Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

8 lipca 2017 r.
9:46

Lubliner Reunion 2017. Do Lublina z całego świata

0 11 A A

Kwaterujemy się w hotelu, ktoś z grupy wygląda przez okno i krzyczy zdziwiony: Tu jest tak kolorowo! – opowiada Leora Tec. – Każdy ma jakąś historię. Ja jestem wdzięczna Tomkowi i Witkowi, że pozwolili mi mieć swoją własną. Że opowiadać o Holocauście może nie tylko ocalały

Artykuł otwarty

Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę

Artykuł otwarty
AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Pierwszy taki zjazd odbył się dwa lata po zakończeniu wojny. W 1947 roku do Lublina przyjechało 800 osób z Polski i ponad 650 z zagranicy.

Pomysł, by taki zjazd powtórzyć, pojawił się w Ośrodku Brama Grodzka Teatr NN dwa lata temu. Powodów było wiele: 700-lecie miasta, 70 lat od pierwszego zjazdu, 75 lat od Akcji Reinhardt. Przygotowania zajęły ponad rok.

– Szukaliśmy dawnych mieszkańców Lublina i ich potomków poprzez żydowskie organizacje, lokalne media, portale społecznościowe – wylicza Monika Tarajko z Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN. – Staraliśmy się dotrzeć do wszystkich, choć na pewno nam się to nie udało – przyznaje.

Informacja poszła w świat.

W poniedziałek na Lubliner Reunion 2017 przyjechało ponad dwieście osób z dziesięciu krajów – najwięcej z USA i Izraela. Wielu z nich jest w Lublinie po raz pierwszy.

Wrócić do domu

Najtłoczniej jest w Bramie Grodzkiej. Tu działa punkt informacyjny zjazdu. Słychać różne języki – najczęściej angielski. Tu można wystarać się o „numer do chirurga z Chicago” i wpisać się do pamiątkowej książki.

„Wspaniała inicjatywa, dużo serca i głębokie myśli z tym związane” – napisała Zofia Sznajdman-Rydz, córka Róży Fiszman-Sznajdman, autorki książki „Mój Lublin”. Lekarka, emigrantka marcowa. Atrakcyjna kobieta w zielonej sukience to jedna z najbardziej rozchwytywanych przez dziennikarzy uczestników zjazdu. Nie przyjechała do Lublina sama.

– Przylecieliśmy tu ze Szwecji w dziesięć osób. Nasi kuzyni też tu są – mówi Allan Rydz, jej syn.
Dla jednych to powrót do „domu”, dla innych szansa na odnalezienie swoich korzeni.

Robin Magid (Kalifornia): By dowiedzieć się więcej o swojej rodzinie i o sobie. Pora, by się poznać od nowa

Olivier Szlos (Nowy Jork): Wiele rodzin na całym świecie zastanawia się skąd pochodzi. Nie wszystkie mają szansę poznać swoje korzenie.

Zjazd Lubliner Reunion 2017 (fot. Maciej Kaczanowski)

T-shirt z przodkiem

Białe koszulki z logo Lublin Reunion nosi tylko jedna rodzina. Powód jest prosty: organizator zjazdu takich koszulek nie wyprodukował.

– Wzięliśmy logo od Teatru NN i sami je sobie zrobiliśmy – przyznaje Tzvika Shulman.

Na koszulkach są też trzy fotografie malutkich dzieci. – W 1946 roku ci, którzy przeżyli wojnę, przyjechali do Lublina ze swoimi nowonarodzonymi dziećmi. Nie zostali tu, rozjechali się po świecie.

W piątek w Lublinie spotkali się ich potomkowie – 15 osób z USA, Kanady, Szwecji, Izraela.

– Pierwszy raz spotkaliśmy się w tym gronie. Dla wszystkich, oprócz mnie, to pierwsza wizyta w Lublinie – dodaje Shulman.

To nie największy rodzinny zjazd w ramach Lublin Reunion. Z Rose Lipszyc, której 75 lat temu udało się uciec z transportu do obozu, przyjechało 35 osób. To obywatele Kanady, Izraela, USA, Francji.

Nie tylko niebieskie oczy

Sala Czarna Teatru NN to miejsce, gdzie wielu decyduje się, by opowiedzieć historię: swoją lub swojej rodziny. W większości przewija się ta sama recepta na ocalenie: niebieskie oczy, perfekcyjny polski i pomoc Polaków.

– Bez takiej pomocy nikt by nie przetrwał – podkreśla Rose Lipszyc.

A Leora Tec przypomina, co w jednej ze swoich książek o Holocauście pisała jej mama Nechama: – Wylicza kilka powodów, dla których Polacy ratowali Żydów. Ale zawsze byli to ludzie inni niż wszyscy, często żyjący na marginesie swojej społeczności.

Ja przeżyłam, inni nie

– To był najwspanialszy okres mojego życia – opowiada Rose Lipszyc. Po angielsku, ale od razu zaznacza, że jeśli ktoś czegoś nie zrozumie, to potem może powtórzyć po polsku. Przedwojenny Lublin widziany oczami 10-letniego dziecka jest piękny, gościnny, pachnący ciastkami. – Miałam tak wielką rodzinę, że gdyby każdy dał mi złotówkę to byłabym bardzo bogata. 1 września 1939 r. całe to piękno zniknęło.

W 1943 r. Rose ucieka z transportu. Szczęście jej nie opuszcza – spotyka Polaka Stanisława Jabłońskiego, który do końca wojny będzie udawał jej ojca.

– Mimo niebieskich oczu i świetnego polskiego, strach na mojej twarzy był oczywisty. Niemiec nie rozpozna Żyda, ale Polak natychmiast – opowiada. Dlatego zgłasza się do punktu zbornego i wyjeżdża do pracy w niemieckiej fabryce. – Byłam najmłodsza, więc pozwalali mi pracować tylko 8 godzin, inni pracowali po 12.

To jej pierwsza wizyta w Lublinie od 1939 roku.

Polska nie musi być szara

Nechama Tec nie wraca do wspomnieć o wojnie przez 30 lat. Potem pisze „Suche łzy: Opowieść o utraconym dzieciństwie”. To autobiograficzna historia przetrwania żydowskiego dziecka. Na spotkanie autorskie w Polsce zabiera córkę.

– Jestem Żydówką, wychowałam się podczas zimnej wojny w Connecticut, nigdy nie czułam się Polką. Lublin, rodzinne miasto mojej mamy, nigdy mnie nie przyzywał – opowiada Leora Tec, która gości w Lublinie regularnie. Ale nie zawsze tak było. – Wtedy, za pierwszym razem, byłyśmy w Lublinie tylko jedną noc. Witek Dąbrowski pokazując nam pomnik Ofiar Getta powiedział, że musi on zostać przeniesiony, bo w tym miejscu ma powstać podziemny parking. Pamiętam, że poczułam wtedy złość.

Potem były kolejne wizyty, godziny spędzone na rozmowach i coraz większe zadziwienie, że ktoś kto nie jest Żydem, może się temu tematowi aż tak poświęcić. – Kto im dał klucz do świata, którego już nie ma – zastanawiała się Leora oglądając Witolda Dąbrowskiego w spektaklu.

W końcu zakłada „Bridge to Poland”, organizację która walczy ze stereotypowym wizerunkiem Polski.
Teraz do Polski przyjeżdża kilka razy w roku. Przywozi Amerykanów, nie tylko żydowskiego pochodzenia. Pokazuje, że mogą znaleźć tu coś więcej niż tylko poczucie straty.

– Kwaterujemy się w hotelu, ktoś z grupy wygląda przez okno i krzyczy zdziwiony: Tu jest tak kolorowo! – opowiada. – Każdy ma jakąś historię. Ja jestem wdzięczna Tomkowi i Witkowi, że pozwolili mi mieć swoją własną. Że opowiadać o Holocauście może nie tylko ocalały.

Zapraszamy na szabas

Zjazd Lublinerów potrwa do dziś. Pełny program zjazdu: www.teatrnn.pl/lubliners. W każdym z wydarzeń może wziąć każdy zainteresowany, wstęp wolny. – Serdecznie zapraszamy. Zwłaszcza na dzisiejszy szabas w hotelu Ilan. Liczymy na to, że będzie to miejsce gdzie wszyscy się spotkają – mówi Grzegorz Jędrek z Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN.

Szabat lubelski z udziałem aktorów Teatru Żydowskiego w Warszawie rozpocznie się o godz. 19. Hotel Ilan, ul. Lubartowska 85.

We wrześniu 1992 r. grupa przyjaciół, która nazywała się „Teatr NN”, weszła do zrujnowanej Bramy Grodzkiej. wielkie marzenie stworzenia tam teatru i bycia artystami. Nic nie wiedzieliśmy, że przed wojną Brama Grodzka nazywała się Bramą Żydowską, że w przedwojennym 120-tysięcznym mieście żyło ponad 40 tys. Żydów. Nic nie wiedzieliśmy o tym, że te puste place wokół Bramy Grodzkiej to było dawne miasto żydowskie. Wtedy musiałem odpowiedzieć sobie na pytanie, jak to możliwe, że ja, dorosły człowiek, nic nie wiem na temat tej historii miasta. Czym ma być instytucja kultury, którą chcieliśmy tworzyć, jak ona powinna się zachować wobec tej niepamięci? Wtedy marzenie o teatrze zamieniło się w marzenie stworzenia miejsca, które będzie opowiadać o historii lubelskich Żydów – mówił Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN podczas poniedziałkowej inauguracji zjazdu na Zamku Lubelskim.

Pozostałe informacje

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Szarpał i groził lubelskiej europosłance. Adam H. usłyszał wyrok

Szarpał i groził lubelskiej europosłance. Adam H. usłyszał wyrok

Adam H. szarpał i groził europosłance Marcie Wcisło (KO) na miejskim targowisku w Opolu Lubelskim. 56-latek właśnie usłyszał wyrok.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium