Piąty element już czeka

Ford fusion jest po prostu inny! To pojazd, który łączy cechy samochodów z różnych segmentów oraz największe zalety klasycznego samochodu małego, tworząc po raz pierwszy zupełnie nową kategorię samochodów miejskich. I tak lakonicznie można określić ten pojazd.
Ford fusion na nowo definiuje normy także pod względem przestrzeni we wnętrzu, którą może zapewnić samochód o rozstawie osi i kół typowych dla samochodów małych. Dzięki nadwoziu, które jest dłuższe (4020 mm), szersze (1708 mm) i wyższe (1503 mm) niż w przypadku typowego samochodu subkompaktowego, ford fusion zapewnia znacznie większą ilość przestrzeni we wnętrzu niż mogła na to dotąd liczyć przeciętna rodzina w samochodach tej klasy.
Dzięki nowemu ukształtowaniu kabiny oraz wymiarom w fusion kierowca oraz pasażer z przodu zyskali. Kierowca siedzi wyżej, dzięki czemu ma doskonałą widoczność we wszystkich kierunkach. Ten jeden z głównych elementów reklamy fusion to czysta prawda. Pozycja kierowcy zapewnia doskonałą widoczność we wszystkich kierunkach. To wielki plus tego auta.

Z przodu kierowca i pasażer wyraźnie odczuwają większą przestrzeń życiową, w odniesieniu do fiesty. Gorzej, niestety, jest z tyłu. Przy trzech dorosłych osobach na tylnej kanapie robi się tłok. Brakuje miejsca na stopy, szczególnie, gdy kierowca czy pasażer są ponadnormatywnych gabarytów i trzeba do tyłu odsunąć przedni fotel.
Wnętrze samochodu rodzinnego zostało zamknięte w nadwoziu samochodu małego - tak można wyrazić filozofię fusion. I z tego powodu jest to samochód adresowany do młodych rodzin z dziećmi, mieszkających w mieście, poszukujących samochodu, który rozwiązałby ich zapotrzebowanie na uniwersalny środek transportu. Słowem rodzina dwa plus dwa to idealni kandydaci do zakupu forda fusion.

Przy stosunkowo niewielkich wymiarach zewnętrznych i dużej zwrotności ford fusion doskonale sprawdza się w ruchu miejskim. Wydajne wspomaganie ułatwia poruszanie się w gąszczu samochodów i uliczek.
Ford fusion został zaprojektowany przede wszystkim z uwzględnieniem wymagań rodzin zamieszkujących miasta. Solidność konstrukcji nadwozia, w której pierwszorzędne znaczenie odgrywa wytrzymały szkielet nadwozia, pozwalający wytrzymywać trudy eksploatacji pojazdu w ruchu miejskim. Szczególnie tu i teraz. Dziury, krawężniki, wyłomy - to nic trudnego dla fusion. A przy tym duża zwrotność i doskonała widoczność. Te cechy czynią z fusion prawdziwego miejskiego wagabundę.
Czworo, dosyć sporych, drzwi w połączeniu z kształtem i profilowaniem foteli sprawiają, że do fusion łatwo wsiąść i łatwo wysiąść. Kto ma małe dzieci i podwozi je do szkoły, to wie jak to jest użyteczne i przydatne na co dzień. Niestety, po złożeniu tylnej kanapy nie uzyskujemy równej podłogi. 10-centymetrowy wyłom może skutecznie uniemożliwić zapakowanie większego przedmiotu.
W wersji standardowej ford fusion ma 15-calowe obręcze kół i ogumienie P195/60R15, co nie tylko poprawia sylwetkę pojazdu, ale ma wymierny wpływ na jakość prowadzenia. Taki wybór wymiarów kół nadaje nowemu fordowi większą stabilność i sprawia, że pojazd lepiej trzyma się nawierzchni.

Wnętrze:
Tablica rozdzielcza prezentuje się solidnie, choć jest wykonana z materiałów średniej jakości. Brakuje nieco serca, miękkości, która jest tak niezbędna w rodzinnym samochodzie. Sam zespół wskaźników ma kształt wydłużonego owalu z ergonomicznie umieszczonymi zegarami i przełącznikami. Wyraźnie dominuje tu centralna konsola z czytelnie i wygodnie rozmieszczonymi przełącznikami. Konsola w pomysłowy sposób zachodzi na górną część deski rozdzielczej i kończy się wygodnym, wysuwanym schowkiem. Brakuje natomiast integralnego miejsca na napoje. Producent umieścił w tym miejscu popielniczkę - zmuszając kierującego lub pasażera do wyboru: albo papierosy, albo napoje.

Silnik:Do testów otrzymaliśmy model z silnikiem 1,4 16 V Duratec o mocy 80 KM. Dynamikę można określić na średnim poziomie, odpowiadającym oczekiwaniom potencjalnych klientów. Niestety, zauważyliśmy, że ta jednostka nie należy do najoszczędniejszych. Producent podaje średnie zużycie na poziomie 6,5 litra na 100 km. Według naszych pomiarów była to wartość wyższa, trzeba jednak wziąć pod uwagę, że silnik w testowym aucie miał ledwie 300 km przebiegu w momencie, gdy rozpoczęliśmy jazdę próbną. Poza jednostką 1,4 dostępny jest także silnik 1,4 TDCi (68 KM) oraz 1,6 16V Duratec 100 KM. Naszym zdaniem zbyt głośna jest skrzynia biegów.

Zawieszenie i nadwozie:
No cóż, fusion ma kształt nadwozia, jaki ma. Kwestia gustu. W nas nie wzbudził ani pozytywnych, ani negatywnych odczuć. Solidna, rzemieślnicza robota stylisty. I na tym skończymy ocenę nadwozia.
Zawieszenie natomiast to mocny punkt fusion. Solidne, odporne na polskie drogi a przy tym bezpieczne i pewne w zakrętach. Mimo że fusion jest dość wysokim autem, to jednak w ostrych łukach nie wychyla się nadmiernie, a nierówności drogi znosi naprawdę po męsku. Hamulce wydajne i szybko reagujące. Układ kierowniczy precyzyjny i lekki w operowaniu. Podwozie bez zarzutu.
Bagażnik o standardowej pojemności 337 litrów z powodzeniem mieści nawet bardzo duże przedmioty. Choć powtarzamy, po złożeniu tylnej kanapy nie uzyskamy idealnie równej podłogi.

Ponad 45 tysięcy złotych za wersję promocyjną X100 - taką sprawdzaliśmy, to chyba trochę za dużo. Wprawdzie producent oferuje bez dopłaty klimatyzację, ABS, wspomaganie układu kierowniczego, elektryczne sterowanie szybami i lusterkami, kierownicę obszytą skórą, to jednak fusion to nie focus, droższy o 7 000 złotych, także w wersji X100. Warto się jednak z tym autem zapoznać, przymierzyć się do niego, bo jest to interesująca a zarazem inna, nowa propozycja.