Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

30 grudnia 2009 r.
12:41
Edytuj ten wpis

Sto naboi

Autor: Zdjęcie autora Rafał Panas

Takiego wydarzenia ani wcześniej, ani później mieszkańcy Lublina nie widzieli. Trzech młodych ludzi zastrzeliło w biały dzień dowódcę znienawidzonej carskiej policji

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
19-letni Józef Pankratjew – zwany Pankratym – stał w bramie hotelu Europejskiego w centrum Lublina z półautomatycznym browningiem w kieszeni kurtki. Obok miał dwóch uzbrojonych kolegów. Nerwowo spoglądali na pobliski gmach policji przy Staszica. Był ranek 16 maja 1909 roku.

Zapomnieli

Ulice Lublina dopiero wypełniały się przechodniami. Miasto zapomniało już niemal o rewolucji, która kilka lat temu przewaliła się przez zabór rosyjski. Strzały? Ostatnio słyszeli je, kiedy jeden z mieszkańców kamienicy przy Dolnej Panny Marii, za nic mając wyrzuty sąsiadów, urządzał polowania na wróble i koty.

Carscy urzędnicy przestali się bać. Co najwyżej wiceprokurator spadł z roweru podczas wycieczki na Sławinek i skaleczył sobie rękę. A mieszkańcy zamiast myśleć o wolności, nie mogli się doczekać występów niesamowitego Baltazara; czarodzieja, spirytysty i brzuchomówcy.

Pankratjew chciał wstrząsnąć otępiałymi mieszczanami. Przypomnieć carskim sługom, że są jeszcze ludzie gotowi wysadzić rosyjskie panowanie w Polsce.

Ostatni poranek policmajstra

Choć była to niedziela policmajster kapitan Anatoljusz Ulich, wstał wcześnie. Jak co dzień miał się stawić z raportem u generał-gubernatora. Minęły czasy, kiedy rewolucjoniści niemal co dzień strzelali do urzędników i policjantów, niszczyli sklepy monopolowe i rabowali pieniądze z kas pocztowych.

Policja dobrze pamiętała gorący maj 1907 roku. Wtedy z Zamku w Lublinie uciekło 21 członków Organizacji Bojowej PPS, oskarżonych o napady na kasy pancerne stacji kolejowych w całej guberni lubelskiej oraz 20 kryminalistów.

Żadnego z więźniów politycznych nie udało się złapać. Jednak wkrótce więzienie zapełniło się nowymi rewolucjonistami i buntownikom zabrakło rąk do roboty.

Po porannej toalecie i śniadaniu Ulich zebrał dokumenty i wyszedł z siedziby policji. Towarzyszyli mu strażnicy Oleszczuk i Panczuk. Zbliżała się godzina 10.

Trzy kule

– Jest! – krzyknął Pankratjew i wraz z towarzyszami podbiegł do idącego ulicą policmajstra. Ulich i jego strażnicy z przerażeniem spojrzeli w lufy browningów. Na Rosjan spadł grad kul. Trzy pociski powaliły na chodnik szefa lubelskiej policji. Obok upadł strażnik, a drugi uciekł do pobliskiego sklepu Müntza. Zamachowcy rozbiegli się.

Rannego Ulicha szybko przewieziono do szpitala wojskowego. Jednak operacja na nic się zdała. Jedna z kul utkwiła w głowie policmajstra i rana okazała się śmiertelna.

Do szpitala trafił też strażnik Oleszczuk. Tu przyjechał generał-gubernator Jewgienij Mienkin, ale nie mając czego tam szukać, wrócił do biura policmajstra przy Staszica. Tam już czekało na niego dwóch skutych kajdanami zamachowców.

100 strzałów

Do policjantów strzelało trzech bojowników PPS Frakcja Rewolucyjna. Trzech kolejnych czekało w odwodzie przy postoju dorożek obok hotelu Europejskiego. Kiedy Ulich leżał już na chodniku, zamachowcy rozbiegli się. Część zniknęła między ludźmi idącymi Krakowskim Przedmieściem.

Pankratjew i jego 19-letni towarzysz Bronisław Pasternak wbiegli na ulicę Kapucyńską. Im się nie poszczęściło. W pościg ruszyli policjanci i wojskowi, pieszo i dorożkami. Centrum miasta wypełnił huk strzałów.

Z przestrzeloną ręką osunął się na chodnik strażnik stojący na ulicy Namiestnikowskiej (teraz Narutowicza), drugi dostał strzał w brzuch. Pankratjew ruszył do gimnazjum żeńskiego (teraz siedziba Wojewódzkiego Ośrodka Kultury przy Dolnej Panny Marii). Jednak w ogrodzie przez budynkiem dostał kilka ciosów szablą. Z rozcięta i złamaną ręką został pojmany.

Pasternak dobiegł do ulicy Koziej. Tam dosięgły go kule. Z przestrzeloną wątrobą i pociskiem w szczęce trafił do szpitala więziennego. W jego kurtce policjanci znaleźli browninga, trzy wystrzelane magazynki i 20 nabojów do pistoletu.

Zamachowcy i policjanci wystrzelili około stu pocisków. Dwie kule przebiły okno w lubelskim oddziale Warszawskiego Banku Handlowego, jedna wpadła do pokoju hotelu Victoria (stał przed obecnym budynkiem Galerii Centrum), kilka pocisków porysowało futrynę domu, gdzie ulokował się sklep Sigaliny, inne znaleziono na podłodze sklepu Müntza.

Trumna i aresztowania

Lublin rzadko widywał pompę podobną do tej, z jaką władze żegnały policmajstra Ulicha. We wtorek, dwa dni po zamachu, trumnę ze zwłokami przeniesiono do cerkwi stojącej na placu Litewskim. Droga usypana była zielenią, trumnę nieśli na ramionach oficerowie z pułku riazańskiego.

W żałobnym pochodzie na cmentarz prawosławny szli gubernator i jego zastępca, prezes Sądu Okręgowego, prokurator i jego pomocnicy. O bruk stukały buty roty z riazańskiego pułku, grała wojskowa orkiestra.

W tym samym czasie oficerowie śledczy w pocie czoła poszukiwali pozostałych zamachowców. Jeszcze w nocy z niedzieli na poniedziałek policja aresztowała dziesiątki podejrzanych osób w całym Lublinie.

Funkcjonariusze wyciągali ludzi podejrzewanych o sympatyzowanie z PPS. Po kilkunastu dostarczali na przesłuchanie na Zamek. Rewidowali dziesiątki lokali. Wsłuchiwali się w doniesienia szpicli. Do Lublina przywieziono z Chełma dwóch młodych ludzi zakutych w kajdany. – Było nas sześciu. Na akcję rozstawił nas instruktor. Sam nie strzelał – wyznał skatowany w śledztwie Roman Karpiński.

Szubienice w Warszawie

Specjalny wagon podstawiono na lubelski dworzec kolejowy w czwartek 1 czerwca. Z więzienia na Zamku przewieziono na dworzec pięciu podejrzanych. O godz. 9 dobrze strzeżony pociąg ruszył w drogę do Warszawy.

Proces podejrzanych w Cytadeli warszawskiej zakończył się 30 sierpnia. Sąd wojenno-okręgowy uznał winę Józefa Pankratjewa, Bronisława Pasternaka i Romana Karpińskiego. Skazał ich na śmierć przez powieszenie. Dwóch podejrzanych wróciło do Lublina.

Przy pisaniu tekstu korzystałem m. in. z "Sytuacji w guberni lubelskiej w latach 1905–1908 w świetle materiałów Urzędu Tymczasowego Generał-Gubernatora Lubelskiego” Renaty Ślusarskiej

Pozostałe informacje

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem
Janowiec

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem

W tegorocznych biegach nad janowieckim zalewem weźmie udział ponad 250 zawodników. Rywalizacji sportowej będą towarzyszyć atrakcje kulturalne, w tym występ zespołu śpiewaczego Oblasianki.

Szpital powiatowy we Włodawie zyskał wyposażenie bloku operacyjnego
zdrowie

Nowy sprzęt dla włodawskiego szpitala. "Placówka ma strategiczne znaczenie"

Na wyposażenie bloku operacyjnego Szpitala Powiatowego we Włodawie trafiły nowe urządzenia o wartości prawie 600 tys. zł. Dla pacjentów oznacza to mniej bólu pooperacyjnego i krótszą rekonwalescencję, a dla lekarzy - wyższą precyzję podczas zabiegów.

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Po trzech meczach bez zwycięstwa BKS Bodaczów wrócił na zwycięską ścieżkę. W sobotę, w hicie kolejki, zespół dowodzony przez trenera Krzysztofa Hadło pokonał u siebie Andorią Mircze 2:1

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara
na sygnale

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara

Samochód marki jaguar, alufelki oraz elektronarzędzia o łącznej wartości blisko 20 tys. zł z jednego z garaży w Radzyniu Podlaskim ukradła trójka mieszkańców Lublina. Skradzione auto ze zmienionymi tablicami rejestracyjnymi odnalazło się w Lublinie.

Koncert symfoniczny utworów skomponownaych przez polskich kompozytorów 11 listopada zakończy puławski festiwal Wszystkie Strony Świata
Puławy

Sportowo i symfonicznie. Puławy zapraszają na Święto Niepodległości

We wtorek, 11. listopada Miasto Puławy zaprasza wszystkich zainteresowanych uroczystości patriotyczne w tym zmagania sportowe oraz biletowany koncert Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej.

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Brutalny, niczym niesprowokowany atak na leśnej ścieżce za ul. Wróblewskiego w Puławach. Dwóch nastolatków uzbrojonych w kij bejsbolowy i nóż, atakowało przechodniów. 67-latek trafił do szpitala. Sprawcy trafili już za kratki.

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień
kontrowersje

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień

W sobotę Motor Lublin po emocjonującym meczu zremisował na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:1. Lublinianie przez długi czas byli bardzo nieskuteczni, a gdy już trafili po raz drugi do siatki rywala sędzia Damian Sylwestrzak po analizie VAR anulował trafienie. W poniedziałek żółto-biało-niebiescy pokazali treść pisma jakie zostało wysłane do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Chełmie rozpoczną się o godzinie 9:00 mszą świętą w Bazylice pw. Narodzenia NMP
Chełm

Hymn, defilada, bieg i koncert – Chełm w biało-czerwonych barwach

Msza w bazylice, uroczystości na Placu Łuczkowskiego, bieg uliczny i wieczorny koncert – tak Chełm uczci Narodowe Święto Niepodległości. 11 listopada miasto po raz kolejny pokaże, że pamięć o wolności to coś więcej niż tradycja.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium