Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

19 lipca 2025 r.
11:10

Miasto, które powiedziało „dość”. Mija 45 lat od Lubelskiego Lipca 1980

dr Marcin Dąbrowski
dr Marcin Dąbrowski (fot. D. Borek (IPN Lublin) )

To, co wydarzyło się na Lubelszczyźnie, stało się wzorem dla innych regionów – rozmowa z dr Marcinem Dąbrowskim z Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jakie były nastroje społeczne przed wybuchem strajków? Jak ludziom się żyło 45 lat temu?

Koniec lat siedemdziesiątych to czas narastającego kryzysu ekonomicznego. Dekada Edwarda Gierka, która początkowo rozwijała się obiecująco, okazała się w dużej mierze oparta na zaciąganiu ogromnych kredytów zagranicznych. Polska stała się na moment bardziej kolorowa, otwarta na świat, ale z czasem ciężar życia na kredyt zaczął mocno doskwierać społeczeństwu i gospodarce.

Pod koniec lat siedemdziesiątych pojawiły się poważne trudności z dostępem do wielu podstawowych artykułów żywnościowych i innych produktów codziennego użytku. Problemy dotyczyły również zakupu sprzętu AGD — pralek, lodówek, telewizorów. To wszystko zaczęło ludziom realnie przeszkadzać w codziennym życiu.

Na to wszystko nałożyła się jeszcze podwyżka cen żywności pochodzenia mięsnego, która weszła w życie 1 lipca 1980 roku. Dotyczyła ona artykułów oferowanych w stołówkach zakładów pracy. Już tego dnia — zależnie od miejsca — gdzie podwyżka została wprowadzona, natychmiast wybuchały pierwsze strajki, np. w Zakładach Mechanicznych Ursus w Warszawie czy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL w Mielcu. 8 lipca 1980 roku podwyżkę wprowadzono w WSK Świdnik — i od tego wszystko na Lubelszczyźnie się zaczęło.

Mówi się, trochę żartem, że ten strajk „zaczął się od kotleta”.

To duży skrót myślowy, ale niepozbawiony prawdy. Faktycznie — bezpośrednią przyczyną wybuchu strajku w Świdniku była podwyżka cen żywności w zakładowej stołówce.

Jednak już w ciągu kilku godzin pracownicy zgłosili kilkaset postulatów, dotyczących różnych aspektów życia codziennego, pracowniczego, zakładowego i socjalnego. Byli niezadowoleni z dotychczasowej rzeczywistości. Okazało się, że istnieje ogromna skala zaniedbań — w zakresie naliczania dodatków, premii, warunków BHP, czystości, organizacji pracy w zakładzie.

A przecież to była Polska Ludowa — państwo, w którym według propagandy Polska Zjednoczona Partia Robotnicza rządziła w imieniu tzw. „ludu pracującego”. Tymczasem właśnie robotnicy zgłaszali swoje niezadowolenie.

W WSK Świdnik strajk zakończył się po czterech dniach, 11 lipca, podpisaniem pisemnego porozumienia. Było to pierwsze takie porozumienie zawarte latem 1980 roku. W zasadzie w Polsce Ludowej wcześniej podobnych porozumień nie zawierano.

Dlatego porozumienie ze Świdnika ówczesne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uznało za niebezpieczny precedens. Kolejne podpisano jeszcze w lipcu tylko raz, w największym wówczas zakładzie pracy na Lubelszczyźnie — Fabryce Samochodów Ciężarowych. Miało to miejsce 16 lipca 1980 r.

Po Świdniku strajki przeniosły się do Lublina. Jak przebiegały?

Pierwsze zaczęły m.in. Fabryka Maszyn Rolniczych Agromet i Lubelskie Zakłady Naprawy Samochodów. 11 lipca strajk rozpoczęła też Fabryka Samochodów Ciężarowych.

Strajki trwały zwykle dwa – trzy dni, te najdłuższe — kilka. Kończyły się zazwyczaj jakimiś uzgodnieniami — władze zgadzały się na podstawowe postulaty, jak podwyżki płac czy poprawa warunków pracy. Było to możliwe, ponieważ postulaty miały jeszcze wtedy ograniczony, lokalny charakter — nie uderzały w podstawy ustroju.

Władza nie nazywała ich strajkami. Oficjalnie mówiło się o „przerwach w pracy”. O strajkach nie pisano ani nie mówiono w środkach przekazu.

Kiedy nastąpił przełom? Czy strajki wpłynęły na codzienność pozostałych obywateli?

Przełom nastąpił, gdy strajki w Lublinie zaczęły nabierać charakteru niemal generalnego. 16 i 17 lipca strajkowało coraz więcej zakładów. Co istotne — zaczęły protestować takie przedsiębiorstwa, których strajki były widoczne i odczuwalne dla przeciętnego mieszkańca. Na przykład, gdy 16–17 lipca zastrajkowali kierowcy Spółdzielni Transportu Wiejskiego oraz Przedsiębiorstwa Transportu Handlu Wewnętrznego, do sklepów przestały docierać niektóre produkty spożywcze, zwłaszcza nabiał.

16 lipca wstrzymała na cztery dni pracę Lokomotywownia Pozaklasowa PKP Lublin, co sparaliżowało funkcjonowanie całego węzła kolejowego. To już było odczuwalne dla wszystkich — szczególnie, że trwał sezon urlopowy. Wówczas kolej miała o wiele większe znaczenie niż dziś.

18 lipca zastrajkowali kierowcy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie. Wtedy całe miasto odczuło skutki — trudni było się przemieszczać. Uruchomiono wprawdzie komunikację zastępczą, ale nie była ona w stanie w pełni przejąć obciążenia. W efekcie pracownicy wielu zakładów pracy, urzędów i instytucji nie docierali na czas do pracy.

Jak zareagowały na to ówczesne władze?

Sytuacja stała się dla nich na tyle poważna, że wystosowały „Apel do mieszkańców Lublina”. Rozklejono go na murach w formie dużych afiszy, opublikowano w „Sztandarze Ludu” i „Kurierze Lubelskim”, a także odczytano na antenie lubelskiego radia. W ten sposób, przynajmniej lokalnie, przerwano dotychczasowe oficjalne milczenie medialne o strajkach.

Co istotne — język użyty w apelu był inny, niż dotychczasowy. Nie było już pogardy czy gróźb wobec protestujących. W raczej łagodnym tonie wzywano do zachowania spokoju, powrotu do pracy i deklarowano spełnienie „uzasadnionych” postulatów.

Warto podkreślić, że protesty pracownicze z lata 1980 roku różniły się od wcześniejszych — z 1956, 1970 czy 1976 roku. Strajkujący nie wychodzili poza bramy swoich zakładów pracy. Pozostawali na miejscu, przedstawiali postulaty i prowadzili negocjacje z władzami. Nie dochodziło do starć na ulicach, nie było przemocy.

Dlatego wydarzenia z lipca 1980 roku na Lubelszczyźnie przebiegły całkowicie pokojowo. Od 8 do 25 lipca strajki objęły tu ponad 150 zakładów pracy. Gdyby miały przebieg podobny do wydarzeń z 1970 lub 1976 roku, doszłoby do tragedii. Tym razem jednak obyło się bez rozlewu krwi.

18 lipca 1980 r. władze centralne w Warszawie powołały Komisję Rządową do rozpatrzenia postulatów zgłoszonych przez zakłady pracy Lublina i województwa lubelskiego. Już następnego dnia jej przewodniczący, ówczesny wicepremier Mieczysław Jagielski przybył do Lublina, by rozpocząć rozmowy i wygaszać strajki.

Mówi się, że wszystko zaczęło się od Lublina. Jakie znaczenie miały te wydarzenia w skali ogólnopolskiej?

To, co wydarzyło się na Lubelszczyźnie, stało się wzorem dla innych regionów, szczególnie dla Wybrzeża. W połowie sierpnia wybuchł strajk w Stoczni Gdańskiej, do której dołączały  kolejne zakłady. W Gdańsku Międzyzakładowy Komitet Strajkowy zrzeszał 700 zakładów pracy. To już była dużo większa skala.

Ale wcześniej do Lublina przyjeżdżali przedstawiciele ówczesnej opozycji politycznej, by dowiedzieć się, jak zorganizowano lubelskie strajki. Doświadczenia z Lublina zostały wykorzystane przez następnych. Zresztą, informacje o strajkach na Lubelszczyźnie trafiały na bieżąco do Radia Wolna Europa. Zbierała je grupa lubelskich opozycjonistów i przekazywała do mieszkania Jacka Kuronia w Warszawie. Stamtąd trafiały na Zachód i wracały do kraju w postaci audycji RWE. Ludzie wiedzieli, gdzie się strajkuje, jakie są postulaty.

W Gdańsku i Szczecinie pojawiły się dużo bardziej dalekosiężne postulaty, a słowo „strajk” zostało oficjalnie uznane przez władze. Słynne 21 postulatów ze Stoczni Gdańskiej obejmowały m.in. sprawę wolności słowa, prawo do zrzeszania się w niezależne związki zawodowe, uwolnienie więźniów politycznych. Zalążki tych postulatów pojawiły się już podczas strajków na Lubelszczyźnie.

Do rozwiązania konfliktu na Wybrzeżu zastosowano metodę sprawdzoną w Lublinie — powołano komisje rządowe. Przewodniczącym komisji, którą skierowano do Gdańska był wicepremier Jagielski, który wcześniej odpowiedzialny był za komisję lubelską.

Podpisane porozumienie 31 sierpnia 1980 roku otworzyło drogę do powstania niezależnego ruchu zawodowego i powstania NSZZ „Solidarność”, do której w ciągu kilku miesięcy zapisało się 9,5 miliona osób. Można się zastanawiać, czy było by to możliwe bez tego, co wydarzyło się wcześniej w lipcu w Lublinie.

Czy po tej lipcowej mobilizacji ludziom zaczęło się żyć lepiej?

Przede wszystkim powstał ogromny ruch obywatelski „Solidarności” — który stał się szeroko rozumianą reprezentacją polskiego społeczeństwa. Może nie od razu poprawiła się sytuacja ekonomiczna, ale społeczeństwo zyskało świadomość, że może mieć coraz większy wpływ na otaczającą rzeczywistość i w coraz większym stopniu decydować o swoim losie. 16 miesięcy rewolucji solidarnościowej było ogromnym zbiorowym doświadczeniem przeżytej wówczas wolności.

Co najważniejsze, „Solidarność” pozostała wierna zasadzie zapoczątkowanej latem 1980 r. - prowadzenia walki bez stosowania przemocy. To władza komunistyczna użyła brutalnej siły 13 grudnia 1981 roku, gdy wprowadzono stan wojenny.

Lubelski Lipiec ‘80 przyczynił się do upadku władzy komunistycznej?

Zdecydowanie tak. Choć władza próbowała zniweczyć osiągnięcia solidarnościowej rewolucji, pragnienie wolności obywatelskiej pozostawało wciąż żywe.

W 1989 roku, gdy władza komunistyczna poczuła się zmuszona do podjęcia dialogu z „Solidarnością”, wszystkie kwestie podjęte w 1980 r. stały się na nowo aktualne. Historia zatoczyła koło. Częściowo wolne wybory 4 czerwca 1989 roku otworzyły drogę do przemian demokratycznych w Polsce i odzyskania wolności przez Polaków.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Karolina Gorczyca urodziła się i wychowała w Biłgoraju

Pochodząca z Biłgoraja aktorka miała wypadek. Spektakl odwołano

Karolina Gorczyca i partnerujący jej w spektaklu „Optymiści – czyli nasi w Egipcie” Krzysztof Czeczot mieli w piątek wypadek. Przedstawienie, z którym mieli wystąpić w Gnieźnie zostało odwołane.

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

ruraelas

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

129,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

69,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

139,00 zł

Komunikaty