Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 lutego 2012 r.
15:15
Edytuj ten wpis

Wyszomirski: Zmarnowałem swoją szansę

Autor: Zdjęcie autora Kamil Kozioł

Reprezentacja Polski podczas mistrzostw Europy w Serbii zajęła dopiero dziewiąte miejsce. Zawiodło prawie wszystko – rozpoczynając od skuteczności w ataku, a kończąc na postawie bramkarzy. Kilka tygodni przed czempionatem Starego Kontynentu kontuzji doznał Sławomir Szmal, podstawowy golkiper naszej reprezentacji. Między słupkami zastąpił go Piotr Wyszomirski z puławskich Azotów. Jego występ sprawił jednak, że fani szczypiorniaka w Polsce jeszcze mocniej tęsknią za popularnym "Kasą”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Rozmowa z Piotrem Wyszomirskim, bramkarzem reprezentacji Polski w piłce ręcznej

Macie sportowego kaca po występie w Serbii?

– Oczywiście, choć nasza gra była lepsza od wyniku, który osiągnęliśmy. W końcu wygraliśmy trzy mecze, jeden zremisowaliśmy i dwa przegraliśmy. W ostatecznym rozrachunku zajęliśmy jednak dziewiąte miejsce, które nikogo nie satysfakcjonuje. Niestety, ale marzenia nie poszły w parze z rzeczywistością.

Czego zabrakło, aby do Polski wracać w lepszych nastrojach?

– Zdrowych zawodników i przede wszystkim Sławomira Szmala. On najprawdopodobniej odbiłby kilka piłek więcej.

A te nieszczęsne pierwsze połowy, po których regularnie traciliście do rywali kilka bramek?

– Mobilizacja była odpowiednia, więc trudno mi wytłumaczyć to zjawisko. Może byliśmy przemotywowani?

Obrona też pozostawiała sporo do życzenia...

– Rzeczywiście, było dużo rzutów z szóstego metra, ale na tym poziomie bramkarz powinien kilka takich piłek odbić. Niestety, ale ja tego nie uczyniłem. Trzeba jechać po zakończeniu sezonu na Zachód. W Puławach nie będę mógł już zrobić kolejnego kroku do przodu. A jeżeli ktoś stoi w miejscu, to się cofa.

Bogdan Chruścicki w swoim felietonie dla Eurosportu napisał, że w polskiej bramce był trzeci słupek. Zgodzi się pan z tym?

– Razem z Marcinem Wicharym robiliśmy, co się dało. Nasze starania okazały się jednak niewystarczające.

Może trzeba było więcej krzyczeć na obrońców?

– Ale ja to robiłem. W Serbii darłem się na nich jak nigdy w życiu. Pytanie jednak, czy zawsze trzeba na nich krzyczeć? Niklas Landin, bramkarz reprezentacji Danii, jest oazą spokoju. Wychodzi na boisko, robi swoje i broni na poziomie 60 procent.


Najlepszy mecz na mistrzostwach Europy?

– Zdecydowanie ten ze Słowacją. Mogę być również częściowo zadowolony ze spotkania z Niemcami.

Turnieju w Serbii do udanych nie zaliczy również Karol Bielecki. Bez jednego oka nie da się grać na wysokim poziomie?

– Da się i Karol to udowodnił w meczu z Serbami, gdzie pociągnął cały zespół. To wzór dla wszystkich sportowców. On nigdy nie poddaje się, nawet kiedy przydarzyła mu się ta tragedia.

Zaskoczyły pana wyniki mistrzostw Europy w Serbii?

– To był bardzo ciekawy turniej i chyba nikt nie spodziewał się takich rozstrzygnięć. Dania do drugiego etapu awansowała z zerowym dorobkiem punktowym, a zdobyła mistrzostwo Europy. Gospodarzy też niewielu typowało do finału. Oni mieli jednak Darko Stanicia, który wyprawiał cuda w bramce.

I fantastyczną publiczność...

– Na meczach Serbii było regularnie po dwadzieścia tysięcy kibiców. To jednak nie oni zasługują na miano najlepszych fanów. Największe wrażenie zrobili na mnie Macedończycy, którzy dopingowali naprawdę fenomenalnie.

Największy zawód?

– Francja. "Trójkolorowi” mieli walczyć o medale, ale okazało się, że mają bardzo słaby zespół.

Przed nami kwalifikacje do igrzysk olimpijskich, w których powalczymy z Hiszpanią, Serbią i Algierią. Tych ostatnich powinniśmy pokonać. Z Hiszpanami większych szans nie mamy, ale eksperci twierdzą, że powinniśmy wygrać z Serbią. Zastanawia mnie jednak, jakie mamy podstawy, aby tak optymistycznie podchodzić do tego tematu?

– Podstawą jest to, że Serbia na obcym terenie może nie być już tak mocna. Rzeczywiście, ten mecz powinien być najważniejszy podczas turnieju kwalifikacyjnego. Liczę, że go wygramy i awansujemy na Igrzyska Olimpijskie w Londynie.

I zagra tam Piotr Wyszomirski?

– Każdy chce wystąpić na igrzyskach. Marcin Wichary zagrał lepiej ode mnie, więc mam prawo obawiać się o miejsce w bramce.

Pana atutem jest młody wiek.

– Wiem o tym. Ale zdaję sobie sprawę, że w Serbii dostałem swoją szansę i ją zmarnowałem. Chcę jak najszybciej zapomnieć o tym turnieju i skupić się na dobrej postawie w lidze.

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium