Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 września 2008 r.
15:31
Edytuj ten wpis

Trzy kawałki dla każdego

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga

Ogłoszony dwa lata temu przetarg na koszenie lubelskich trawników zakończył się skandalem

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Wszystko przez to, że Urząd Miasta stworzył potencjalnym wykonawcom idealne warunki do podziału rynku. Identyczne warunki pojawiły się przy ogłoszonym teraz przetargu na sprzątanie ulic. Ratusz tłumaczy, że... im więcej firm sprząta miasto, tym więcej urzędników musi sprawdzać, czy miasto jest czyste.

Unieważnienie

Jesień 2006. Urząd Miasta ogłasza przetarg na pielęgnację drzew i krzewów oraz koszenie miejskich trawników. Firmy miały rywalizować o 16-miesięczne kontrakty. Ale wykonawcy woleli na dłuższy czas zapewnić sobie zlecenie i poprosili Ratusz o zmianę warunków. Zgodnie zażądali od magistratu, by dał im zarobić przez dłuższy czas. I wspólnie o to wystąpili. Za ich namową magistrat unieważnił przetarg i ogłosił nowy, który przewidywał, że z wykonawcami zostaną zawarte dłuższe, trzyletnie umowy. Unieważnienie pierwszego przetargu komisja wyjaśniała oficjalnie "istotną zmianą okoliczności (...), której nie można było wcześniej przewidzieć”.

Najwyższa Izba Kontroli, która po naszych publikacjach prześwietlała sprawę miejskiej zieleni uznała, że magistrat nie miał podstaw do unieważnienia przetargu, krok po kroku podając konkretne paragrafy.

- Pozostałych wymienionych przez komisję okoliczności: np. procesu wegetacji roślin (...) nie można zaliczyć do takich, których nie można było przewidzieć - pisał w lutym ub.r. Marian Cichosz, ówczesny szef lubelskiej NIK w wystąpieniu do Ratusza.

Kawałki tortu

W przetargu miasto zostało podzielone na 12 rejonów. Każda z firm zainteresowanych zamówieniem mogła starać się o zlecenie na nie więcej niż trzy rejony. Najwyższa Izba Kontroli uznała, że magistrat nie mógł wprowadzić takiego ograniczenia. Wtedy Urząd Miasta nie zakwestionował tego stwierdzenia.

Czyste zasady

- Stworzono wykonawcom warunki sprzyjające zmowie co do podziału rynku - tak w 2007 r. szef lubelskiej delegatury NIK skwitował to, że Urząd Miasta ograniczył możliwość składania ofert tylko do trzech rejonów. Miasto tłumaczyło, że chciało zapewnić wykonawcom jak najlepszy dostęp do rynku tak, by jedna lub dwie firmy nie zgarnęły wszystkich kawałków tortu.

Po ogłoszeniu przetargu wydarzenia potoczyły się dziwnie, bo wykonawcy nie weszli sobie w paradę. Niemal wszędzie oferty rozłożyły się tak, by firmy nie musiały między sobą konkurować. W dziewięciu spośród 12 rejonów wpłynęła tylko jedna oferta. A warunki były takie, że w każdym z rejonów wygrać ma tańsza oferta. Tam gdzie oferta była jedna, siłą rzeczy była najtańsza. I to ona wygrywała.

Dziwnym trafem wykonawcy proponowali takie ceny, jakby byli pewni, że nikt nie przebije ich niższą stawką. Proponowali kwoty zbliżone do maksymalnych stawek, które urząd mógł wydać na poszczególne rejony.

Zmowa

To, że ów "dziwny traf” był czymś więcej, niż tylko zbiegiem okoliczności ustalił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który orzekł, że przedsiębiorcy zawarli nielegalne porozumienie. - W warunkach normalnej konkurencji nieprawdopodobne jest, by przedsiębiorcy nie weszli sobie w paradę. Niektóre rejony były bardziej opłacalne, inne mniej - stwierdza Ewa Wiszniowska, dyrektor lubelskiej delegatury UOKiK. - Logicznie rzecz biorąc, gdyby firmy nie znały zamierzeń swych konkurentów, to starałyby się o najlepszy kawałek tortu, a było inaczej - dodaje Wiszniowska. Jej urząd nałożył na firmy kary po ok. 30 tys. zł.
Decyzja nie jest prawomocna.

Sprawę miejskiej zieleni badał nie tylko UOKiK. Prokuratura wyjaśnia jak to się stało, że z przetargu odpadła konkurencyjna firma, która w trzech rejonach złożyła ofertę tańszą, niż firmy uczestniczące w domniemanej zmowie. Teoretycznie to ona powinna wygrać, ale urzędnicy piętrzyli przed nią tyle problemów, że w końcu wyeliminowali ją z gry. Śledczy zawiesili postępowanie do czasu otrzymania raportu z Urzędu Zamówień Publicznych.

Unieważnienie

Lipiec 2008. Urząd Miasta ogłasza przetarg na całoroczne sprzątanie i odśnieżanie lubelskich ulic, placów, schodów i kładek. Umowy mają obowiązywać do września 2010 r. Ratusz precyzyjnie określa wymogi stawiane oferentom. Pojawia się zapis, że firma chcąca sprzątać na Starym Mieście musi mieć wóz konny o ściśle określonych wymiarach. Taki wóz ma akurat tylko ta firma, która już teraz sprząta Stare Miasto.

Urząd zażyczył sobie tego również, że wóz konny musi być wyposażony w tachometr, czyli urządzenie rejestrujące prędkość pojazdu i pokonany przez niego dystans. Fachowcy parsknęli śmiechem, bo w konnym wozie nie da się zamontować tachografu. - To musi być jakaś pomyłka. Oczywiście, że ją sprostujemy - zapewniał na naszych łamach Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta, gdy w dniu ogłoszenia przetargu wytknęliśmy mu błąd.

Ale magistrat błędu nie sprostował bo, jak teraz twierdzą urzędnicy, nie chciał modyfikować treści ogłoszenia. Zamiast tego cierpliwie czekali, aż w końcu przetarg unieważnili. Oficjalne wyjaśnienie: nie dało się go rozstrzygnąć, bo konny wóz tachometru mieć nie może.

Kawałki tortu

W przetargu miasto zostało podzielone na 8 rejonów. W nowym, ogłoszonym pod koniec sierpnia przetargu, w przeciwieństwie do poprzedniego znalazło się zastrzeżenie, że każda z firm zainteresowanych zamówieniem może składać ofertę na nie więcej, niż trzy rejony. - Prawo na to pozwala - mówi Janusz Semeniuk, szef miejskiego Biura Zamówień Publicznych.

Czyste zasady

- Chcemy zapewnić firmom większą dostępność do rynku - wyjaśnia Beata Gita z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. - Poza tym, jeśli firma zdobędzie trzy rejony to sprzątnie je lepiej, niż gdyby obsługiwała ich np. sześć.

• A nie możecie po prostu kontrolować jakości usług?

- Mamy do tego tylko dwie osoby, które we wszystkich miejscach naraz nie będą. Gdybyśmy nie wprowadzali ograniczenia, to do kontroli trzeba by więcej osób - dodaje, ale nie wyjaśnia, dlaczego więcej ludzi trzeba do sprawdzenia dajmy na to 500 ulic powierzonych sześciu firmom, niż do sprawdzania 500 ulic sprzątanych przez trzy firmy.

Dotychczas miasto osobno zlecało letnie sprzątanie dróg, a osobno ich odśnieżanie. Teraz wrzuca to do jednego worka. Do tej pory ulice odśnieżało pięć firm. Ale tylko dwie z nich zajmują się letnim sprzątaniem lubelskich dróg.
Firmy mają o co walczyć, bo na ten cel miasto ma w sumie ponad 30 mln zł. Kwoty, które Ratusz jest w stanie przeznaczyć na prace w każdym z ośmiu rejonów są podane w ogłoszeniu przetargowym.

Tort krzywo krojony

- Słyszałam o problemach z przetargiem na zieleń, bo prasa o tym pisała, ale trudno mi coś na ten temat powiedzieć - mówi Gita. - Co do obecnego przetargu na sprzątanie ulic, to sprawa była badana i uzgadniana między naszym wydziałem a Biurem Zamówień Publicznych.

Kąski, o które walczyć będą wykonawcy nie są równe. Np. na zapłatę za porządkowanie Starego Miasta lubelski Ratusz jest w stanie przeznaczyć 1,6 mln zł. Śródmieście wycenione zostało na 5,4 mln zł, a Sławinek, Szerokie i Węglin na 3,2 mln zł. Teoretycznie firmy powinny być zainteresowane jak największą zapłatą.
Termin składania ofert upływa 2 października.

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium