Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 lutego 2018 r.
16:16

Wolontariuszka w hospicjum. "Chorzy są dla nas obcymi ludźmi tylko na początku"

Wiesława Niećko
Wiesława Niećko (fot. Wojciech Nieśpiałowski)

Rozmowa z Wiesławą Niećko, która od ponad 18 lat jest wolontariuszką w Hospicjum Dobrego Samarytanina w Lublinie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Jak została pani wolontariuszką w hospicjum?

– Przechodziłam na wcześniejszą emeryturę, a pracowałam w banku i pewnego dnia zauważyłam ogłoszenie w gazecie. Dotyczyło kursu dla wolontariuszy. Pomyślałam, że jak teraz będę mieć więcej czasu to może spróbuję. Zgłosiłam się do hospicjum z dokumentami. Przeszłam półroczny kurs, z czego się bardzo ucieszyłam. Tak się zaczęło. Z perspektywy tych wszystkich lat wiem, że to moje dalsze życie bez pracy zawodowej ma sens.

Czym dla pani jest wolontariat?

– Wolontariat to jest danie drugiemu człowiekowi części siebie, jeśli się kocha ludzi i wtedy kiedy ta druga osoba tego potrzebuje.

Jak często pani pomaga w hospicjum?

– Przeważnie przychodzę do hospicjum 2-3 razy w tygodniu. Jeśli są jakieś inne potrzeby związane z wolontariatem np. kwesta czy spotkania z okazji dnia chorego, to również jesteśmy.

Na czym polega pomoc w hospicjum?

– Wolontariat i nasza praca jest po to, by pomóc choremu w jego nieraz samotnym myśleniu o odejściu. Zwykle jest to fizyczna pomoc. Jak dokładnie ta pomoc wygląda, to zależy od poszczególnych chorych. Jedna osoba chce, by tylko z nią porozmawiać; wysłuchać. I to robimy. To jest bardzo ważne. Nieraz mówi nam coś, do czego nie chce przyznać się rodzinie. Bo chce chronić bliskich. Czytamy choremu. Trzymamy go za rękę, żeby wiedział, że jesteśmy przy nim w przyjaźni, że chcemy pomóc mu przejść przez ten najtrudniejszy okres w życiu.

To jest chyba bardzo trudne, zwłaszcza, że to są to obce osoby?

– To nie jest łatwe, ale chorzy są dla nas obcymi ludźmi tylko na początku. Dopóki się nawzajem nie poznamy. Później to jest już przyjaciel, który potrzebuje wsparcia. Chory ma pomoc m.in. ze strony lekarza, psychologa, masażysty i pielęgniarki. Ta pomoc jest zapewniona przez całą dobę. My ten bezpośredni kontakt z chorym chcemy mieć trochę inny. Czasem słyszę np. pytanie: Czy zna pani taką a taką piosenkę, bo bardzo chciałabym ją usłyszeć? Jeśli ją znam, to zanucę. Prośby są też inne. Kiedyś chory poprosił mnie o lampkę domowego wina. Wtedy staję na głowie, żeby takie wino zdobyć i przynieść. A może to jest ostatnie życzenie? Jeśli nie ostatnie, to jeszcze lepiej. Robi się milej, bo w ten sposób można sprawić chorej osobie przyjemność.

Czego ludzie pragną pod koniec swojego życia?

– Chcą wiedzieć jak wygląda przejście na drugą stronę, do innego życia. Boją się śmierci. Wtedy, jak mam szansę, na podstawie własnych przeżyć opowiedzieć im jak to wygląda. Mogę chorych uspokoić. Wiele lat temu, kiedy jeszcze pracowałam miałam zapaść. Przechodziłam na tę drugą stronę. W tym jasnym korytarzu wyszła po mnie moja babcia. Absolutnie nie chciałam wracać z powrotem. Czułam spokój. Byłam odprężona. W tym czasie lekarz mnie reanimował. Uratował mi życie. Teraz z perspektywy czasu myślę, że być może to przeżycie było w moim życiu potrzebne. Właśnie po to, bym teraz mogła chorych w tym terminalnym okresie ich życia uspokajać. Kiedy choremu to odpowiadam, on ściska mnie za rękę i dziękuję za te słowa.

Wiele razy się pani buntowała, kłóciła z Bogiem, pytała „dlaczego”?

– Nie wiem, czy można to nazwać buntem. Z Bogiem się nie kłóciłam. Jest żal, smutek, łzy, że ci młodzi ludzie tyle mogli jeszcze przeżyć, tyle rzeczy zrobić. Nieraz zostają małe dzieci. Wiem, że to od nas nie zależy, ale pytam dlaczego. Czy to było konieczne? Dlaczego właśnie teraz? Opiekując się terminalnie chorymi osobami, człowiek - choć nie wiem czy jest to właściwe słowo - oswaja się z tym, że takie jest życie, takie przeznaczenie.

Mówiła pani, o tym, że chorzy stają się przyjaciółmi wolontariuszy. Ale chyba trudniej żegna się przyjaciela?

– Kilka razy byłam przy odejściu osoby chorej. Jest to bardzo trudne, ale trzeba być opanowanym. Stąd na początku naszej drogi wolontaryjnej przechodzimy kurs. Są spotkania i z psychologiem, i z lekarzem. Wszystko po to, byśmy wiedzieli jak pomóc kiedy chory umiera. Nie tylko patrzeć, ale pomóc. Takie spotkania ze specjalistami były bardzo potrzebne. Niedawno miałam taką sytuację, że przyjechała mama z chorym synem, który został wypisany ze szpitala. Pielęgniarka podłączyła kroplówkę. Powiedziała, że ten młody mężczyzna odchodzi, bo świadczą o tym pewne charakterystyczne symptomy. To była bardzo trudna sytuacja, bo w ogóle nie znałam tych osób. Zapytałam mamę chorego, czy ktoś z rodziny niedawno umarł. Opowiedziała, że tak. To był dziadek chorego, a jej ojciec. Wtedy usiadłam koło chorego i powiedziałam, żeby szedł spokojnie, że dziadek po niego wychodzi i na niego czeka. „Nie bój się” - powiedziałem. Po tym, zauważyłam, że twarz chorego się zmieniła. Uśmiechnął się. Odszedł. My, wolontariusze, musimy dużo wiedzieć, a przede wszystkim wczuć się w sytuację tego cierpiącego człowieka. To jest ważne także dla jego rodziny. Mama tego mężczyzny później się do mnie przytuliła. Myślę, że dla bliskich chorych osób też jesteśmy ważni.

Jak pani sobie radzi po takich przeżyciach?

– To nie jest tak, że wracam do domu i włączam telewizor. Myślę o tym wszystkim, co się wydarzyło. Myśli wracają także w nocy. Wtedy siadam i czytam poezję, np. Izy Marciniak, osoby bardzo chorej. Poznałam panią Izę w szpitalu, jak odwiedzałam inną chorą. Czytanie takich wierszy daje mi wyciszenie, spokój. I wiem jedno: że jeśli ja byłabym w takiej sytuacji to bardzo bym chciała, żeby ktoś przy mnie był.

Dlaczego?

– Bo to daje spokój w tym przechodzeniu na drugą stronę.

Lubelskie Towarzystwo Przyjaciół Chorych Hospicjum Dobrego Samarytanina

Powstało w 1989 roku. To stowarzyszenie charytatywne niosące pomoc chorym w terminalnej fazie choroby nowotworowej. Od 1997 r. działa hospicjum stacjonarne, w którym są 23 łóżka i hospicjum domowe z 7 zespołami wyjazdowymi. Jest też poradnia ambulatoryjna. Stowarzyszanie wspiera również rodzinę w czasie choroby bliskiej osoby i w okresie żałoby. Rokrocznie towarzyszy w odejściu ok. 700 osobom. W placówce pracuje ogółem 16 lekarzy, 32 pielęgniarki, 6 salowych, psycholog, kapelan, fizykoterapeuta, dietetyk i ok. 30 stałych wolontariuszy różnych profesji i ok. 600 wolontariuszy akcyjnych. Opieka w hospicjum jest bezpłatna. Działalność hospicjum jest finansowana z Narodowego Funduszu Zdrowia (70 procent), zaś pozostałe pieniądze pochodzą z darowizn, zbiórek, akcji i kwest. Członkowie zarządu nie pobiegają żadnego wynagrodzenia, również wszelkie wyjazdy i noclegi pokrywają we własnym zakresie. Ich praca na rzecz chorych to wolontariat.

Światowy Dzień Chorego

Jest obchodzony 11 lutego we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes. Został ustanowiony przez papieża Jana Pawła II w dniu 13 maja 1992 roku, w 75. rocznicę objawień fatimskich. W tym roku archidiecezjalne obchody dnia chorego odbyły się w miniony poniedziałek, 12 lutego. Tego dnia metropolita lubelski arcybiskup Stanisław Budzik przewodniczył mszy świętej z sakramentem namaszczenia chorych. Wierni zebrani w archikatedrze lubelskiej modlili się nie tylko za osoby chore, ale też za ich opiekunów i pracowników służby zdrowia.

Pozostałe informacje

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Kucharz, juror Masterchefa Juniora, Tomasz Jakubiak nie żyje. Miał 41 lat.

Courtney Ramey rozegrał znakomite zawody

PGE Start Lublin pewnie pokonał PGE Spójnia Stargard

Środowe popołudnie w hali Globus upłynęło kibicom w przyjemnej atmosferze. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego zrehabilitowali się za klęskę w Słupsku i pewnie ograli PGE Spójnia Stargard 86:75.

Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 i prowadzi w finałowej rywalizacji 1-0

Pierwszy mecz finału: Bogdanka LUK Lublin lepsza od Aluron CMC Warty Zawiercie

W pierwszym spotkaniu finałowym o mistrzostwo Polski Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 i w rywalizacji do trzech wygranych prowadzi 1-0. Drugi mecz finału w sobotę, w Lublinie

Grupa Azoty "Puławy" traci pieniądze, zmniejsza zatrudnienie i zaciąga kredyty. Strata netto za rok 2024 przekracza 360 mln zł
biznes

Azoty nadal na hamulcu. Setki milionów złotych straty

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych pokazała wyniki finansowe za rok 2024. Nie ma powodów do radości. Spółki kontrolowane przez "Puławy" straciły w tym czasie ponad 367 mln zł. Sprzedaż krajowa spadła o jedną czwartą. Pracę straciło kilkaset osób.

Mitsune

Wschód Kultury - Inne Brzmienia 2025: Kto w lipcu zagra w Lublinie?

Międzygatunkowe eksploracje, muzyczne eksperymenty, japoński folk, improwizacje i na przykład muzyka połączona z archiwalnymi nagraniami NASA z misji księżycowej. Festiwal Wschód Kultury - Inne Brzmienia coraz bliżej, a organizatorzy prezentują kolejnych wykonawców.

79-latek potrącił 77-latkę. Starszy kierowca nie zauważył pieszej

79-latek potrącił 77-latkę. Starszy kierowca nie zauważył pieszej

Wczoraj około godziny 10:00 na Alejach Jana Pawła II w Zamościu doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego. 79-letni kierowca cofając samochodem potrącił 77-letnią kobietę. Piesza trafiła do szpitala.

Lublin w popkulturze. Sprawdź, ile pamiętasz z filmowych i serialowych kadrów!
QUIZ

Lublin w popkulturze. Sprawdź, ile pamiętasz z filmowych i serialowych kadrów!

Lublin od lat przyciąga nie tylko turystów spragnionych historii i klimatycznych zaułków, ale także... filmowców! Stolica województwa lubelskiego to prawdziwy skarb dla reżyserów szukających niebanalnych lokalizacji – z jednej strony tętniące życiem Stare Miasto, z drugiej – zabytkowe ulice, klimatyczne kamienice i plenery, które z powodzeniem "grają" nie tylko Lublin, ale też Paryż, Wilno czy fikcyjne miasta z dawnych epok. Znasz te kultowe produkcje i wiesz że Lublin w nich występował? Sprawdź się w naszym quizie!

Tragiczny finał poszukiwań. Ciało seniorki znalezione w lesie

Tragiczny finał poszukiwań. Ciało seniorki znalezione w lesie

Zakończono poszukiwania 73-letniej seniorki z powiatu włodawskiego, która zaginęła w lutym ubiegłego roku.

Muzeum Wsi Lubelskiej ma nowych lokatorów

Muzeum Wsi Lubelskiej ma nowych lokatorów

Do Muzeum Wsi Lubelskiej zawitały wyjątkowe, czworonożne mieszkanki – owce świniarki wraz ze swoimi jagniętami. Zwierzęta będzie można podziwiać do jesieni. Nowych mieszkańców jest jednak więcej.

Chirurgia nie w Janowie Lubelskim. Na razie przez miesiąc

Chirurgia nie w Janowie Lubelskim. Na razie przez miesiąc

Przez cały maj zamknięty dla pacjentów zostanie oddział chirurgii w janowskim szpitalu. Nie jest znana przyczyna tej decyzji.

Przełom w diagnostyce endometriozy. Szpital w Lublinie testuje innowacyjne rozwiązanie

Przełom w diagnostyce endometriozy. Szpital w Lublinie testuje innowacyjne rozwiązanie

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 4 rozpoczął się nabór pacjentek do przełomowego badania, które może zrewolucjonizować sposób diagnozowania endometriozy. 160 kobiet w wieku 18–45 lat będzie mogło bezpłatnie przetestować innowacyjny test EndoRNA, który — jeśli okaże się skuteczny — może zastąpić bolesną laparoskopię.

Spowodował katastrofę w ruchu drogowym. 19-latek dalej pozostanie w areszcie

Spowodował katastrofę w ruchu drogowym. 19-latek dalej pozostanie w areszcie

Sąd Okręgowy w Lublinie nie miał wątpliwości – Szymon C., 19-latek podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku w Chełmie, pozostanie dalej w areszcie. W wypadku który miał miejsce pod koniec marca zginęli dwaj 18-latkowie przewożeni w bagażniku.

Render nowego stadionu
Aktualizacja

Koniec projektu „nowy stadion żużlowy w Lublinie”

Kavoo Invest  odebrało pismo o odstąpieniu od umowy na zaprojektowanie nowego stadionu żużlowego w Lublinie. Do Ratusza wpłynęło potwierdzenie odbioru tego pisma.

Tak uroczystości wyglądały w ubiegłym roku

Trzy dni świętowania w Lublinie. Wojewoda zaprasza na uroczystości

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski zaprasza mieszkańców Lublina i regionu do udziału w uroczystościach z okazji 21. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, Dnia Flagi oraz Narodowego Święta Trzeciego Maja. Sprawdzamy program na nadchodzące dni

Zapomnij o Włoszech czy Hiszpanii: oto dlaczego Chorwacja to najlepszy kierunek w Europie

Zapomnij o Włoszech czy Hiszpanii: oto dlaczego Chorwacja to najlepszy kierunek w Europie

W czasach, gdy turystyczne zwyczaje zmieniają się w zawrotnym tempie, a podróżnicy coraz częściej szukają doświadczeń wykraczających poza klasyczne „pocztówki z wakacji”, Chorwacja wyrasta na prawdziwego lidera.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium