrzyński w księgach parafialnych zapisał ich nazwiska – mówi Spóz. – Pisał o "poległych przed Instytutem”. Na początku zdumiałem się – jak to, przecież Instytut powołano później. Dopiero później uświadomiłem sobie, że przecież Czartoryscy powołali tu Instytut Nauczycieli i Organistów i chodziło o ten właśnie obiekt przed którym rozegrała się krwawa potyczka.
Przed grabieżą

To zadziwiające, jak wiele ludzi pomagało Czartoryskim w ukryciu zbiorów przed Rosjanami. Nawet po ich wyjeździe strzegli tych dóbr, jak swoich. Rosjanie rabowali co się dało, takie zresztą mieli też polecenie od wnuka Izabeli.

W 1824 roku biblioteka na puławskim dworze liczyła sobie blisko 39 tys. dzieł w tym blisko połowa druków polskich. Z początkiem XIX w. u Czartoryskich była największa ilość zupełnie unikalnych rękopisów perskich. Tutaj też trafił olbrzymi i wyjątkowy księgozbiór Tadeusza Czackiego. Bibliotekarzem, a później sekretarzem księcia był Karol Sienkiewicz.

– Przypuszczalnie do dworu dochodziły wcześniej jakieś niepokojące wieści – mówi Mikołaj Spóz. – Po śmierci Aleksandra I nasiliła się rusyfikacja i represje wobec Polaków. Mniej więcej na rok przed Powstaniem Listopadowym Czartoryscy zaczęli zabezpieczać część swoich zbiorów. Kapitalną rolę odegrał w tym Karol Sienkiewicz, który ratował bibliotekę. A nie było to łatwe. Tysiące bezcennych druków, książek, białych kruków wymagały starannego zabezpieczenia i dobrego ukrycia. Wywożono je później różnymi drogami do Warszawy, Sieniawy, Krakowa, stamtąd z czasem trafiły do Paryża.

Opuszcza Puławy na zawsze

Po wkroczeniu do Puław dragoni i kozacy używają sobie ile wlezie. Sieją postrach wśród mieszkańców, grabią, chłopom palą nawet słomę będącą paszą na zimę dla zwierząt. Kilkunastu chłopów wskazanych przez Żydów zsyłają w głąb Rosji. Mają też polecenie zniszczenia osady pałacowej, a przed tym wywiezienia wszystkich cennych rzeczy i zbiorów – przede wszystkim biblioteki. O tym dowiaduje się Dwernicki, który jest na drugim brzegu rzeki.

– Znów wysyła ochotników, a ci w połączeniu ze strzelcami Małachowskiego przeprawiają się przez Wisłę – wyjaśnia historyk. – Rosjanie znów są wyparci z Puław.

Dwernicki wspomina: "Wyparci dragoni na drogę do Końskowoli mając ze sobą dwie armaty, kilkakrotnie chcieli na powrót zająć Puławy, szczególniej dla przeszkodzenia mojemu korpusowi przeprawy, którą łatwo przewidzieć mogli. Lecz nieustraszona piechota nie tylko dawała im mężny odpór, ale dwukrotnie uderzyła na szwadrony. W tych utarczkach miał nieprzyjaciel 100 ludzi i kilkadziesiąt koni zabitych. O tę stratę przyprawił go pułk Juliana Małachowskiego w którym wszyscy celnie strzelają”.

Na krótko do Puław przyjeżdża Dwernicki, a Małachowski znów pisze do matki: "Mieszkańcy lubo zrabowani ze szczętem przez Moskali ostatnią nam żywność w ofierze wybiegłszy ze swych domów przynieśli. Widok ten wszystkich nas do łez poruszał. Księżna tę wpajając moralność od trzech pokoleń dochowała się podobnych włościan, doczekała się nagrody za swoją pracę”.

Tymczasem ona na zawsze opuściła ukochane Puławy.

Pozostałe informacje

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Szarpał i groził lubelskiej europosłance. Adam H. usłyszał wyrok

Szarpał i groził lubelskiej europosłance. Adam H. usłyszał wyrok

Adam H. szarpał i groził europosłance Marcie Wcisło (KO) na miejskim targowisku w Opolu Lubelskim. 56-latek właśnie usłyszał wyrok.

Trwa zbiórka dla pogorzelców z Idalina. Gmina ogłosiła żałobę
PO POŻARZE

Trwa zbiórka dla pogorzelców z Idalina. Gmina ogłosiła żałobę

Zaledwie w kilka godzin internauci uzbierali ponad 180 tys. zł, a kwota cały czas rośnie. Ocalałym pomagają m.in. sąsiedzi i władze gminy

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot

Ktoś w Polsce trafił główną nagrodę w loterii Eurojackpot. Rozbił bank, zgarniając ponad 91 mln zł. 13 grudnia okazał się dla niego szczęśliwy.

Mikołajki z Trzydziestką
foto
galeria

Mikołajki z Trzydziestką

W Klubie 30 obchodzono Mikołajki. Wszyscy bawili się wyśmienicie. Impreza na całego. Na parkiecie był ogień. Nie zabrakło największych hitów ostatnich lat oraz wspólnych fotek. Tak się bawi Lublin!

Pogoń Łaszczówka po rundzie jesiennej zajmuje siódme miejsce w zamojskiej klasie okręgowej

Pogoń 96 Łaszczówka liczy na udaną rundę wiosenną w zamojskiej klasie okregowej

W ostatnich latach Pogoń 96 Łaszczówka nadawała ton rozgrywkom najciekawszej ligi świata i kończyła je w ścisłej czołówce. Jednak po rundzie jesiennej obecnego sezonu ekipa trenera Jerzego Bojko zajmuje dopiero siódme miejsce w stawce. W Łaszczówce wierzą jednak, że wiosną będzie zdecydowanie lepiej

W ten weekend zadzieją się prawdziwe cuda
Magazyn

W ten weekend zadzieją się prawdziwe cuda

Zbliża się finał 24. edycji akcji Szlachetna Paczka, czyli Weekend Cudów. Wolontariusze ruszą z darami do potrzebujących rodzin.

Julia Szeremeta wróciła na ring w wielkim stylu podczas gali Suzuki Boxing Night
ZDJĘCIA
galeria

Julia Szeremeta wróciła na ring w wielkim stylu podczas gali Suzuki Boxing Night

W lubelskiej hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbyła się gala Suzuki Boxing Night 32. W walce wieczoru Julia Szermeta pokonała Lenę Buchner.

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski za podium na 50 m stylem grzbietowym

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski za podium na 50 m stylem grzbietowym

Kacper Stokowski na pewno zaliczy mistrzostwa świata na krótkim basenie do udanych. Do tej pory zawodnik AZS UMCS wywalczył dwa brązowe medale. Jeden w sztafecie 4x100 metrów stylem dowolnym oraz indywidualnie na 100 m stylem grzbietowym. W piątek 25-latek znowu miał okazję wystąpić w finale. Tym razem na 50 m grzbietem. Niestety, musiał się zadowolić piątą lokatą.

Seria zwycięstw trwa. Start Lublin po bardzo dobrej drugiej połowie pokonał Zastal
ZDJĘCIA
galeria

Seria zwycięstw trwa. Start Lublin po bardzo dobrej drugiej połowie pokonał Zastal

Szósta wygrana w tym sezonie, a czwarta z rzędu. Start Lublin w piątkowy wieczór przedłużył dobrą passę podczas spotkania z Zastalem Zielona Góra. Gospodarze wygrali 91:82, ale znacznie lepiej spisali się w drugiej połowie. W tym czasie zdobyli 50 punktów, a stracili tylko 32.

Jaka szorowarka do dywanów – co trzeba wiedzieć o szorowarkach?

Jaka szorowarka do dywanów – co trzeba wiedzieć o szorowarkach?

Wybór odpowiedniej szorowarki do dywanów znacząco usprawnia czyszczenie i poprawia efektywność pracy. Warto więc znać różnice między urządzeniami domowymi a profesjonalnymi, by dostosować sprzęt do swoich potrzeb.

Jaki środek przeciw pleśni na ścianie wybrać?

Jaki środek przeciw pleśni na ścianie wybrać?

Jak usunąć pleśń ze ściany? To pytanie zadaje sobie wiele osób, których dotknął problem „niepożądanego gościa” w domu. Pleśń jest zarówno problemem estetycznym, jak i zdrowotnym. Warto wiedzieć, co robić, gdy już pojawi się na naszych ścianach oraz w jaki sposób skutecznie się jej pozbyć. Poznajcie sprawdzony środek na niepożądane plamy!

Koszmarny pożar w Idalinie. Zginął ojciec i trójka dzieci
zdjęcia
galeria
film

Koszmarny pożar w Idalinie. Zginął ojciec i trójka dzieci

W nocy z czwartku na piątek w niewielkiej miejscowości Idalin w gminie Józefów nad Wisłą doszło do tragicznego w skutkach pożaru. Z budynku uratowała się matka i czternastoletni syn. Ojciec rodziny i trójka pozostałych dzieci zginęli na miejscu. Sąsiedzi założyli internetową zbiórkę na nowy dom dla pogorzelców.

Oszust spędzi święta w więzieniu

Sukces puławskich policjantów. Oszust trafił do więzienia

Do tymczasowego aresztu trafił 24-latek podejrzany o szereg oszustw wobec seniorów z całej Polski, w tym z Puław. Został ustalony przez puławskich kryminalnych i zatrzymany we Wrocławiu przez tamtejszych policjantów.

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?
QUIZ

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?

Ich nazwiska zna cała Polska, pojawiają się na scenach, boiskach oraz szklanych ekranach. Mało kto wie, że są związani z województwem lubelskim.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium