Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

26 grudnia 2021 r.
8:08

Monika Spuz-Szpos: Zainteresowanie ikoną towarzyszy mi od wielu lat

Monika Spuz-Szpos
Monika Spuz-Szpos (fot. Maciej Kaczanowski)

Jedna bała się kotów, druga była mistrzynią pióra i kaligrafii, a siostra Beata jest bardzo poziomkowa – Rozmowa z Moniką Spuz-Szpos, ikonopisem, której wystawę „Karmelitanki lubelskie/prawizerunki” można zobaczyć w DDK „Węglin’ w Lublinie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Skąd pomysł na „pisanie” ikon?

– Zainteresowanie ikoną towarzyszy mi od wielu lat. Długo miałam przekonanie, że nie jestem jeszcze gotowa, żeby malować, a dokładnie „pisać” ikony. W zaciszu domowym długo zgłębiałam teksty o ikonach, w końca trafiłam na warsztaty pisania ikon, prowadzone przez Maję Podleśną przy parafii greckokatolickiej na Sławinku. Jeździłam też na kursy do innych ikonopisarzy z Polski i Ukrainy.

Ikonostas, w którym są umieszczone ikony jest przejściem między światem widzialnym i niewidzialnym. Co to znaczy pisać ikony?

– W języku starocerkiewnym czy rosyjskim pisać znaczy malować. Pisanie ikon porównuję do nauki odręcznego pisania. Im dłużej piszemy, tym nam to staranniej wychodzi. Przystępując do pisania ikon zaczynamy poznawać tajniki ikony. Począwszy od tego, jak uciera się pigmenty, z czego robimy medium (żółtko z białym wytrawnym winem) przez symbolikę kolorów, w której kolor złoty jest najwyższym możliwym oddaniem chwały Bogu.

Pisanie ikony jest procesem, również w wymiarze duchowym.

A skąd pomysł na to, by sięgnąć do historii karmelitanek lubelskich i na ikonach umieszczać katolickie zakonnice?

– Pomysł zrodził się ze spotkania z prof. Anną Nowicką-Struską z UMCS, która posiada rozległą wiedzę o karmelitankach lubelskich. W trakcie licznych rozmów okazało się, że pierwsze cztery lubelskie karmelitanki, które przybyły do Lublina 1 listopada 1624 roku, są dobrze opisane w kronikach klasztornych, natomiast nigdy nie doczekały się swoich portretów.

Nie znamy ich wizerunków.

Ale znajdziemy m.in. opisy czego się bały, albo co lubiły. Postanowiłam stworzyć dziewięć prawizerunków mniszek, które nie są świętymi czy błogosławionymi, ale skoro żyły pobożnie, to chciałam je namalować w stylistyce ikony. Aby ich portrety były spójne poprzez wymiar deski, kolorystykę habitów i bose stopy, ale różnią się od siebie tym, co ludzkie, czyli wyglądem twarzy i wyróżniającymi je cechami.

Gdzie mieszkały siostry?

– W klasztorze przy ulicy Poczętkowskiej (dziś Staszica) i przy Świętoduskiej. Możemy się domyślać, że tam zostały pochowane i bardzo prawdopodobne, że ich doczesne szczątki i fragmenty szat tam się znajdują.

A pani postanowiła je ożywić. Opowiedzmy o siostrach z pani ikon. Pierwsza to...

– Beata od Matki Bożej czyli Beatrycze Drzewicka, o której w kronikach czytamy, że: „Jako gdy w śmiertelnej chorobie siostra Beata od medyków na śmierć była osądzona, przełożona matka Anna upominała ją, aby nie umierała, bo jej na to nie daje pozwolenia; natychmiast poczęła się mieć lepiej i przyszła do zdrowia”. Namalowałam siostrę Beatę z krzaczkiem poziomek, ponieważ tak gorliwie się modliła, że ożywiła uschniętą roślinę. Miała też ożywić uschnięte drzewo orzecha. Tło ikony ozdobione jest 24 karatowym złotem, podrzeźbiłam je w kwiaty, owoce i liście poziomek. Tak, że siostra Beata jest bardzo poziomkowa.

Kolejna ikona?

– Przedstawia dwie bardzo młode siostry. To Agnieszka od Trójcy Świętej czyli Agnieszka Myszkowska i Agnieszka od Narodzenia Najświętszej Marii Panny i św. Józefa czyli Agnieszka Wężykówna. Nie spotkały się nigdy. Agnieszka Myszkowska jako młodziutka nowicjuszka zmarła kilka lat przed pojawieniem się w klasztorze Agnieszki Wężykówny. W kronikach zapisano, że obie zmarły bardzo młodo, „jak świeżo ścięty kwiat”. Dlatego umieściłam je razem na ikonie. Obie trzymają w rękach lilie, symbol świętości, czystości i młodości, w kronikach przedstawiono je z niezwykłą czułością.

Anna od Jezusa trzyma na rękach kota. Co to za historia?

– To Jadwiga Stobieńska, która była wieloletnią mistrzynią nowicjuszek. Siostry wierzyły w mistyczne uniesienia Anny od Jezusa. Po jej śmierci między konwentami lubelskimi miało dojść do konfliktu o ciało Anny. Mniszka bardzo bała się kotów, więc jako umartwienie i pokutę zadawała sobie branie kotki na ręce. W żywocie Anny od Jezusa czytamy, „że z przyrodzenia brzydzieła się bardzo kotką, jednak dla przezwyciężenia natury upraszała sobie u przełożonej odprawować z nią mortyfikacyje głaszcząc ją potem z wielką swoją przykrością,”

Następna siostra?

– To Teresa od Jezusa Maryi czyli Katarzyna z Kretkowskich Ligęzina – córka Łukasza, żona Adama Ligęzy, fundatorka klasztoru lubelskiego św. Józefa, nieszczęśliwa mężatka i wdowa, która kilkakrotnie była przeoryszą konwentu. W zapiskach znalazłam informację, że Teresa od Jezusa Maryi lubiła rozpieszczać młode siostrzyczki rozmaitymi słodkościami z apteczki. Dlatego przedstawiłam ją na ikonie ze skrzyneczką, w której są buteleczki z lekarstwami. Teresa od Jezusa i Maryi trzyma w dłoni łyżeczkę, którą wydzielała lekarstwa, ale i lecznicze likiery i nalewki.

Mamy drugą Teresę?

– To Teresa Barbara od Najświętszego Sakramentu czyli Teofila z Kretkowskich Zadzikowa – córka Andrzeja, żona Jana Zadzika. Żyła w latach 1609-1670, w klasztorze św. Józefa przebywała od 1634 roku. Ceniła książki i święte obrazki, panowało przekonanie, że doznaje ekstaz i widzeń mistycznych. W jej żywocie czytamy, że „Jeden też znaczny człowiek, ociec nieboszczki matki naszej Beaty, za pewne zeznawał, że kiedy w kracie klęczała, widział wielką światłość koło niej i szczególne jakieś nabożeństwo i pociechę na duszy czuł pod ten czas”.

W innym miejscu zapisano, że: „wymyślała z pachnących rzeczy pudełeczka do hostyjej, skrzyneczki do kluczyków od cymborium ślicznie sporządzała, sposób do robienia tego podawała. Także relikwiom świętym kapliczki, szafeczki, trumienki”. Teresa Barbara panicznie bała się pluskiew. Kronikarz zapisał, że „Czyli z sporządzenia Pańskiego, czyli z okazyjej czartowskiej (bo to było w murach w klasztorze św. Józefa) kilka pluskiew latały po jej celi, pochwytała je i pogryzła”. Przyznajmy, że to specyficzne umartwienie. Na ikonie przedstawiłam ją ze świętym obrazkiem, ale u stóp i na szacie dostrzeżecie pluskwy. To dowód na to, że można swój charakter temperować do samego końca.

Kolejna siostra?

– To Maria Magdalena od Zbawiciela czyli Anna Żaboklicka, córka Andrzeja, która żyła w latach 1608-1677, w zakonie od 1633 roku. Była kronikarką lubelskiego zakonu, żywotopisarką, fundatorką trzech konwentów w Polsce i na Litwie. Pisała pięknym językiem, dlatego przedstawiłam ją z piórem gęsim i otwartą książką, w tle porzeźbiony jest fragment z kroniki pokazujący jej oryginalny charakter pisma sprzed 400 lat.

Intryguje mnie Agnieszka od Pana Jezusa Baranka.

– To Konstancja Iżycka, córka Daniela, która żyła w latach 1636-1723, w zakonie od 1653 roku. To także kronikarka, mistrzyni pióra i kaligrafii, która również miała wizje mistyczne.

Zasłynęła z wykonywania miniaturowych książeczek rękopiśmiennych, które sama projektowała, kolorowała inicjały, wstawiała obrazki. Te mniaturowe modlitewniki mieściły się w zamkniętej dłoni.

Przedstawiłam ją ze zwojem pergaminu, na którym namalowana jest ikona Jezusa Chrystusa. W tle podrzeźbione są fragmenty jej pisma. A kiedy umarła, kronikarz zapisał: „Skoro się śmierć droga wielebnej matki ogłosiła, wielkie się tłumy ludzi tak duchownych jako świeckich schodziły, oglądać drogi depozyt ciała wielebnej matki, które do podziwiania śliczne i do nabożeństwa pobudzające było. Wszyscy ją świętą nazywali, o cokolwiek z tych rzeczy zażywała, za relikwie drogie prosili. Jakoż po dziś dzień w wielkim uszanowaniu pisma jej, których wiele zastawiła, chowają, i za relikwie w szkaplerz zaszyte sobie noszą”.

Ostatnia z sióstr?

– To Eufrazja Teresa od Zwiastowania Najświętszej Marii Pannie czyli Anna Pajewska, córka Piotra, która żyła w latach 1643-1705. W jej żywocie czytamy: „Pierwsze nawrócenie moje dał mi Bóg z łaski swojej w kościele w Leżajsku przy obrazie świętej Maryi Magdaleny ciskającej z siebie klejnoty. Widząc ja ten obraz, spytałam, czemu ta święta ciska tak piękne rzeczy? Powiedzą mi, iż to leda co, ta święta gardzi tem dla Pana Jezusa, aby go zażywała na wieki, który jest nad wszystkie piękności najpiękniejszy. Za temi słowami coś mi się stało, żem tylko płakała i już wszystko uznała lada czem, a uczułam chęć wielką do stanu zakonnego”.

To jest siostra, o której najmniej wiemy. Eufrazja w ręku trzyma pióro, w tle umieściłam symboliczną kratę klasztorną.

Ikonom towarzyszy pięknie wydana książeczka.

– W formacie modlitewnika, oprawionego w brązowe płótno, gdzie znajdują się fotokopie ikon, krótkie opisy sióstr przygotowane przez prof. Anną Nowicką-Struską oraz fragmenty zapisków klasztornych.

Gdzie można zobaczyć ikony?

– Do końca tego roku na mojej wystawie w Dzielnicowym Domu Kultury „Węglin”, ul. Judyma 2a. Serdecznie zapraszam.

Wystawa się skończy, co dalej z karmelitankami?

– Najpewniej trafią do Karmelu w Lublinie lub Krakowie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Szymon Hołownia podpisał w czwartek rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Jego decyzja wejdzie w życie we wtorek, 18 listopada, kiedy obowiązki marszałka przejmie Włodzimierz Czarzasty – najstarszy wiekiem wicemarszałek i kandydat Lewicy na nowego szefa niższej izby parlamentu.

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, został w czwartek po południu doprowadzony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy
ZDJĘCIA
galeria

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy

Zamiast szkolnej ławki - szachownica, zamiast kartkówki - emocje przy partii. W dniach 13-14 listopada w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie przy ul. Wodopojnej 2 odbywa się turniej szachowy z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Środki z budżetu można po prostu wydać, albo zainwestować w wytrzymały sprzęt, który będzie świetną inwestycją na lata. Namioty, siedziska czy ścianki z nadrukiem nie tylko podnoszą poziom wydarzeń i przyciągają uwagę uczestników, ale też pokazują, że Twoja instytucja potrafi wydawać pieniądze z głową. I to w sposób, który doceni każdy dyrektor.

Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych
galeria

Tomasz Siemoniak w Lublinie. Sporo o Zbigniewie Ziobrze, mało o sukcesach agentów

Młodzi funkcjonariusze lubelskiej delegatury ABW są rozżaleni brakiem nominacji na pierwszy stopień oficerski. Informację tę potwierdził Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej sporo było również o Zbigniewie Ziobrze, a niewiele o sukcesach lubelskiej delegatury ABW w tropieniu szpiegów działających na zlecenie służb ze Wschodu.

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

W Lublinie rusza charytatywna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie Frania Styły, chłopca chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) – ciężką, genetyczną chorobę powodującą postępujący zanik mięśni.

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

W czwartkowym meczu kontrolnym Górnik Łęczna przegrał z Legią II Warszawa

Górnik Łęczna przegrał sparing z rezerwami Legii Warszawa

W przerwie na mecze reprezentacji narodowych piłkarze Górnika Łęczna nie próżnują. W czwartek zielono-czarni zmierzyli się na własnym stadionie z rezerwami Legii Warszawa, które występują na poziomie trzeciej ligi. Niestety, w tym starciu od podopiecznych trenera Daniela Ruska okazali się rywale

Marian Golianek, wójt gminy Niemce 
kontrowersja

Kolejny kłopot wójta Mariana Golianka

Wójt podlubelskich Niemiec, Marian Golianek, nie ma dobrej passy. Po kontrowersjach związanych z zatrudnieniem szwagra w gminnej instytucji komunalnej, teraz musi zmierzyć się z kolejnym problemem. Służby wojewody lubelskiego wykazały naruszenie procedur przy obsadzeniu stanowiska sekretarza gminy, dlatego urząd został zobowiązany do ogłoszenia nowego konkursu.

Fragment rywalizacji w Bratysławie

Polska pokonała Słowację na inaugurację kwalifikacji mistrzostw Europy

Droga na EuroBasket 2027 jest bardzo długa i prowadzi przez dwie fazy kwalifikacyjne. Pierwsza wydaje się być smutną koniecznością, bo Polska musi w niej rywalizować z zespołami znacznie niżej notowanymi.

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Policjanci z regionu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy od dłuższego czasu znęcali się nad swoimi rodzinami. Obaj usłyszeli zarzuty i decyzją sądu trafili do tymczasowego aresztu.

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka
galeria

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania.

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Mieszkańcy północno-wschodniej części miasta muszą szykować się na kolejne zmiany w ich otoczeniu. Miasto zapowiada inwestycje związane z węzłem przesiadkowym stacji PKP Ponikwoda. Między innymi będzie to rozbudowa ulicy Trześniowskiej, która ma się połączyć z przedłużeniem Węglarza.

Spotkanie z Iloną Wiśniewską w Lublinie. Reporterka opowie o swojej nowej książce

Spotkanie z Iloną Wiśniewską w Lublinie. Reporterka opowie o swojej nowej książce

Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Lubelski oraz Akademicki Dyskusyjny Klub Książki zapraszają na spotkanie z Iloną Wiśniewską – cenioną reporterką, fotografką i autorką książek o Północy.

Lubelskie hospicjum wyróżnione na ogólnopolskiej gali

Lubelskie hospicjum wyróżnione na ogólnopolskiej gali

Podczas uroczystej gali w Warszawie wręczono Nagrody BohaterON 2025 im. Powstańców Warszawskich – jedno z najważniejszych wyróżnień za działania na rzecz pamięci historycznej i współczesnego patriotyzmu. Wśród laureatów znalazło się Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia, które zdobyło Złotego BohaterONa w kategorii Organizacja Non-Profit oraz nagrodę publiczności.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium