Nauczycielka ze szkoły w Rykach przegrała z koronawirusem

„Walczyłaś dzielnie z podstępnym przeciwnikiem, który okazał się bezwzględny. Swoim przykładem wychowałaś setki młodych uczniów, którzy dzięki Twojemu dobremu sercu wyrośli na porządnych ludzi. Byłaś najlepszą przyjaciółką, najcieplejszą osobą w społeczności Naszej Szkoły. Zostawiasz nas w nieutulonej żałobie” – napisali nauczyciele ryckiego „Mechanika”, żegnając swoją koleżankę.

Pani Jadwiga zmagała się z Covid-19, chorobą wywołaną przez zakażenie koronawirusem. Jej stan zdrowia szybko pogorszył się podczas wizyty u rodziny w Łukowie. Pojawiły się kłopoty z oddychaniem, a nawet utrata przytomności. W ciągu ostatnich tygodni przebywała w szpitalu w Łukowie. Niestety, we wtorek 17 listopada zmarła.

– Ona była najlepsza z nas wszystkich. Skromna, pracowita, wymagająca, zaangażowana, a jednocześnie szanująca i rozumiejąca młodzież. Jej śmierć to dla nas ogromna strata. Trudno będzie ją zastąpić, nie tylko ze względów zawodowych, ale także prywatnych. Pani Jadwiga była złotą kobietą. Nigdy nie narzekała, zawsze mogliśmy na nią liczyć – mówi Marek Ochap, dyrektor ZSZ nr 1.

W ryckim „Mechaniku” Jadwiga Mościcka-Wróbel pracowała od 1998 roku. Uczyła matematyki oraz przedmiotów zawodowych, klasy o profilu technik odzieży, a następnie mechanizacji rolnictwa. W poprzednim roku szkolnym była wychowawcą klasy IVa.

Pogrzeb nauczycielki odbędzie się 20 listopada w jej rodzinnym Łukowie. Msza pogrzebowa rozpocznie się o godz. 14 w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Pół godziny wcześniej rozpocznie się różaniec w intencji zmarłej.