Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

1 lipca 2004 r.
10:47
Edytuj ten wpis

Świnie straszą w Biszczy

Autor: Zdjęcie autora Ewa Dziadosz



d Myli się kto sądzi, że żyjemy w czasach pokoju. Menedżerowie wciąż prowadzą wojny o kapitał. Pokonani w bitwach o sukces idą po zasiłki. W imię wolności gospodarczej bogaci się bogacą, a biedni biednieją. Gmina Biszcza próbuje dowieść, że małe jest piękne i nie musi przegrywać. Czy uda jej powtórzyć zwycięstwo biblijnego Dawida stającego do pojedynku z Goliatem?
Biszcza położona jest na krańcu województwa, w powiecie biłgorajskim. W jej centrum rozwijało się niegdyś Państwowe Gospodarstwo Rolne.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Nasz pegeer na plusie był do samego końca – opowiada Mieczysław Grabek, gminny radny, który przepracował tam 32 lata. – Naprawdę to było dobrze zarządzane gospodarstwo, nie miało długów. Mieliśmy produkcję roślinną i zwierzęcą. Hodowaliśmy świnie, krowy mleczne, a w latach osiemdziesiątych także owce – bo wtedy był na nie duży zbyt. Ale później przyszedł czas na rozwiązywanie pegeerów. To i nasz został rozwiązany.
Popegeerowskie osiedle w Biszczy w niczym nie przypomina owych budzących litość pozostałości po komunistycznej idei rolnictwa. Przeciwnie, wygląda całkiem schludnie, a niektórzy z byłych pracowników pobudowali sobie ładne domki z ogródkami. Cała osada robi niezwykle sympatyczne wrażenie. Przy miniaturowym rynku stoi ratusz z wieżyczką, a naprzeciw murowany kościółek. Rzeka Tanew leniwie toczy swe wody przez łąki i Puszczę Solską. Jedną czwartą z 107 km2 powierzchni gminy zajmują lasy. Na 1 300 ha rośnie pszenica, a drugie tyle przeznaczane jest pod uprawę gryki. Dlatego najpiękniej jest tu w lipcu, gdy
nad śnieżnobiałymi polami uwijają się pszczoły.
Pasiek jest tu dość dużo, podobnie jak i kaszarni. Oprócz miodów i kaszy gmina dostarcza smakoszom ekologicznej żywności, głównie warzyw i owoców, których uprawą zajmuje się wiele gospodarstw. To tu rosną poziomki, truskawki, porzeczki, brokuły i fasola, które w miejskich supermarketach kupuje się w elegancko zamrożonych torebkach. Rolnictwem zajmuje się większość z ponad 4000 mieszkańców.
Po pegeerze została przyzwoita sieć dróg. Cała gmina jest stelefonizowana i zwodociągowana. Oprócz gminnego wysypiska i oczyszczalni, funkcjonuje również 118 oczyszczalni przyzagrodowych. Przemysłu nie ma, ale też nikt nie chciałby nim szpecić romantycznego krajobrazu. Ostatecznie można by się zgodzić, na kopalnię gazu ziemnego, bo nowoczesne kopalnie nie są zagrożeniem dla przyrody. A pod zielonymi łąkami odkryto bogate złoża tego źródła energii.
Większe nadzieje Biszcza wiąże jednak z wysokiej klasy wodami mineralnymi obfitującymi w brom, jod i magnez. Z raportu o ich przydatności do celów leczniczych wynika, że doskonale mogą służyć do leczenia chorób reumatologicznych, neurologicznych, chorób dróg oddechowych, a poza tym można je po prostu rozlewać do butelek. Biszcza zakłada, że
powstanie tu zakład przyrodoleczniczy.
Ideę tę entuzjastycznie zaopiniowało ministerstwo zdrowia. Władze województwa umieściły go więc w planie zagospodarowania przestrzennego Lubelszczyzny. W tym samym planie znaczną część gminy zajmują obszary ochrony przyrody.
– Z funduszy SAPARDu będziemy mieli nowoczesne boiska sportowe – mówi Genowefa Tokarska, wójt gminy i palcem na mapie znaczy miejsce, gdzie powstanie zbiornik retencyjny. – Zalew ma poprawić gospodarkę wodną i podnieść bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. A przy tym doskonale będzie służył turystyce i rekreacji.
Ale żeby chłopom nie przewróciło się w głowach od tej sielanki i turystyczno-uzdrowiskowych planów, Lubelska Korporacja Finansowa w popegeerowskich budynkach postanowiła rozwinąć wielkoprzemysłowy tucz świń. Co oznacza zalewanie kilkuset hektarów świńskimi odchodami. Biszcza nie chce na to dać zgody, zakładając, że potencjalni kuracjusze i turyści, o mieszkańcach nie wspominając, wolą zapach poziomek i gryczanego miodu.
O Lubelskiej Korporacji Finansowej
Od jej pani prezes Grażyny Łojko dowiedzieć się można tyle, że jest spółką z o.o. Czyj i jaki kapitał zaangażowano w zakup popegeerowskiej ziemi i budynków w Biszczy? To tajemnica handlowa.
– Należność została rozłożona na raty, które spłacane są bez zaległości – to jedyne, co w tej sprawie może powiedzieć Józef Golec, wicedyrektor Agencji Rynku Rolnego, zarządzającej popegeerowskim mieniem. Prezes Łojko dodaje zaś, że w zakup nie był zaangażowany zagraniczny kapitał.
Czy to wystarczy, aby rozwiały się wszelkie obawy, że tak, jak w województwach zachodniopomorskim i wielkopolskim, także tu mógłby powstać zabójczy dla środowiska lagunowy system hodowli świń, prowadzony przez koncern Smithfield Foods? Prezes Łojko zapewnia, że takich obaw być nie powinno, gdyż korporacja działa zgodnie z prawem.
– Obawy mogą być, bo wielkoprzemysłowa hodowla trzody zawsze jest zagrożeniem dla przyrody – mówi Ryszard Rade, wicedyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. – My jednak stoimy na straży obowiązujących przepisów i nie dopuścimy do powstania jakichkolwiek problemów. Prawo o ochronie środowiska mamy bardzo dobre, każda farma prowadząca hodowlę większą niż 500 sztuk dużych musi mieć pozwolenie zintegrowane.
Co to znaczy „sztuka duża”? To np. trzy maciory lub cztery tuczniki – póki jeszcze żyją. Czyli np. 500 sztuk dużych to 2000 tuczników. A Biszcza boi się, że na fermie będzie kilka tysięcy świń i jeśli nawet ich odchody trafią tylko na ziemię korporacji, to smród pójdzie dalej.
To byłoby barbarzyństwo,
gdybyśmy zaprzepaścili prawdziwe bogactwo naszej gminy – mówi Genowefa Tokarska. – To nie tylko nieskażona przyroda, ale i możliwości rozwoju rodzinnych gospodarstw rolnych.
Bo dla miejscowych rolników ekologia jest kwestią dość odległą. Bardziej liczy się możliwość rozwoju i konkurencja na rynku.
– Teraz trudno sprzedać, a przy takiej wielkiej hodowli obok, to dla nas już w ogóle nie będzie zbytu – mówi Maria Pisarczyk z Bukowiny, która wraz z mężem gospodaruje na 30 ha. Rocznie sprzedają 100-200 tuczników.
Podobnego zdania jest Teresa Sewartynowicz, gospodarująca na 20- hektarowym gospodarstwie. Zapewniają przy tym, że mięso tuczników z ich gospodarstw jest smaczniejsze niż z fermy. Nie ma pieniędzy na zgranulowane pasze, toteż świniaki jedzą to, co urośnie na polach. Smak wieprzowiny może mieć niewielkie znaczenie, jeśli inni dostawcy będą mogli znacznie obniżyć ceny żywca.
Grażyna Łojko zapewnia jednak, że obecność korporacji w Biszczy to dla wszystkich same korzyści, bo dzięki temu będzie rozwijał się rynek pracy. Poza tym duże gospodarstwo rolne było tam od lat i korporacja, tak samo jak kiedyś, chce jedynie rozwijać hodowlę. Pozwolenia zintegrowanego na razie nie ma, ale z pewnością je zdobędzie – spełnia bowiem wszystkie wymagania. W związku z tym to gmina łamie prawo, nie chcąc zatwierdzić w swoim planie zagospodarowania planów korporacji.
– To jest nasza ziemia i możemy z niej korzystać zgodnie z przepisami – przekonuje pani prezes.
– Sposób uprawy terenów korporacji może stanowić zagrożenie dla naszych obszarów chronionego krajobrazu – mówi pani wójt.
Obydwie panie jednak... ze sobą nie rozmawiały. Żadna nie widzi powodu do ustępstw, w przekonaniu, że prawo stoi po jej stronie.
***

Brońcie się!


Tom Garret
Instytut Ochrony Zwierząt z USA:
– Zapraszaliśmy polskich rolników do Stanów Zjednoczonych, aby mogli zobaczyć, jakie spustoszenia przynosi „lagunowy” system hodowli świń. Przygotowaliśmy film pokazujący, co się dzieje w wielkoprzemysłowych chlewniach. Amerykański koncern Smithfield Foods ma jednak już swoje farmy w województwie zachodniopomorskim. Przyjechałem po raz kolejny do Polski i na Lubelszczyznę, aby przestrzec rolników waszego regionu, czym to grozi.
W USA jeszcze kilkanaście lat temu było 2 mln hodowców trzody, teraz zostało ich 80 tys., bo koncerny kontrolują cały rynek mięsny – od prosięcia aż po kotlety. Wielkie firmy dyktują ceny, obniżają ceny żywca, ale mięso wcale nie jest tańsze. Wzrost bezrobocia i upadek tradycyjnego rolnictwa to tylko jedno z zagrożeń.
Nie mniej groźne jest zatruwanie środowiska naturalnego. To nie jest prawda, że gnojowica jest bezpiecznym, naturalnym nawozem. Zbyt duże stężenie w glebie i powietrzu pochodzącego z niej azotu jest groźne dla roślin, zwierząt i ludzi. W Stanach były przypadki masowych zatruć z tego powodu.
Sposoby wielkoprzemysłowego chowu świń można obejrzeć w Internecie pod adresem: www.themeatrix.com

Ujawniamy tajemnice korporacji

Czego nie chciała nam ujawnić na temat Lubelskiej Korporacji Finansowej pani prezes Łojko, bez trudu dowiedzieliśmy się z Krajowego Rejestru Sądowego.
Z Aktu założycielskiego z 14 lutego 2001 wynika, że spółka została założona przez Wojciecha Szczepaniaka i Grażynę Łojko w imieniu Zakładów Piwowarskich w Lublinie z kapitałem zakładowym 40 tys. zł. Sąd Rejonowy wezwał założycieli do złożenia aktualnej listy wspólników, bez której nie można było wpisać spółki do rejestru. Jednocześnie korporacja złożyła wniosek o podwyższenie kapitału zakładowego. Udziały wynoszą 100 zł. Na liście udziałowców znalazły się Zakłady Przemysłu Ziemniaczanego w Lublinie z 40 udziałami i Zygmunt Karczewski z Warszawy z 8400 udziałami. Po kilkakrotnym podwyższeniu kapitału zakładowego, obecnie udziałowcami są: Józef Gierowski – 47 747 udziałów, Zygmunt Karczewski – 8 400 i Grażyna Łojko – 40 udziałów.

Pozostałe informacje

Premier Donald Tusk

Donald Tusk w orędziu: tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków, super silną i nowoczesną – armię do wygrywania

Czasy są trudne, do polityki światowej wraca niepewność, brutalność i egoizm; wojna przestała być abstrakcją - podkreślił w czwartkowym orędziu telewizyjnym orędziu premier Donald Tusk. – Czy mamy się bać? Nie. My mamy być silni – dodał. Zapewnił też: tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków.

Hans Nielsen: Motor to faworyt do mistrzostwa Polski

Hans Nielsen: Motor to faworyt do mistrzostwa Polski

Rozmowa z Hansem Nielsenem, legendarnym żużlowcem Motoru Lublin

Zarzuty dla ojca i syna po ataku na ratowników medycznych w Łukowie

Zarzuty dla ojca i syna po ataku na ratowników medycznych w Łukowie

Zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej usłyszał ojciec oraz syn, którzy mieli zaatakować ratowników medycznych na oddziale ratunkowym w Łukowie. Według ustaleń byli zniecierpliwieni długim oczekiwaniem na udzielenie pomocy. Obaj byli trzeźwi.

Lutnia Piszczac zainkasowała komplet punktów w spotkaniu z Unią Żabików

W środę i czwartek rozegrane zostały mecze 23. kolejki bialskiej klasy okręgowej

Podział punktów w spotkaniu LZS Sielczyk z Az-Bud Komarówka Podlaska. Orlęta Łuków z nowym trenerem rozbiły Absolwenta Domaszewnica. Victoria Parczew lepsza od Orła Czemierniki

Uciekać przed komendantem – zły pomysł
Kraśnik

Uciekać przed komendantem – zły pomysł

Dynamiczny pościg za przestępcą po ulicach  Kraśnika – sceny jak z filmu akcji miały dziś miejsce przed południem w tym mieście. Uciekał przestępca poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. W bezpośrednim pościgu uczestniczył funkcjonariusz w cywilu oraz zastępca komendanta powiatowego policji w Kraśniku, który jako pierwszy ujął 30-letniego rzezimieszka.

Premier Donald Tusk (z prawej) w towarzystwie posła Michała Krawczyka

Dziś o godzinie 20 premier Donald Tusk wygłosi orędzie

Premier Donald Tusk wygłosi w czwartek o godzinie 20 orędzie – potwierdza podsekretarz stanu w kancelarii premiera Agnieszka Rucińska.

ChKS Chełm rozpoczyna decydującą walkę o awans do PlusLigi

ChKS Chełm rozpoczyna decydującą walkę o awans do PlusLigi

Pierwszy mecz finału play-off z Mickiewiczem Kluczbork w piątek o godzinie 17.30

Zalety i wady ruletka czatów randkowych

Zalety i wady ruletka czatów randkowych

Jeśli jesteś aktywnym użytkownikiem Internetu, bardzo dobrze wiesz, że czat wideo nie jest już nowym formatem randek online. Pierwsze losowe wideo czaty Omegle i Chatroulette zostały uruchomione w 2009 roku i szybko zyskały popularność. Nie tylko dzięki temu, że są one wygodne, ale także dlatego że to zupełnie sposób na randkę.

Trenowali przed majówką. Skutecznie – 24 punkty i pożegnanie z prawem jazdy

Trenowali przed majówką. Skutecznie – 24 punkty i pożegnanie z prawem jazdy

Trwa długi, majowy weekend. Nad bezpieczeństwem na drogach czuwają policjanci ruchu drogowego. Nawet częste kontrole nie zastąpią rozsądku kierowców. Przekonali się o tym dwaj szoferzy. Tuż przed majówką jeden z nich „zarobił” jednorazowo 24 punkty karne, a drugi stracił prawo jazdy.

21 lat w Unii
galeria

21 lat w Unii

1 maja obchodzimy 21. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Z tej okazji przed budynkiem LUW przy ul. Spokojnej w Lublinie nastąpiło uroczyste podniesienie na maszty flag oraz odegranie hymnów Polski i UE.

W sobotę 24 maja wieczorem centrum miasta Puławy zamieni się w rajdowy odcinek specjalny
Puławy

Zbliża się Rajd Nadwiślański. Ściganie wraca na ulice Puław

W sobotę i niedzielę, 24 i 25 maja, odbędzie się Rajd Nadwiślański. Jeden z odcinków specjalnych, tak jak przed laty, poprowadzony zostanie ulicami Puław. Na kibiców czekać będzie również strefa artystyczno-gastronomiczno-piknikowa.

Briefing prezydent Michała Litwiniuka

"Haniebny happening Grzegorza Brauna". Prezydent Białej Podlaskiej potępia zdjęcie flagi Ukrainy

Prezydent Michał Litwiniuk (PO) potępia „haniebny happening” Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej i zapowiada, że flaga Ukrainy ponownie zawiśnie na fasadzie ratusza. W środę na wiecu wyborczym zwolennicy kontrowersyjnego polityka za jego namową przy użyciu drabiny ściągnęli flagę z budynku urzędu.

Grzegorz Braun (z prawej) ma kłopoty. Uchylenia jego immunitetu domaga się szef resortu sprawiedliwości
polityka

Adam Bodnar chce ukarania Grzegorza Brauna. Za zabranie ukraińskiej flagi

Ekscesy Grzegorza Brauna nie pozostaną bezkarne - oświadczył dzisiaj minister sprawiedliwości Adam Bodnar, odnosząc się do zachowania polityka w szpitalu w Oleśnicy oraz na wiecu w Białej Podlaskiej.

Grafika stworzona przy użyciu SI
magazyn

"Umiem rozmawiać o sensie życia i tworzyć sonety"

O tym czy jest sztuczna inteligencja, do czego służy, jak widzi ludzi i przyszłość społeczeństwa rozmawiamy ze...sztuczną inteligencją. Na nasze pytania odpowiada Chat GPT w wersji 4.o - najpopularniejszy model językowy na świecie.

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas
przyroda

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas

Tuż przed długim weekendem majowym do Janowca wróciły owce. Jest ich 43, a ich zadaniem jest pielęgnacja zamkowego krajobrazu poprzez poprawę tzw. bioróżnorodności parku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium