Bez wątpienia atutem tegorocznych pokazów jest różnorodność. Od luksusowych koncepcji Giorgetto Giugiaro, szykującego dla Alfy Romeo wytworną limuzynę o nazwie visconti, po wcale nie minimalistyczne koncepcje autek miejskich w rodzaju fiata trepiuno, opla trixxa i subaru R1. Pośrodku są auta dla przeciętnych użytkowników, którzy na wyścigu producentów po najbogatszego klienta mogą tylko skorzystać.
Wśród najatrakcyjniejszych z tego punktu widzenia odnotujmy skodę octavię II, która nabrała bardziej dystyngowanego wyglądu, toyotę corollę verso (straciła nieco uroku, choć zaprojektowano ją na Lazurowym Wybrzeżu), seata alteę, już mniej spektakularny niż prototypowa wersja z salonu we Frankfurcie, kię cerato, jako następcę shumy - auto, które być może od 2006 r. będzie do nas trafiać ze słowackiej Zyliny, zamiast z polskich Kobierzyc.
Z niewiele mniejszych samochodów na wyróżnienie zasługuje lancia musa, jako przekształcenie w wersję luksusową fiata idei (auta wielofunkcyjnego) i całkowicie nowy mitsubishi colt powstający na tej samej płycie podłogowej co smart forfour. Z większych - przede wszystkim peugeot 407 w wersjach sedan i kombi.. Przy okazji - w stoisku Peugeota mogliśmy pozazdrościć Chińczykom, że to u nich - i dla nich - będzie produkowany 307 sedan, czyli wersja z wyodrębnioną bryłą bagażnika.
A wydarzenie salonu? Najjaśniejszym blaskiem świeciło koncepcyjne Volvo YCC - Your Concept Car - stworzony przez zespół kobiecy - nie tylko dla kobiet. Przegląd nowości zakończy informacja, że przyznawany od 11 lat w II dniu prasowym tytuł Kabrioletu Roku trafił wczoraj w ręce Carla Petera Forstera - szefa Adam Opel AG, za tigrę twintop, która wygrała między innymi z bardzo silnym konkurentem - kultowym minikabrio.