Kochają ją rodzice, rodzeństwo i chłopak, o którym nic więcej, poza tym, że jest, mówić nie chce. Monikę Kończewską z Krasnobrodu kocha także aparat fotograficzny. To dzięki temu 21-letnia blondynka o wzroście 169 centymetrów wygrała tegoroczną edycję konkursu Foto Models Poland.
Jak w bajce
- Już sam fakt, że mogłam tam pojechać był dla mnie wielką nagrodą i niesamowitą przygodą - mówi Monika Kończewska, studentka II roku fizjoterapii w Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Zamościu, jedna z 20 uczestniczek finału konkursu i jego triumfatorka. - Spałyśmy w luksusowych hotelach, brałyśmy udział w safari. Jadłyśmy kolacje na plażach, zwiedzałyśmy cudowne miejsca, miałyśmy mnóstwo czasu na odpoczynek. A w międzyczasie brałyśmy udział w sesjach zdjęciowych. Po prostu cudownie.
Dlatego Monika nie martwi się, że poza wspomnieniami i tytułem najpiękniejszej polskiej fotomodelki roku 2009 przywiozła z Dubaju niewiele. - Jakieś nagrody podobno mają jeszcze być, ale to naprawdę nie jest w tym momencie najważniejsze - zapewnia fotomodelka.
Co liczy się przede wszystkich? To, że może otworzą się przed nią drzwi do profesjonalnych studiów fotograficznych i światowej kariery. Życie w tzw. modelingu będzie bowiem dla Moniki czymś zupełnie nowym.
Pierwszy raz
Dziewczyna przyznaje, że odkąd pamięta słyszała, że jest ładna i dobrze wychodzi na zdjęciach. Niektórzy radzili, żeby spróbowała z tych atutów skorzystać, ale ona jakoś zdecydować się nie mogła. Do czasu tego konkursu nie wzięła udziału w żadnych wyborach miss, nigdzie nie wysyłała swoich zdjęć, nigdzie nie chwaliła się swoją urodą. - Ale znajomi i najbliżsi namawiali, żeby tym razem spróbować. Zdecydowałam się i wyszło wspaniale - cieszy się Monika.
Zanim znalazła się w finale przeszła przez ostre eliminacyjne sito. Nie potrafi określić ile dziewcząt wzięło udział w eliminacjach. - Pewnie tysiące, skoro do ćwierćfinałów zakwalifikowało się nas 200, do półfinału 50, a w finale było nas 20.
Mama wiedziała, że tak będzie
Maria Kończewska, nauczycielka w maleńkiej podstawówce w podkrasnobrodzkim Majdanie Starym nigdy nie miała wątpliwości, że uroda jej córki zostanie doceniona. Dlatego ona też namawiała ją do wzięcia udziału w konkursie dla fotomodelek.
- Ale kiedy Monika zatelefonowała z wiadomością o wygranej, aż się popłakałam. Ze szczęścia oczywiście - mówi nam mama. Że jest dumna z córki to oczywiste; tym bardziej, że odkąd wiadomość o sukcesie rozeszła się po Krasnobrodzie, nie ma dnia, by ktoś ze znajomych nie przychodził z gratulacjami. - Sukces pani Moniki to dla nas naprawdę ogromna nobilitacja - mówi Zbigniew Michalski, wiceburmistrz Krasnobrodu. - U nas są same piękne dziewczyny, dobrze, że doceniono choć jedną z nich. Na tym przykładzie widać, że Krasnobród i jego klimat to doskonałe miejsce do tego, by zadbać o zdrowie i urodę.
To może być prawda. - Mam jeszcze drugą córkę. Jest młodsza od Moniki, jest brunetką, ale jej również niczego nie brakuje. Może i ona odniesie jakiś sukces? - marzy Maria Kończewska.
Czekam na propozycje
Także Monika liczy, że tytuł super fotomodelki zmieni jej życie. W związku z wyjazdem do Dubaju musiała przełożyć część egzaminów na uczelni i sesja jeszcze przed nią.
- Na pewno nie zaniedbam studiów, zaliczę wszystko. Ale jestem gotowa spędzić wakacje pracowicie. Jeżeli tylko ktoś zaproponuje mi fajną sesję, zgodzę się na pewno. Czekam na propozycje - deklaruje.
Jakie ma szanse, by odnosić sukcesy? - Na dziś trudno to określić ze stuprocentową pewnością - zastrzega Andrzej Cichocki, prezes Maxima Models, agencji, która organizowała konkurs. - My dajemy dziewczynom szanse. One powinny je wykorzystać. Naprawdę nie liczy się tylko to, by być piękną, ale trzeba też mieć coś w głowie. Wiele zależy od charakteru fotomodelki od jej osobowości.
Za Monikę Cichocki trzyma kciuki z całych sił. - Bo to naprawdę wspaniała młoda kobieta. Bardzo poukładana, mądra, skromna. Międzynarodowe jury, które wybrało ją musiało to wszystko dostrzec. Ja życzę jej jak najlepiej.