Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 listopada 2011 r.
15:16
Edytuj ten wpis

Z archiwum X: Podejrzany o potrójne morderstwo wpadł po 20 latach

 (KWP Lublin)
(KWP Lublin)

Niech pan napisze od nas, że mieszkańcy miasta dopomogą policji w wykryciu morderców. Niech nie czują się bezkarni – mówili mieszkańcy Opola Lubelskiego dziennikarzowi Dziennika Lubelskiego w sierpniu 1991 roku. Na rozwikłanie zagadki zabójstwa stomatologów i ich opiekuna czekali 20 lat

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Zagadka została rozwikłana jednak tylko częściowo. Choć za kratki, po 20 latach od zbrodni, trafił podejrzany o mord Zdzisław F., to zarówno teraz, jak i tuż po zbrodni wszystko wskazywało, że zabójca nie był sam.

Strach

"Nikt nie przypuszcza nawet, że zbrodni dokonać mogła jedna osoba. Ktoś widział ponoć w sobotę parkujący pod domem państwa T. samochód; małego białego fiata” – pisał o atmosferze w sparaliżowanym strachem miasteczku w sierpniu 1991 roku, tydzień po odkryciu zbrodni, Dziennik Lubelski.

Małżeństwo Adelę i Mieczysława T. dobrze pamiętają w Opolu Lubelskim do dzisiaj. Kamienica, w której mieszkali i zostali zamordowani, dziś należy do ich bliskich. Stoi w samym centrum miasteczka przy ul. Stary Rynek. Na dole jest sklep z farbami, pomieszczenia na pierwszym piętrze, gdzie kiedyś było mieszkanie, stoją puste.

– Nikt w niej już po zabójstwie nie zamieszkał, kiedyś w całym budynku był sklep z meblami, teraz wynajmują tylko dół – mówi kobieta z pobliskiego spożywczaka.

Taśmy ze stemplami

– Na dole to mieli gabinet – wspomina pani Zofia, jedna z najbliższych sąsiadek dentystów. – Wejście było od ulicy, a mieszkali na górze. Kamienicę w 1954 roku postawili, a ja tu mieszkam od 1955. Adela mogłaby być moja mamą. Dali kącik takiemu staremu kawalerowi, zakupy im robił.
O tym, co się stało, dowiedziała się 4 sierpnia 1991 roku, w niedzielę rano. Jak inni mieszkańcy Opola Lubelskiego zobaczyła policjantów przed kamienicą dentystów. A potem: jak wynoszono zwłoki zamordowanych. Na drzwiach frontowych, obok tabliczki "Lekarz – dentysta” pojawiły się taśmy z prokuratorskim stemplami.

Dentyści i ich opiekun nie żyli już od kilku dni.

Morderstwo

"Mieszkańcy Opola Lubelskiego zostali wstrząśnięci bestialskim mordem na małżeństwie Mieczysława T. (lat 75) i jego małżonce (lat 70). Zamordowano także Władysława L. (lat 40), mężczyznę, który tym starszym ludziom pomagał w pracach domowych. (...) O zbrodni powiadomił organy ścigania syn zamordowanych – zamieszkały w Świdniku – który wczoraj w godzinach porannych wybrał się do Opola Lub. celem odwiedzenia swoich rodziców. Według wstępnych ustaleń wynika, że zbrodni na tle rabunkowym dokonano w nocy z ubiegłego piątku na sobotę” – pisał w poniedziałek, 5 sierpnia 1991 roku Dziennik Lubelski w pierwszej informacji o zabójstwie.

Ustalenia śledczych po 20 latach potwierdziły, że motywem zabójstwa był rabunek. Ale dokonano go kilka dni wcześniej, w środę, 31 lipca. Od tamtego czasu nikt nie widział małżonków ani ich opiekuna. Wszyscy zginęli od uderzeń twardym przedmiotem. W mieszkaniu było pełno krwi.
Było spenetrowane, ale wówczas nie udało się dokładnie ustalić, co zginęło.

Pracowici i zamożni

– Pani Adela brała ode mnie kartki na golonkę, bo jej mąż lubił – wspomina Henryka Socha.
Sąsiedzi pamiętają pracowitość małżonków T., którzy w miasteczku uchodzili za zamożnych. Ich gabinet cieszył się sporym powodzeniem. Taką opinię mieli na początku lat 90. Taka sama została po nich do dzisiaj.

"Kilkanaście lat ich znałem – mówi inkasent energii. – To byli ludzie, którzy wszystkiego dorobili się swoją pracą. Nie dość, ze pracowali niezwykle ofiarnie, to byli także społecznikami. Pomagali miejscowej oświacie, działając w szkolnych komitetach rodzicielskich” (Dziennik Lubelski z 9 sierpnia 1991 roku).

W miasteczku wiedziano też, że niedługo przed tragiczną śmiercią małżeństwo sprzedało samochód. Chodziła pogłoska, że prawdopodobnie chcą wyjechać za granicę do rodziny.

Po blisko roku 30 czerwca 1992 roku prokuratorzy i policjanci doszli do wniosku, że są bezradni – śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców. Przesłuchano wielu świadków, wytypowano kilkanaście osób, które mogły mieć coś wspólnego z zabójstwem, ale brakowało dowodów, żeby kogoś postawić przed sądem.

Kończyło się zatrzymaniem ich "do wyjaśnienia”.

Krew i włos

Po śledztwie zostało kilkanaście tomów akt i wiele zabezpieczonych śladów z miejsca zbrodni. Oględziny kamienicy, w której doszło do zabójstwa, trwały dwa dni. Skrupulatność zaprocentowała po latach. Policjanci znaleźli wówczas i zabezpieczyli ślad krwi, która nie należała do żadnej z ofiar zabójstwa.

Technika z biegiem lat poszła do przodu. Korzystają z niej policjanci ze specjalnej grupy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, zwanej "Archiwum X”. Wracają do nierozwikłanych śledztw pod kątem wykorzystania najnowszych zdobyczy nauki przy badaniu dowodów.

– Ponowna analiza zgromadzonych dowodów i badania genetyczne okazały się kluczowe przy rozwiązaniu tej makabrycznej zagadki – mówi Janusz Wojtowicz, rzecznik KWP w Lublinie.

Materiał genetyczny

Wśród zatrzymanych zaraz po zabójstwie był Zdzisław F., 47-letni wówczas mieszkaniec podopolskiej miejscowości. Po przesłuchaniu wyszedł na wolność.

Pobrany od niego włos leżał w magazynie dowodów rzeczowych. Coś jednak musiało być w aktach sprawy, że właśnie jego materiał genetyczny w pierwszej kolejności trafił do badań porównawczych w Laboratorium Kryminalistycznym KWP w Lublinie ze śladem krwi znalezionym na miejscu zbrodni.
– Badanie potwierdziło, że próbki pochodzą od tej samej osoby, 67-letniego dzisiaj Zdzisława F. – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Nowe życie w Nowej Soli

Niedługo po zbrodni, Zdzisław F. wyjechał z Lubelszczyzny. Osiadł w Nowej Soli, w województwie lubuskim. Założył rodzinę i rozpoczął nowe życie. Nie miał pojęcia, że w policyjnym laboratorium ponownie badane jest jego DNA, a prokuratura na nowo rozpoczyna śledztwo. Nikt o zabójstwo z Opola nie zapytał go przez 20 lat.

Policjanci zapukali do niego dopiero pod koniec października tego roku; mając już w aktach obciążający go wynik badań. Był zaskoczony zatrzymaniem, ale jak twierdzą policjanci, wyraźne wrażenie zrobiła na nim informacja, że zostanie zabrany do Lublina.

Na przesłuchaniu usłyszał zarzut zamordowania 31 lipca 1991 roku w Opolu Lubelskim małżonków T. i ich opiekuna oraz dokonania rabunku: zginęło ok. 100 zabytkowych monet z początku XX wieku, kilkaset marek i dolarów.

Był sam?

Nie przyznał się do zabójstwa.

Stwierdził, że nie pamięta co robił przed 20 laty. Został aresztowany na trzy miesiące. Policja podaje, że na tym etapie nie może ujawnić więcej szczegółów śledztwa.

– Wiele aspektów trzeba jeszcze wyjaśnić, a ujawnianie szczegółów związanych z posiadanymi dowodami, może poczynić tylko szkody – podkreśla Janusz Wojtowicz. Aspekt podstawowy to ten, czy zabójca działał sam.

Pozostałe informacje

Marzą o być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

W niedzielę na torze w Lublinie żużlowe emocje sięgną zenitu

Czas na finałowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. W niedzielę Orlen Oil Motor podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń

Pora poznać mistrza PGE Ekstraligi w sezonie 2025. W niedzielę o godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń. Cel? Odrobienie 18 punktowej straty z pierwszego spotkania i czwarty z rzędu złoty medal najlepszej żużlowej ligi świata

Maria Sławek wykona w Zamościu utwory żydowskich kompozytorów, ale również własny
28 września 2025, 18:00

Skrzypcowy recital muzyki żydowskiej w Synagodze

Zamość jest miejscem kolejnego wydarzenia w ramach projektu "po:miejsca". W niedzielę (28 września, godz. 18) w Centrum "Synagoga" Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego na ul. Pereca z recitalem skrzypcowym wystąpi Maria Sławek.

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Choroby układu krążenia od lat pozostają najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce i na świecie. Mogą prowadzić do zawału serca czy udaru mózgu, a rozwijają się często bez wyraźnych objawów. Z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Serca Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina o bezpłatnym programie Profilaktyki Chorób Układu Krążenia (ChUK).

Karolina Gorczyca urodziła się i wychowała w Biłgoraju
galeria

Pochodząca z Biłgoraja aktorka miała wypadek. Spektakl z jej udziałem odwołano

Karolina Gorczyca i partnerujący jej w spektaklu „Optymiści – czyli nasi w Egipcie” Krzysztof Czeczot mieli w piątek wypadek. Przedstawienie, z którym mieli wystąpić w Gnieźnie zostało odwołane.

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium