Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

31 sierpnia 2006 r.
14:55
Edytuj ten wpis

Robię z facetami nie do zabicia

Aleksander Marek Mrozik, 21-letni koszykarz lubelskiego AZS, który przez trzy ostatnie sezony grał w lidze szkół średnich w stanie Georgia, otrzymał wielką szansę. Youngstown State University z Ohio zaproponował mu grę w uczelnianym teamie „Penguins”. 
Lublinianin,
ma równo 2 metry.
Gra na pozycji rozgrywającego. Jest niezwykle sprawny, dobrze „czyta” grę, a przy tym nieźle rzuca. – To ogromny talent, jaki na tej pozycji i przy jego warunkach zdarza się naprawdę rzadko – mówi Michael Wernicki, asystent trenera „Pingwinów”. – Cieszymy się, że Alek będzie u nas grał i wierzymy, że tu jego talent w pełni się rozwinie. Youngstown State University słynie z wariactwa na punkcie basketu,
a na meczach licząca 6 715 miejsc hala pęka w szwach.
Od 4 września br. ma w niej szaleć także Alek Mrozik. Jak będzie szalał dobrze, to droga do zawodowej ligi NBA może być już bardzo
krótka

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Alek, jak długo grasz w kosza?
- Od pierwszej klasy. Od kiedy przyszedłem do Szkoły Podstawowej numer 22 na osiedlu Prusa na LSM. Byłem już wtedy nieźle zakręcony na basket...
• Pewnie też wyrośnięty?
- Odwrotnie. Mały i chudy. Miałem może 125 cm wzrostu. Ale z piłką chodziłem wszędzie i ćwiczyłem, jak oszalały. Byłem zapatrzony w brata Pawła, który wtedy już grał i to nieźle. No i oczywiście w NBA, którą pokazywała telewizja.
• Michael Jordan?
- Jak najbardziej. Mój guru. Tak zresztą jest do dziś.

• Kiedy zacząłeś trenować?
- Od drugiej klasy. Zauważył mnie Marek Wiciński, nasz nauczyciel wf., który na serio zaczął mnie uczyć basketu i wciągnął do szkolnego klubu Orlik. Pomiędzy klasą czwartą i szóstą urosłem ponad 30 cm. Nasza szkoła wygrywała wtedy "rutynowo” mistrzostwa miasta i województwa. W siódmej klasie grałem już w AZS Lublin, dokąd ściągnął mnie Roman Myśliwiec.
• Szkoła średnia?
- Ten sam budynek. Mieściło się tam także XIX LO, gdzie miałem tego samego nauczyciela-trenera.
• Jako siedemnastolatek debiutowałeś już w I lidze...
- Tak. Jesienią 2002 roku w meczu przeciwko SMS Warka.

• A jak trafiłeś za ocean, do USA?
- Zawsze wiedziałem, że tam będę grał. Pojechał tam brat Paweł i grał w lidze "junior college” w drużynie z Nebraski. Chciałem iść w jego ślady. Ostatecznie trafiłem do Stanów w 2003 roku. Chodziłem do "high school” najpierw w Luizjanie, potem w Georgii. Trenowałem i grałem w lidze szkół średnich. Oczywiście nastąpił progres moich umiejętności.
• A to dzięki czemu?
- Szkoleniu. Nie ma żadnego porównania pod tym względem między Polską a Stanami. Ogromnie pchnął mnie do przodu trener Lenzy Davis, wybitny fachowiec, m.in. trener amerykańskiej młodzieżówki. Bardzo dużo grałem, w tym przeciwko wielu obecnym zawodnikom NBA, m.in. Dwightowi Howardowi.

• Zrobiłeś maturę i będziesz grać w uniwersyteckiej Division 1 NCAA, czyli bezpośrednim zapleczu NBA. Kto cię wziął?
- Było kilka college'ów i uniwersytetów mną zainteresowanych, ale ostatecznie trafiłem do Youngstown State University w Ohio i ich drużyny "Penguins”. Wypatrzył mnie asystent trenera Jerry Slocuma i Polak z pochodzenia, Michael Wernicki. Obaj przylecieli na nasz trening i zaproponowali mi stypendium sportowe od nowego roku akademickiego. Jeszcze wtedy nie byłem zdecydowany, ale ostatecznie dogadaliśmy się.
• Jest jeszcze tam ktoś z Europy?
- Bardzo zdolny chłopak z Finlandii.

• Wszyscy mówią, że twoje zdolności przy twoim wzroście mogą cię daleko zaprowadzić i że zawodnika z Polski o takim potencjale jeszcze w Stanach nie było...
- Uważam to za przesadę. Jestem wielozadaniowy, bo mając 200 cm wzrostu i taki sam zasięg ramion oraz stosunkowo niską wagę gram nominalnie na "jedynce”, czyli pozycji rozgrywającego; robię grę. Równocześnie mogę zagrać na każdej innej pozycji, poza środkowym, gdzie trzeba mieć już więcej centymetrów i kilogramów, aby mieszać pod koszem. Mówią, że moim atutem jest szybkość, co przy niskich czarnoskórych rozgrywających jest komplementem. Bieganie, dryblowanie i robienie gry z tymi facetami "nie do zabicia” jest niezwykle trudne i kosztuje wiele zdrowia. Jakoś się jednak przyzwyczaiłem...

• Masz dokładnie takie warunki, jak Michael Jordan. Co ty na to?
- Cieszę z tego zbiegu okoliczności. Ale wszelkie porównania z tym zawodnikiem, w wydaniu jakiegokolwiek innego koszykarza jest niestosowne. Mike jest nie do podrobienia. Legenda, pomnik... Kropka.
• Kto jest twoim idolem w dzisiejszej NBA?
- Oczywiście Steve Nash z Phoenix Suns.
• Co powiesz o polskiej koszykówce?
- Przepisy ligowe i system szkoleniowy zabijają ten sport w Polsce. Młodzi zawodnicy są bez szans na grę w lidze, bo tam są przeciętni najemnicy z zagranicy. Młodzi, aby coś osiągnąć, muszą szybko wyjeżdżać z kraju. W tym samym czasie Litwa, która ma 4 miliony mieszkańców, ma 10 razy więcej liczących się graczy niż Polska. Tam jednak basket jest dobrem narodowym, a nie maszynką do robienia kasy.
• Alek, dlaczego ty właściwie grasz w kosza?
- Gram, bo muszę. To całe moje życie. Dlatego nie wolno mi go zmarnować...

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium