Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

11 grudnia 2009 r.
11:20
Edytuj ten wpis

Wolna amerykanka w antycznej Grecji

Autor: Zdjęcie autora Kamil Kozioł

Historiografia sportu w polskiej nauce jest wciąż mało popularną dyscypliną naukową. To się zmieni, bo ostatnio wychodzi coraz więcej publikacji. Takich jak "Sport i widowiska świata antycznego” dr. Dariusza Słapka.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Historiografia sportu w polskiej nauce jest ciągle traktowana po macoszemu. Dlaczego?

– Z pewnością duży wpływ na to ma rozwój telewizji. Od lat 60. XX wieku relacje z imprez sportowych są stałym gościem na szklanych ekranach. Zresztą sport to widowisko, więc pisanie o nim jest przenoszeniem do wirtualnej rzeczywistości. Oddawanie w słowach tego, co wszyscy doskonale widzieli, jest raczej mało atrakcyjne. I chyba dlatego wiele osób zastanawia się czy literatura jest właściwym miejscem dla tej dziedziny życia.

• Pańskie zdanie jest, jak rozumiem, odmienne?

– Uważam, że literatura jest dobrym miejscem dla sportu. Tych, którzy mają wątpliwości odsyłam do "Humanistycznej Encyklopedii Sportu” autorstwa prof. Wojciecha Lipońskiego. Podaje on masę przykładów inspiracji literatury poprzez sport.

• Często spotyka się pan z uśmiechami politowania w związku z pana specjalizacją?

– Czasami… Uważam jednak, że historiografia sportu jest potrzebna nauce. Wystarczy popatrzeć na liczbę ludzi interesujących się tą dziedziną życia. Nie wszyscy czynią to tak banalnie i trywialnie, jakby się mogło wydawać.

• Ale czy kibice chcą czytać o wydarzeniach, które miały miejsce kilka lat wcześniej?

– Fani zazwyczaj koncentrują się na tym, co jest tu i teraz, dlatego czasami nie mają już ochoty czytać literatury sportowej. Ona nigdy nie wygra z dziennikarstwem.

• Czyli dziennikarstwo sportowe jest bardziej poczytne, niż literatura sportowa?

– Nie zawsze. Niestety, ale obecnie na rynku jest sporo pozycji kronikarskich, które są zwykłym streszczeniem różnych wydarzeń. A na sport trzeba spojrzeć inaczej. Jeżeli potraktujemy go jako zjawisko w charakterze socjologicznym, ekonomicznym i psychologicznym, to otrzymamy bardzo ciekawy przedmiot badań pokazujący, jakie znaczenie ma sport poza samą areną zmagań. Jestem aktywnym kibicem, ale kiedy idę na mecz, to nie patrzę tylko na samo boisko. Mój wzrok często ląduje na trybunach, bo tak naprawdę kibic jest tu najważniejszy. Bez widzów nie ma spektaklu.

• I właśnie to spojrzenie zastosował pan w swojej najnowszej pracy. Czego możemy spodziewać się po "Sporcie i widowiskach świata antycznego”?

– Ta książka ma stanowić rodzaj bodźca, który pokaże, że na sport można spojrzeć z innej strony i odciągnąć go od "wizji dziennikarskiej”. Zainteresowanie sportem antycznym zaczęło się już w XVI w. i pierwsze traktaty pisane na ten temat wcale nie szukały wyników rywalizacji, ale zajmowały się nim chociażby z punktu widzenia zdrowia. Przełomem w poznawaniu historii sportu były systematyczne badania ruin antycznej Olimpii w latach 70. XIX w. To miejsce stało się symbolem zjednoczenia wszystkich Greków, którzy byli uwikłani w walkę o wyzwolenie się spod jarzma Turcji. Archeologia i polityka odegrały rolę ważnych katalizatorów.
• Pierwsze Igrzyska Olimpijskie odbyły się w 776 r. p.n.e. Jak one wyglądały?

– W tym temacie mamy więcej mitów niż rzetelnych informacji. 776 r. p.n.e. funkcjonuje jako data kanoniczna, która jednak jest bardzo wątpliwa. Pierwsze Igrzyska Olimpijskie odbyły się najprawdopodobniej w latach 20 VIII w. p.n.e.

• Bycie fanem sportu w antyku nie należało do najłatwiejszych...

– Niektóre teksty greckie mówią nawet, że przebywanie w Olimpii było karą. Nie do końca jest to jednak prawdą, bo Igrzyska Olimpijskie nie miały wyłącznie charakteru sportowego. Były również ważnym rytuałem religijnym. W szczytowym okresie do Olimpii ściągało około 40 tys. widzów. W tym czasie w całym świecie greckim obowiązywał święty pokój, który nieco różnił się od tego znanego współcześnie. Obowiązywał on nie dlatego, że greckie agony promowały ideę pokoju i pacyfizmu. Ogłaszano go z prozaicznych powodów: na czas bezpiecznej podróży uczestników na imprezę i powrotu z niej do domów. Sportowcy do Olimpii przybywali nieco wcześniej, gdyż przed igrzyskami brali oni udział w specjalnym zgrupowaniu, które odbywało się w Elidzie oddalonej o ok. 30 km od sanktuarium. Podczas tego obozu zawodnicy byli obserwowani przez sędziów i tylko niektórych z tej grupy dopuszczano do startu na Igrzyskach.

• Coś w rodzaju kwalifikacji olimpijskich?

– Dokładnie. Chętnych do udziału w igrzyskach było wielu. Największa konkurencja była w biegach, bo były one najprostsze.

• Jaka była śmiertelność podczas igrzysk antycznych?

– To bardzo złożony problem, do którego powrócono np. po tragedii na Heysel w 1985 r. Śmiertelność nie była tak duża, jak sobie wyobrażamy; nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę igrzyska gladiatorskie. Francuscy historycy twierdzą, że na arenie ginął jeden na dziesięciu gladiatorów. Wyszkolenie dobrego wojownika trochę kosztowało, więc nie można było go poświęcić od razu w pierwszej walce. Jeżeli chodzi o Grecję, to szczególnie niebezpieczne były wyścigi rydwanów, koni, popisy woltyżerskie, zapasy, boks i pankration, czyli połączenie pięściarstwa i zapasów. Tę ostatnią dyscyplinę można porównać z popularną wolną amerykanką.

• Jak wyglądały te zawody?

– Pauzaniasz wielokrotnie wspomina o przypadkach śmierci podczas pojedynków pięściarskich. Rozstrzygnięcie następowało tylko poprzez nokaut lub poddanie się przeciwnika. Nie było podziału na rundy, wagi oraz limitu czasowego. Zdarzały się walki, które trwały od świtu do zmierzchu. Ewolucji ulegały również rękawice pięściarskie. Na początku na kłykciach zawiązywano miękkie rzemienie. Później rzemienie były coraz twardsze, a w okresie rzymskim pojawiły się nawet metalowe okucia. Trzeba jednak pamiętać, że w Grecji ludzie brali udział w walkach dobrowolnie i nikt ich do tego nie zmuszał. Jak wiemy, w Rzymie sytuacja przedstawiała się nieco inaczej.

• Na arenach gladiatorskich w Rzymie nie brakowało również cesarzy. Jednym z najsłynniejszych był Kommodus...

– To nie był jedyny cesarz, który brał udział w walkach gladiatorskich. Sport i polityka były mocno związane ze sobą już w starożytności. Kommodus umiał wykorzystać zamiłowanie Rzymian do walk gladiatorskich i bardzo często występował na arenie. Szczególnie zapadła mi w pamięć jedna historia z nim związana. W czasach, kiedy cesarz rzymski miał konflikt z senatem, Kommodus ubrał się w szaty żałobne i zaprosił swoich poddanych do Koloseum. Wyglądało, że urządził on pogrzeb, ale nie było wiadomo, kto ma zostać pochowany. Kiedy publiczność zasiadła na swoich miejscach, na arenę wszedł gladiator ubrany w hełm, w którym zazwyczaj walczył Kommodus. Swoją walkę przegrał i został zabity. Jego ciało zostało wyciągnięte przez Porta Libitina. Była to brama "jednokierunkowa” i przeciągano przez nią wyłącznie zmarłych. Jednak po chwili hełm Kommodusa został ponownie wniesiony na arenę, co miało symbolizować jego nieśmiertelność!

• Rozumiem, że podobne "smaczki” znajdziemy również w pańskiej publikacji...

– Oczywiście. Wierzę, że Czytelnicy, którzy zdecydują się sięgnąć po "Sport i widowiska świata antycznego”, znacznie poszerzą swoją wiedzę nie tylko na temat samych igrzysk.

Pozostałe informacje

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem
Janowiec

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem

W tegorocznych biegach nad janowieckim zalewem weźmie udział ponad 250 zawodników. Rywalizacji sportowej będą towarzyszyć atrakcje kulturalne, w tym występ zespołu śpiewaczego Oblasianki.

Szpital powiatowy we Włodawie zyskał wyposażenie bloku operacyjnego
zdrowie

Nowy sprzęt dla włodawskiego szpitala. "Placówka ma strategiczne znaczenie"

Na wyposażenie bloku operacyjnego Szpitala Powiatowego we Włodawie trafiły nowe urządzenia o wartości prawie 600 tys. zł. Dla pacjentów oznacza to mniej bólu pooperacyjnego i krótszą rekonwalescencję, a dla lekarzy - wyższą precyzję podczas zabiegów.

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Po trzech meczach bez zwycięstwa BKS Bodaczów wrócił na zwycięską ścieżkę. W sobotę, w hicie kolejki, zespół dowodzony przez trenera Krzysztofa Hadło pokonał u siebie Andorią Mircze 2:1

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara
na sygnale

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara

Samochód marki jaguar, alufelki oraz elektronarzędzia o łącznej wartości blisko 20 tys. zł z jednego z garaży w Radzyniu Podlaskim ukradła trójka mieszkańców Lublina. Skradzione auto ze zmienionymi tablicami rejestracyjnymi odnalazło się w Lublinie.

Koncert symfoniczny utworów skomponownaych przez polskich kompozytorów 11 listopada zakończy puławski festiwal Wszystkie Strony Świata
Puławy

Sportowo i symfonicznie. Puławy zapraszają na Święto Niepodległości

We wtorek, 11. listopada Miasto Puławy zaprasza wszystkich zainteresowanych uroczystości patriotyczne w tym zmagania sportowe oraz biletowany koncert Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej.

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Brutalny, niczym niesprowokowany atak na leśnej ścieżce za ul. Wróblewskiego w Puławach. Dwóch nastolatków uzbrojonych w kij bejsbolowy i nóż, atakowało przechodniów. 67-latek trafił do szpitala. Sprawcy trafili już za kratki.

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień
kontrowersje

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień

W sobotę Motor Lublin po emocjonującym meczu zremisował na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:1. Lublinianie przez długi czas byli bardzo nieskuteczni, a gdy już trafili po raz drugi do siatki rywala sędzia Damian Sylwestrzak po analizie VAR anulował trafienie. W poniedziałek żółto-biało-niebiescy pokazali treść pisma jakie zostało wysłane do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Chełmie rozpoczną się o godzinie 9:00 mszą świętą w Bazylice pw. Narodzenia NMP
Chełm

Hymn, defilada, bieg i koncert – Chełm w biało-czerwonych barwach

Msza w bazylice, uroczystości na Placu Łuczkowskiego, bieg uliczny i wieczorny koncert – tak Chełm uczci Narodowe Święto Niepodległości. 11 listopada miasto po raz kolejny pokaże, że pamięć o wolności to coś więcej niż tradycja.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium