

Podczas udzielania pomocy medycznej w jednym z lubelskich szpitali 50-letni pacjent zaatakował pielęgniarkę. Personel na miejsce wezwał policję. Mundurowym też się dostało. Agresor w ich przypadku ograniczył się do wyzwisk i obelg.

Do zdarzenia doszło w czwartek na terenie jednego ze szpitali w Lublinie. Nietrzeźwy 50-latek podczas udzielania mu pomocy rzucił się na pielęgniarkę. Zaczął dusić ją za szyję i drapać. Kobiecie udało się oswobodzić. Nic poważnego jej się nie stało. Personel na miejsce wezwał policję. Gdy ci przyjechali, by zająć się agresywnym mężczyzną, ten zaczął znieważać ich wiązanką wyzwisk.
Pacjent został zatrzymany. W piątek został dorpowadzony do Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. Usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej pielęgniarki oraz znieważenia funkcjonariusza publicznego. Agresor został objęty policyjnym nadzorem. Za używanie wulgaryzmów w stosunku do mundurowych oraz niewykonywanie ich poleceń 50-latek został ukarany dwoma mandatami.
Gdy postępowanie przygotowawcze zostanie zakończone, sprawcę ataku czeka sąd. Za atak na pielęgniarkę grozi mu do 3 lat więzienia.
