Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

30 lipca 2017 r.
15:06

To rzemiosło przeżywa renesans. Jak pasja Dominika zmieniła się w biznes

0 8 A A

- Kowalstwu z pewnością nie grozi wyginięcie. Wręcz przeciwnie. Coraz więcej młodych osób interesuje się tym fachem, często osiągając lepsze wyniki niż niektórzy „starzy wyjadacze”. Można powiedzieć, że kowalstwo, a także inne rodzaje rzemiosła, zaczyna przeżywać swój renesans - z Dominikiem Gnasiem, twórcą wyjątkowych noży rozmawiamy o rosnącym zainteresowaniu kowalstwem i modzie na ręcznie wykonywane narzędzia

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Pod nazwą Dominus Forge ukrywa się...

- Wymyślenie nazwy z pomocą znajomych trwało kilka miesięcy. Pierwotnie brzmiała ona „Kuźnia Dominus”. Nazwa wzięła się stąd, że jednym z tłumaczeń łacińskiego słowa „dominus” są „majster” oraz „pracodawca”, a ponadto brzmi ono podobnie do mojego imienia. Nazwa stworzona została z myślą o polskim, czy wręcz lokalnym rynku. Z czasem jednak zaobserwowałem spore zainteresowanie moimi produktami u odbiorców z zagranicy więc przetłumaczyłem nazwę na język angielski. I tak zostałem właścicielem „Dominus Forge”.

• Skąd u pana zainteresowanie kowalstwem? Dziś to nietypowe zajęcie.

- Już od dziecka interesowałem się historią oraz fantastyką, a co za tym idzie uzbrojeniem i metodami jego wytwarzania. Ale nie była to jeszcze pasja, co najwyżej ciekawość. Dopiero pod koniec liceum zobaczyłem nagrania firmy „John Neeman Tools” przedstawiające wytwarzanie tradycyjnymi sposobami siekier, dłut i noży. Nie miałem jeszcze wtedy sprecyzowanego planu na przyszłość, ale pomyślałem, że może to jest właśnie coś co chciałbym robić w życiu? Zacząłem więc zgłębiać temat, czytać rodzime i zagraniczne fora, oglądać filmy instruktażowe, obserwować innych twórców, aż w końcu, na pierwszym roku studiów, wstąpiłem do grupy rekonstrukcji historycznej Stowarzyszenie Bractwo Rycerskie Ziemi Lubelskiej i to dało mi impuls do spróbowania swoich sił w kowalstwie. Kupiłem kowadło, kilka młotków, zbudowałem prowizoryczne palenisko i zacząłem ćwiczyć.

• A skąd pomysł na to, żeby główną formą działalności była produkcja noży?

- Najzwyczajniej w świecie potrzebowałem odpowiedniego noża, więc postanowiłem go sobie zrobić. Oczywiście popełniłem masę błędów, od doboru stali, przez obróbkę cieplną, aż po wykończenie, ale to było coś zrobionego własnoręcznie i byłem z tego dumny. W kierunku produkcji noży popchnęły mnie przede wszystkim wspomniane przeze mnie wcześniej filmy „John Neeman Tools” oraz polskiego twórcy: Trollsky’ego, a także frajda, jaką miałem robiąc pierwszy egzemplarz. Od tego czasu minęły już trzy lata.

• Dla laika noże dzielimy na te do krojenia chleba i całej reszty. Pan jak je dzieli?

- Nie ma jakiegoś określonego podziału noży na grupy, bo każdy ma swoje kryteria. Ja wytwarzane przeze mnie noże dzielę na kuchenne, bushcraftowe/survivalowe (czyli inaczej noże leśne), EDC (czyli noszone na co dzień), myśliwskie oraz tzw. „Art Knives” czyli noże artystyczne. Istnieją jednak noże składane, których typów jest kilkadziesiąt, oraz wiele innych. Poza nożami artystycznymi, w których aspekt wizualny góruje nad ergonomią i praktycznością, wszystkie noże przeze mnie robione są przede wszystkim użytkowe, a ich forma wynika z przeznaczenia, nie odwrotnie.

• Co oprócz noży pan wyrabia?

- W tym momencie poza nożami robię niewiele. Są to głównie krzesiwa tradycyjne, czyli kute kawałki stali używane już od starożytności do rozpalania ognia. Niebawem jednak planuję wprowadzić do swojej oferty narzędzia do obróbki drewna takie jak dłuta, siekiery, ośniki, cieślice itp. Na potrzeby produkcji noży wytwarzam również stal warstwową (dziwer), czyli od kilkudziesięciu do kilkuset warstw różnych gatunków stali połączonych ze sobą metodami kowalskimi. Wszystkie moje prace można zobaczyć na fanpage’u Dominus Forge, oraz w aplikacji Instagram pod tą samą nazwą.

• Wykonywał pan jakieś nietypowe zamówienia?

- Zdarzały się czy to noże z dziweru oprawione w stabilizowane zęby mamuta i skóry egzotycznych zwierząt (raja, krokodyl, pyton - wszystko opatrzone certyfikatami) czy bardzo konkretne projekty przesłane przez klienta. Najczęściej jednak dostaję pytania o przedmioty, które ludzie zobaczyli w swoich ulubionych filmach, grach czy w książkach. Nie jest to moja specjalizacja, ale czasem wykonuję pojedyncze sztuki. Obecnie pracuję między innymi nad sztyletem z gry Resident Evil, długim nożem Aragorna z filmu Władca Pierścieni, a kilka miesięcy temu wykonałem serię 10 noży noszonych przez Geralta z Rivii w znanej na całym świecie grze Wiedźmin 3: Dziki Gon. Bazując na tej samej grze wykonuję również miecz głównego antagonisty Geralta: Eredina.

Jednak takich projektów podejmuję się dość rzadko ze względu na ich czaso- i pracochłonność. Zazwyczaj trzeba spędzić wiele dni a czasem nawet tygodni zastanawiając się jak wykonać poszczególne elementy tak, aby noża dało się używać. Nie ukrywajmy - twórcom gier czy filmów (z wyjątkami) bardziej niż na funkcjonalności zależy na wyglądzie przedmiotu, co nas rzemieślników potrafi przyprawić o ból głowy.

• Skąd biorą się pomysły na wykonanie poszczególnych, bardziej powszednich przedmiotów i ile czasu pochłania ich wykonanie?

- Projekty wykonuję sam. Częściowo są to pomysły autorskie, częściowo - tak jak każdy - wzoruję się i wspomagam pomysłami innych twórców. Nie kopiuję jednak cudzych projektów. Staram się, by każdy model przeze mnie zaprojektowany był tak oryginalny jak to tylko możliwe. Najtrudniejsze moim zdaniem jest takie zaprojektowanie noża, aby wykonał wszystkie zadania przed nim postawione, a przy tym był miły dla oka. Jak na razie mi się to udaje. Na początku ograniczałem się do klasycznych wzorów i „tradycyjnych” materiałów: prostej stali wysokowęglowej, sezonowanego drewna i skóry. Od niedawna zacząłem projektować również noże nowoczesne, czy wręcz futurystyczne oraz stosować większą różnorodność materiałów: stale proszkowe, stabilizowane czeczoty i materiały syntetyczne jak G10 czy kydex. Zdarza mi się również używać w projektach rzeczy nietypowych jak stabilizowane trzonowce mamutów czy żelazo włókniste pochodzące z XIX wieku lub starsze.

Czas wykonania jednego noża zależy od wielu czynników: materiału, sposobu obróbki, poziomu wykończenia itp. Ogólnie rzecz biorąc mogę powiedzieć, że wykonanie jednego noża to od kilkunastu do nawet ponad stu roboczogodzin.

• Czy kowalstwo to zawód któremu nie grozi wyginięcie?

- Z tego co obserwuję kowalstwu z pewnością nie grozi wyginięcie. Wręcz przeciwnie. Coraz więcej młodych osób interesuje się tym fachem, często osiągając lepsze wyniki niż niektórzy „starzy wyjadacze”. Można powiedzieć, że kowalstwo, a także inne rodzaje rzemiosła, zaczyna przeżywać swój renesans.

• To pana pasja, ale czy można na niej zarobić?

- Oczywiście że tak. Jak w każdej działalności, szczególnie jednoosobowej, są miesiące lepsze i gorsze. Firmę prowadzę stosunkowo krótko, dopiero od kilku miesięcy, jednak gdybym nie miał pewności, że będę w stanie się z tego utrzymać to kowalstwo pozostałoby wyłącznie moim hobby.

Rynek rękodzieła to dość specyficzna branża. Tu na cenę produktu nie składają się tylko koszty materiałów i czas pracy. Często dużą składową ceny jaką płaci klient jest marka producenta. Podobnie jak przy znanych markach odzieżowych płaci się nie tylko za materiał, ale i za logo, tak tu nazwisko twórcy jest gwarancją jakości produktu, a cena potrafi odpowiednio wzrosnąć. Taką markę wyrabia się długo i bardzo żmudnie, a każde potknięcie jest w stanie zniweczyć cały włożony wysiłek.

Jestem dopiero na początku drogi tworzenia własnej marki, ale mam wielu wiernych klientów, którzy zadowoleni z moich produktów wracają po kolejne.

• Plany na przyszłość?

- W październiku będę jednym z wystawców na największej w Polsce imprezie dla miłośników noży: zlocie Knives.pl, odbywającym się co roku w PKiN w Warszawie. Przede wszystkim jednak chciałbym jak najdłużej robić to co sprawia mi satysfakcję i móc dalej rozwijać się w tym kierunku.

Pozostałe informacje

Ważna wygrana MKS FunFloor Lublin w Piotrkowie Trybunalskim

Ważna wygrana MKS FunFloor Lublin w Piotrkowie Trybunalskim

Dobra passa pod wodzą trenera Pawła Tetelewskiego trwa. Odkąd szkoleniowiec przejął zespół z Lublina, MKS FunFloor wygrał cztery kolejne spotkania. W sobotę trzeba było się mocno napracować na kolejny sukces, ale Magda Balsam i jej koleżanki pokonały na wyjeździe Piotrcovię 29:26.

Najważniejszy bal w życiu za nimi. Studniówka Liceum Śródziemnomorskiego w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Najważniejszy bal w życiu za nimi. Studniówka Liceum Śródziemnomorskiego w Lublinie

Piękne kreacje, wzruszenia i tańce. Odliczanie do matury rozpoczęli uczniowie Liceum Śródziemnomorskiego w Lublinie.

Studniówki 2025: Polonez III LO w ZSO nr 2 im. F. D. Kniaźnina w Puławach
dużo zdjęć
galeria
film

Studniówki 2025: Polonez III LO w ZSO nr 2 im. F. D. Kniaźnina w Puławach

W sobotę, 18 stycznia, polonezem swoją studniówkę rozpoczęli uczniowie III LO w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 im. F. D. Kniaźnina w Puławach, czyli popularnej "piątki". Impreza została zorganizowana w puławskim Gościńcu nad Wisłą.

Miała 2,5 promila alkoholu, ale tłumaczyła że to nie on był przyczyną kolizji

Miała 2,5 promila alkoholu, ale tłumaczyła że to nie on był przyczyną kolizji

To nie alkohol, tylko nieostrożność miała być przyczyną wypadku do jakiego doszło w powiecie parczewskim. Sprawczyni wypadku miała 2,5 promila alkoholu.

Oferują wiedzę i czekają na uwagi rolników

Oferują wiedzę i czekają na uwagi rolników

Przedstawiciele instytucji zajmujących się rolnictwem w woj. lubelskim zapowiadają szkolenia i konferencje z rolnikami w całym regionie. Rolnicy otrzymają solidną dawkę wiedzy z różnych dziedzin, ale także będą mogli przekazać swoje uwagi i żale, które trafią do Brukseli, w ramach naszej prezydencji w Unii Europejskiej. Pierwsze spotkanie już w tym miesiącu, we Włodawie.

Smakosz ciasteczek z marihuaną w rękach policji

Smakosz ciasteczek z marihuaną w rękach policji

Narkotyki, które posiadał, wystarczyłyby do sporządzenia 170 porcji. Za susz i "ciasteczka" mężczyzna może teraz słono zapłacić

PZL Leonardo Avia Świdnik przegrała w Radomiu z Czarnymi

PZL Leonardo Avia Świdnik nie dała rady spadkowiczowi Plus Ligi

W meczu 19. kolejki PZL Leonardo Avia Świdnik przegrała na wyjeździe ze spadkowiczem z PlusLigi Czarnymi Radom 0:3

Udany debiut nowego trenera, Polski Cukier AZS UMCS łatwo pokonał KS Basket Bydgoszcz
ZDJĘCIA
galeria

Udany debiut nowego trenera, Polski Cukier AZS UMCS łatwo pokonał KS Basket Bydgoszcz

Udany debiut Karola Kowalewskiego na ławce Polskiego Cukru AZS UMCS. Lublinianki pokonały KS Basket Bydgoszcz 82:58. Do przerwy prowadziły różnicą 31 punktów, ale w drugiej połowie zlitowały się nad rywalkami.

Skoki narciarskie. Austria wygrywa w cuglach na Wielkiej Krokwi. Polska poza podium

Skoki narciarskie. Austria wygrywa w cuglach na Wielkiej Krokwi. Polska poza podium

Trwa weekend z Pucharem Świata w Zakopanem. W sobotę na Wielkiej Krokwi odbył się konkurs drużynowy. Zawody, zgodnie z planem, wygrała Austria wyprzedzając Słowenię i Norwegię. Reprezentacja Polski zajęła piąte miejsce, które sprawiedliwie oddaje to, w jakiej formie w tym sezonie są zawodnicy Thomasa Thurbichlera

Wojciech Białek na razie nie zamieni Łady 1945 Biłgoraj na Świdniczankę

Wojciech Białek na razie nie dla Świdniczanki, dwa transfery trzecioligowca tuż-tuż

Świdniczanka przegrała w pierwszym meczu kontrolnym podczas zimowych przygotowań z drugoligową Wisłą Puławy 0:1. Gospodarze testowali siedmiu piłkarzy, ale kilka nowych twarzy pojawiło się też w ekipie trzecioligowca.

"Sytuacja była bardzo dynamiczna". Kamienica przy Bernardyńskiej definitywnie rozebrana
ZDJĘCIA
galeria
film

"Sytuacja była bardzo dynamiczna". Kamienica przy Bernardyńskiej definitywnie rozebrana

Najpierw miało być częściowe rozebranie zwisających ścian, z biegiem prac zdecydowano o całkowitym rozebraniu budynku. Po kamienicy przy Bernardyńskiej 10 pozostały gruzy.

Chełmianka pokonała Tomasovię 6:2

Osiem goli w sparingu Chełmianki z Tomasovią, podstawowy bramkarz jednak zostanie?

W sobotę sporo drużyn z III i IV ligi rozegrało pierwsze mecze kontrolne. W Chełmie tamtejsza Chełmianka zmierzyła się z Tomasovią i pokonała rywali 6:2. W obu drużynach nie zabrakło nowych twarzy.

Karnawał w Helium
foto
galeria

Karnawał w Helium

Lublinianie uwielbiają imprezy. Gdy przychodzi weekend lubelskie kluby zapełniają się do ostatniego miejsca. Tak było w ubiegły tydzień w Klubie Helium. Zobaczcie, jak się bawił Lublin i co się działo na parkiecie.

Niebezpiecznie w części regionu. IMGW wydaje alert

Niebezpiecznie w części regionu. IMGW wydaje alert

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pogodowe pierwszego stopnia dla części województwa lubelskiego.

Górnik Łęczna ostro sobie postrzelał w sparingu z Avią Świdnik

Górnik Łęczna ostro sobie postrzelał w sparingu z Avią Świdnik

Górnik Łęczna rozpoczął serię meczów sparingowych przed rundą wiosenną. Zielono-czarni w pierwszym meczu kontrolnym zmierzyli się z trzecioligową Avią Świdnik. I trzeba przyznać, że zaczęli z wysokiego C. Choć rywalem był zespół grający dwie klasy rozgrywkowe niżej to wynik 7:0 mimo wszystko musi robić wrażenie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium